forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Witaj na świecie! - wygraj książkę "Problem".

LubimyCzytać
utworzył 04.01.2018 o 11:18

Hannah ma piętnaście lat. Jest inteligentna i błyskotliwa. Jest też w ciąży. Aaron jest nowy w szkole i nie lubi zwracać na siebie uwagi. Zatem dlaczego decyduje się udawać ojca nienarodzonego dziecka Hannah? W dorosłym życiu napotkasz niejeden PROBLEM, ale tylko stawiając mu czoła dowiesz się, co jest naprawdę ważne…


Posiadanie dziecka to ogromna życiowa rewolucja i niesamowita odpowiedzialność, bez względu na wiek rodziców. Prawdopodobnie rodzice opowiadali Wam o Waszych pierwszych chwilach na świecie, dyskretnie ocierając oczy chusteczką. Może nawet uwiecznili je na kliszy fotograficznej. Opiszcie swoje pierwsze zdjęcie lub przywołajcie nostalgiczną historię o tym, jak pojawiliście się w życiu Waszych rodziców.


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Problem - Jacek Skowroński
Problem

Autor : Non Pratt

Dziewczyna, chłopak i…. Hannah ma piętnaście lat. Jest inteligentna i błyskotliwa. Jest też w ciąży. Aaron jest nowy w szkole i nie lubi zwracać na siebie uwagi. Zatem dlaczego decyduje się udawać ojca nienarodzonego dziecka Hannah? W dorosłym życiu napotkasz niejeden PROBLEM, ale tylko stawiając mu czoła dowiesz się, co jest naprawdę ważne…

Regulamin
  • Konkurs trwa od 4 stycznia do 11 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Zielona Sowa.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [52]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
11111iwona 05.01.2018 23:18
Czytelnik

Moje zdjęcie to rudowłosa dziewczynka z fryzurą na bohatera filmu animowanego "zaczarowany ołówek"-ulubiona fryzura mojej mamusi ,( niestety nie miałam takiego ołówka ,żeby dorysować sobie długich pięknych włosów w loki), w sukience z poliestru (nie do znoszenia )i z krzywymi nogami.... i cała zapłakana ...stoję przy Mikołaju i Śniezynki, dziwnie wygladających (chyba wtedy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ArdentiCorde 05.01.2018 22:41
Czytelniczka

Na początku miałam być chłopcem. Rodzice nie chcieli znać mojej płci aż do czasu narodzin. Mama mówiła mi, że byłam pierwszym, czyli eksperymentalnym dzieckiem. Kiedy okazało się, że poród nadchodzi mój tata zabrał jedyny samochód rodziny spod bloku i pojechał z mamą do szpitala. Mama śmieje się, że to ona musiała zaciągać tatę do samochodu bo biegał jak poparzony i nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MarCyśka 05.01.2018 20:50
Bibliotekarka

Zawsze w święta z rodziną odtwarzamy na starym VHS-ie kasetę z naszego (mojego i rodzeństwa) dzieciństwa. Jako najstarsza z rodzeństwa na początku filmu jestem ja w chłopięcych śpioszkach. Tak, miałam być chłopcem :) A potem działo się jeszcze więcej. Śpiewane piosenki "Arki Noego", całe moje kuzynostwo lepiące bałwany, moje rodzeństwo, kłócące się z najmłodszym wujostwem o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kowalinka 05.01.2018 11:54
Czytelniczka

Święta. Boże Narodzenie. Moja mama w ciąży, kończy jeść świąteczną kolację. 27 grudnia wstaje rano, ale czuje, że coś jest nie tak. Podejrzewa, że musiała się objeść na te święta za bardzo. Być może dziecku coś nie przypadło do gustu ze świątecznych potraw.
Idzie do kuchni do mojego taty, który przygotowuje śniadanie.
- Coś jest nie tak.
Mąż patrzy na nią, na brzuch, nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tina 05.01.2018 11:43
Bibliotekarka

Zdjęcia są czarno-białe, ale kiedy na nie patrzę wydaje mi się, że widzę żółte i pomarańczowe paski na sukience mojej mamy.Nosiła ją przez wiele lat, zdaje się aż do połowy lat 90. Kiedy myślę o dzieciństwie, przywołuję zawsze obraz mojej mamy w tym właśnie stroju. Siedzę u niej na kolanach, a przede mną, na stole nakrytym ceratą, leży kromka chleba z szynką. Mam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Anksunamun 04.01.2018 22:56
Czytelnik

Zdjęcie przedstawia czteromiesięczne dziecko, podtrzymywane przez czyjeś ramiona. Trudno stwierdzić, do kogo należą, gdyż twarz tej osoby została ucięta poza kadrem. Ubiór tej osoby jednak – czerwona tunika w czarne wzory – może sugerować, że to kobieta. Wnosząc z szerokości ramion – dość pulchna.
Dziecko unoszone jest nad białą wanienką w ¼ objętości wypełnioną wodą....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
aducha6662 04.01.2018 20:52
Czytelniczka

Pojawiłam się w życiu rodziców "znienacka." Ot, taka niespodzianka! :) Byli w grudniu w Szklarskiej Porębie, poniosły ich Amory i już w lutym brali ślub. Nie byli ze sobą długo, poznali się na dyskotece kilka miesięcy wcześniej i nie znali się jeszcze za dobrze. W sierpniu przyszłam na świat ja. Duma i szczęście moich rodziców. Mimo, że wszystko potoczyło się w ich życiu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kor_nelka 04.01.2018 20:19
Czytelnik

Od zawsze pamiętałam dość dużo z mojego dzieciństwa. Jednym z najdawniejszych wspomnień jest moment gdy moja mama chciała zrobić mi i mojemu młodszemu kuzynowi zdjęcie, aby potem zrobić z tego podarunek dla babci. Pogoda była wręcz idealna. Rozłożyła więc koc na trawie i posadziła tam mnie i mojego kuzyna. Miałam tylko dwa lata, lecz pamiętam to bardzo dobrze. Siedziałam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Moba 04.01.2018 19:23
Czytelniczka

Ja jako jedyna byłam planowanym dzieckiem swoich rodziców.
Jestem owocem Walentynek A.D.1989 R.
Będąc ze mną w ciąży mama ponoć nie mogła obyć się bez krówek (cukierków), podczas gdy inni już nie mogli na nie patrzeć.
Może nie będę skromna, ale uważam się za najbardziej udane dziecię moich rodzicieli.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sharra 04.01.2018 19:19
Czytelniczka

Moje pojawienie się na świecie nie wpłynęło wyłącznie na życie rodziców. Również i na życie mojej siostry.
Mama dwa miesiące przed urodzeniem musiała spędzić w szpitalu, a tata przez ten czas zajmował się moją trzyletnią siostrą. Poród zaczął się dość późno wieczorem. Kiedy tato został poinformowany, zerwał się podekscytowany do szpitala. W ostatniej chwili przed wyjściem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pola 04.01.2018 23:36
Czytelniczka

Ojej, jaka historia, trochę smutne, ale jednak trochę zabawne. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się