Wydawać się to może głupie, ale całą nadzieję pokładam w banale. W banale zawiera się wszystko czego się nauczyłem, całe moje doświadczenie życiowe, wiedza o ogólnym prawdopodobieństwie szczęśliwego splotu wydarzeń. „Wszystko się ułoży” – mówi niemalże czczone przeze mnie zdanie.

Wyrok zapał, ludzie jak zwykle odeszli. Sprawy drugoplanowe także się rypnęły – w końcu nieszczęścia chodzą parami, a jednej parze musi odpowiadać druga para, czwórce zaś kolejna czwórka i tak dalej, i tak dalej. Siedzę więc sam, zupełnie sam, w ogołoconym pokoju w którym zostało tylko surowe krzesło oraz niczym nie okryty stół. Zapowiada się noc na podłodze. Nie oszczędzono mi nawet poduszki. Psi los, psie życie.

Mimo wszystko jakiś tam duch nadziei jeszcze we mnie tkwi. Nie mam zielonego pojęcia jak miałby się zmaterializować, ale zawsze do tego dochodziło – wnioskuje więc, że i tym razem „wszystko się ułoży”. Skoro wszystko potrafiło się zniszczyć, to chyba jest to możliwe, prawda? Z drugiej strony: prawo entropii mówi swoje. Zaufać mu, czy ślepo zawierzyć abstrakcyjnemu banałowi? Z dwojga dziwnego wybieram to drugie.

Ósme piętro robi swoje, a przynajmniej tak twierdzi jeden ze znakomitych, polskich pisarzy. Ponoć taka wysokość rozwiązuje wszystkie problemy. Blok mieszkalny w którym się urządziłem, takiego nie posiada, ale sąsiedni – widzę to wyraźnie, nie raz już liczyłem – i owszem.

Odraczam jednak wyrok. Daje sobie tydzień, może miesiąc. Być może jeszcze wszystko się ułoży. A być może nie. Pozostaje czekać i sprzyjać ewentualnemu procesowi „układania”.

Wydawać się to może głupie, ale całą nadzieję pokładam w banale. W banale zawiera się wszystko czego się nauczyłem, całe moje doświadczenie życiowe, wiedza o ogólnym prawdopodobieństwie szczęśliwego splotu wydarzeń. „Wszystko się ułoży” – mówi niemalże czczone przeze mnie zdanie.

Wyrok zapał, ludzie jak zwykle odeszli. Sprawy drugoplanowe także się rypnęły – w końcu...

Pokładam nadzieję w lepszy świat. Dość szerokie to pojęcie, za długo bym mi zajęło opisywanie punkt po punkcie. Ale pokładam właśnie w tym nadzieję. W lepsze jutro nie tylko dla siebie, ale i dla innych. W zmianę życia na tym ziemskim globie  W lepszą zmianę. Nie dziś, to jutro, nie jutro to na pewno kiedyś. Może to ułuda, ale ja tak już mam. Wiara, Nadzieja i Miłość to są trzy siły dzięki którym można iść śmiało przez całe życie bez obaw, lęków i strachu. Jest jeszcze czwarta siła łącząca pozostałe trzy. Obiecałem sobie, że nigdy nie dorosnę do końca. Nigdy nie pozbędę się dziecka , które we mnie drzemie w środku. Owszem czasem to przeszkadza, bo wrażliwość jest dzisiaj kojarzona z naiwnością. Ludzie patrzą kpiąco na ciebie. Pukają się w głowę, sugerując, że trzeba innymi wartościami kierować się w życiu . Kierować się, ale czym ? Zachłannością, wyrachowaniem , wyrachowaniem które często mylone jest z inteligencją. Mam kierować się drogowskazami z napisem : Pazerność , Pogoń za karierą Pieniądze Sława , ? W pogoni za tymi rzeczami materialnymi gubimy sens życia, sens istnienia i sami się uprzedmiotawiamy . Kochamy pieniądze, kochamy przedmioty z nimi związane. Kochamy władze, władza to pieniądze, a pieniądze to władza i błędne koło się zamyka. Koło w , którym człowiek dawno się zgubił. Stąd są konflikty zbrojne, nieporozumienia, kłótnie i wyzysk na co dzień ludzi. Wyzysk człowieka przez człowieka. Jego upodlenie . Zrównanie drugiego takiego samego człowieka z błotem. Zniżenie do poziomu własnego buta. Ludzie kochają siłę, kochają panować, rządzić i nigdy dobrowolnie nie ustąpią ze stanowiska. Bo władza uzależnia i profity z nią związane. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Tylko dziecko jest w stanie ze swoją wyobraźnią i determinacją zauważać w sposób właściwy świat. Tylko dziecko potrafi znaleźć sobie powiedzmy patyk i nazwać go przyjacielem. Tylko dziecko jest szczere i prawdomówne, czasem za bardzo , według ludzi dorosłych, którzy już zapomnieli jak to jest być małym. I tak samo dla ludzi wrażliwych wszystko jest proste. Mają inne kierunkowskazy. Idą może drogą krętą, ale dojdą zawsze tam gdzie zamierzają. Są szczęśliwsi. Dużo małych rzeczy ich cieszy. Inaczej postrzegają ludzi i świat, który dookoła nich otacza. Mówię tutaj m.in. o sobie. Cieszy mnie dużo rzeczy z pozoru błahych, ale dla mnie wielkich 
Wiara – uskrzydla na co dzień, pozwala przeżyć trudne chwile. Łatwiej jest wierzyć, tak to prawda. Wiesz, że twoje skargi i prośby lecą do określonej osoby. Nie gdzieś tam, niewiadomo gdzie, tylko mają jednego adresata. Wiara w Boga, wiara w człowieka , wiara w lepszy świat. Wiara w lepsze jutro.
Nadzieja. – umiera ostatnia. Daje potężnego kopniaka do realizacji twoich planów i marzeń. Odnajduje drogę do ludzi. Może… tylko to czasem pozostało ? Może to pozwala wstawać codziennie rano i kłaść się wieczorem do łóżka, z myślą że …… nadzieja….
Miłość – ma największą siłę. Pokonuje nawet śmierć. Zmienia nawet najgorszego wroga w …. No właśnie. Nie sposób jej opisać, nadać kolor, rozmiar czy wygląd. Jeżeli kiedykolwiek chociaż raz doświadczysz będziesz wiedzieć. Ta prawdziwa, dojrzała może przenosić góry i zmieniać rzeczywistość. Zmieniać nas i ludzi wokół nas. Zmienia wszystko na lepsze. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
Reasumując swoją wypowiedź. Od zarania dziejów były okropne konflikty, wojny. Ludzie przekraczali wszelkie normy. Upadali w swoim postępowaniu tak nisko, że już niżej nie można upaść.Liczni upadli, ale również i liczni wznieśli się wysoko dla równowagi. Dobro i zło. Na pierwszej szali zło, a dla tego zła , na drugiej szali dla porządku jest dobro z napisem Wiara, Nadzieja i Miłość i tylko dzięki temu żyję ja i dzięki temu jeszcze kręci się ten szalony świat. Który będzie się jeszcze kręcił szybciej , ale nigdy nie zaginie dopóki ludzie będą mieć w sobie chociaż te trzy siły/ czwartą dostaną niektórzy w prezencie.

Pokładam nadzieję w lepszy świat. Dość szerokie to pojęcie, za długo bym mi zajęło opisywanie punkt po punkcie. Ale pokładam właśnie w tym nadzieję. W lepsze jutro nie tylko dla siebie, ale i dla innych. W zmianę życia na tym ziemskim globie  W lepszą zmianę. Nie dziś, to jutro, nie jutro to na pewno kiedyś. Może to ułuda, ale ja tak już mam. Wiara, Nadzieja i Miłość to...

Ja pokładam nadzieje w sobie. Wierze że jak Ja czegoś nie zrobie, Nie naucze sie nikt za mnie tego nie zrob oraz że nikt mnie nie wyreczy! Dlatego wierze w siebie, szanuje sie I rozpieszczam sie kiedy trzeba

Ja pokładam nadzieje w sobie. Wierze że jak Ja czegoś nie zrobie, Nie naucze sie nikt za mnie tego nie zrob oraz że nikt mnie nie wyreczy! Dlatego wierze w siebie, szanuje sie I rozpieszczam sie kiedy trzeba

W wyobraźni, która mnie prowadzi przez życie.

W wyobraźni, która mnie prowadzi przez życie.

Pokładam nadzieję w szczęściu życia. Nic więcej ludzkości nie jest potrzebne.

Pokładam nadzieję w szczęściu życia. Nic więcej ludzkości nie jest potrzebne.

Pokładam nadzieję niekoniecznie w czymś ,ale w kimś. Są to ludzie.
Wierzę ,że na świecie istnieje wiele dobrych ludzi ,którzy potrafią pomagać innym i szerzyć dobro na szeroką skalę.
Człowiek jest istotą, która potrafi zmienić wiele, zmienić na lepsze.
Liczę na to, że świat staje się piękniejszy dzięki zwykłym dobrym uczynkom i uśmiechom rozdawanym innym, nawet obcym ludziom.
Tak wiele zależy od nas, wystarczy tylko optymistycznie patrzeć w przyszłość i starać się być jak najlepszym człowiekiem.
Sprawmy, aby przysłowie "Człowiek człowiekowi wilkiem" nie kierowało naszym życiem :-)

Pokładam nadzieję niekoniecznie w czymś ,ale w kimś. Są to ludzie.
Wierzę ,że na świecie istnieje wiele dobrych ludzi ,którzy potrafią pomagać innym i szerzyć dobro na szeroką skalę.
Człowiek jest istotą, która potrafi zmienić wiele, zmienić na lepsze.
Liczę na to, że świat staje się piękniejszy dzięki zwykłym dobrym uczynkom i uśmiechom rozdawanym innym, nawet obcym...

Pokładam nadzieję w tożsamości. Ludzie są jak drzewa, tkwią głęboko korzeniami w tradycjach przekazywanych sobie z pokolenia na pokolenie. I tak właśnie ma być! Mamy swoją tożsamość, wiemy jakie jest nasze pochodzenie, szanujemy historię. I chociaż zabrzmi to niezwykle pompatycznie, to pozwolę sobie zacytować słowa Jana Pawła II:
"Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać innym wspólne dobro..."
Z tymi wartościami z optymizmem mogę oczekiwać lepszego jutra :)

Pokładam nadzieję w tożsamości. Ludzie są jak drzewa, tkwią głęboko korzeniami w tradycjach przekazywanych sobie z pokolenia na pokolenie. I tak właśnie ma być! Mamy swoją tożsamość, wiemy jakie jest nasze pochodzenie, szanujemy historię. I chociaż zabrzmi to niezwykle pompatycznie, to pozwolę sobie zacytować słowa Jana Pawła II:
"Świadomość własnej przeszłości pomaga nam...

Oczywiście w swoich dzieciach. Kiedyś wydawało mi się, że jak człowiek jest rozważny i pracowity to osiągnie sukces. Teraz wiedzę, że jednak wiele od nas nie zależy. Trzeba mieć szczęście, znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie, a czasami mieć odwagę zaryzykować. Życie układa się według scenariusza, na który nie mamy całkowitego wpływu. Na dodatek jeszcze hasło, bardzo popularne, żeby robić to co się kocha. Niestety nie zawsze przyniesie nam to chleb dnia codziennego, bo tylko niewielka grupa ludzi z tego wyżyje.
To właśnie chce powiedzieć moim dzieciom. Życzę im szczęścia i odwagi, rozsądnych wyborów i prawdziwej miłości, która ich nigdy nie zawiedzie. I zawsze będę ich w tym wspierać.

Oczywiście w swoich dzieciach. Kiedyś wydawało mi się, że jak człowiek jest rozważny i pracowity to osiągnie sukces. Teraz wiedzę, że jednak wiele od nas nie zależy. Trzeba mieć szczęście, znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie, a czasami mieć odwagę zaryzykować. Życie układa się według scenariusza, na który nie mamy całkowitego wpływu. Na dodatek jeszcze hasło, bardzo...

Zemsta i przebaczenie. Bezkres nadziei[bookLink]4806836|Zemsta i przebaczenie. Bezkres nadziei[/bookLink]

Zemsta i przebaczenie. Bezkres nadziei[bookLink]4806836|Zemsta i przebaczenie. Bezkres nadziei[/bookLink]

 [bookCover]4806836|Zemsta i przebaczenie. Bezkres nadziei[/bookCover]