forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Życie na nowo - wygraj książkę "Historia Adeli".

LubimyCzytać
utworzył 05.12.2017 o 15:48

W poszukiwaniu życiowego azylu większość z nas wyjechałaby na Południe. Adela Henert wybiera przeciwny kierunek - sprzedaje położony na skale domek, z którego przez lata podziwiała morze o barwie limonek, oddaje prowadzoną przez dekadę kawiarnio-księgarnię i opuszcza malowniczą włoską Sperlongę. Przybywa do mroźnego, zasypanego śniegiem Wrocławia, w sam środek ponurej polskiej zimy. Przywozi ze sobą dwie walizki, długi warkocz i plan - zrobić jedną dobrą rzecz. Przedziwna i poruszająca opowieść o próbie odkupienia.


Adela porzuca słoneczne Włochy, by wrócić do Polski i na nowo odnaleźć samą siebie. Trudno zrozumieć jej decyzję, gdy prawdopodobnie wielu z nas marzy o ciepłym morzu i słonecznej pogodzie. Jaki nietypowy kierunek obralibyście, gdyby przyszło Wam, tak jak bohaterce powieści, porzucić dotychczasowe życie i na nowo zbudować własną tożsamość? Uzasadnijcie swój wybór.


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Historia Adeli - Jacek Skowroński
Historia Adeli

Autor : Magdalena Knedler

W poszukiwaniu życiowego azylu większość z nas wyjechałaby na Południe. Adela Henert wybiera przeciwny kierunek - sprzedaje położony na skale domek, z którego przez lata podziwiała morze o barwie limonek, oddaje prowadzoną przez dekadę kawiarnio-księgarnię i opuszcza malowniczą włoską Sperlongę. Przybywa do mroźnego, zasypanego śniegiem Wrocławia, w sam środek ponurej polskiej zimy. Przywozi ze sobą dwie walizki, długi warkocz i plan - zrobić jedną dobrą rzecz. Przedziwna i poruszająca opowieść o próbie odkupienia.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 5 grudnia do 12 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Novae Res.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [71]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Ankalime 08.12.2017 20:43
Czytelniczka

Najchętniej wyjechałabym do Rosji. Nadal zastanawiam się dlaczego tak upodobałam sobie ten kraj. Bardzo intrygująca jest jej różnorodność - przez samą wielkość tego państwa. Część azjatycka na pewno bardzo różni się od części europejskiej i z chęcią zwiedziłabym obie. Chciałabym ujrzeć carski przepych, ale także zwykłą rosyjską wieś z drewnianą cerkwią. Wszystko wydaje się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aurora92 08.12.2017 18:20
Bibliotekarka

Sądzę, że tym miejscem byłaby z pewnością Islandia, najlepiej północna. Nie jest to może wbrew pozorom aż tak odludna i położona daleko od wszystkiego wyspa, ale od zawsze pociągały mnie takie północne, mroźne klimaty (mimo że tropikalne wyspy również chciałabym zwiedzić). Zamieszkałabym w małym domku w malutkim miasteczku, gdzie wszyscy mieszkańcy się znają, ale mnie nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
InBook 08.12.2017 17:57
Czytelniczka

Myślę, że moja zmęczona dusza potrzebowała by piękna, subtelności oraz sztuki. Na co dzień otaczając się książkami i obrazami wiem jak ważne jest poczucie artyzmu rzeczy i miejsc. Dlatego skierowałabym swoje drogi w kierunku stolicy sztuki, a mianowicie do Paryża. Muzea, galerie sztuki, pałace, i same ulice przywróciłyby mi poczucie piękna, które określa nasze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wiedźminka 08.12.2017 17:15
Bibliotekarka

Wyjechałabym do jakiejś leśniczówki, położonej w głuszy.
Przygarnęłabym psa (może nawet 2), kota, by mruczał mi na kolanach - podczas wieczorów, z książką. Do tego rybki/ bądź papugę (kocham zwierzaki). Zimą robiłabym obchód po lesie, doglądała karmników, patrzała na skwierczący ogień w kominku, nie przejmowała się robieniem makijażu czy korkami w mieście. Oddałabym się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
marlenap1 08.12.2017 16:51
Czytelniczka

Gdybym tylko mogła wybrać ukochane miejsce, taki azyl, do którego mogę się udać i schronić, wybrałabym naszą piękną, polską wieś. Niby nic nadzwyczajnego, a jednak.
Gdzie, jak nie na wsi tak przyjemnie świeci słońce?
Gdzie, jak nie na wsi słychać cichy, leśny szum?
Gdzie, jak nie na wsi każde lato jest gorące?
Gdzie jak nie na wsi lata mucha, brzęczy ul?
Taka piękna, cicha,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Małgorzata SuBu 08.12.2017 16:04
Bibliotekarz

Grecja. Wyspa Limnos. Wyspa nieskalana przez turystów. Zbudowanie nowej tożsamości byłoby dzięki temu zdecydowanie łatwiejsze. Sprzyjało by również gorące słońce, wspaniałe jedzenie, przemili ludzie. Wszechogarniający spokój. Brak pośpiechu, gonitwy, natłoku. Idealne miejsce na rozpoczęcie siebie na nowo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ev89100 08.12.2017 13:41
Czytelnik

Myślę, że byłaby to Barcelona. Słoneczna, pełna energii, życia i ludzi, którym się chce. Barcelona, która zachwyca pięknem zabytków, malowniczych uliczek i towarzyskich mieszkańców. Miejsce, w którym do problemów podchodzi się z luzem i dystansem. Zaraz, czy to aby na pewno nie Kraków? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tina 08.12.2017 13:22
Bibliotekarka

Uciekłabym do miasta i kraju, które w wielu ludziach budzą lęk i wydają się być odległą, dziką i pełną niebezpieczeństw zagranicą. Mówię tutaj o Serbii i jej dumnej stolicy Belgradzie. Zaprawdę żadne inne miejsce na świecie nie potrafi jednocześnie zachwycić i zaskoczyć tak mocno jak Singidunum, jak nazywali je starożytni Rzymianie . To miasto zbudowane jest nie z kamienia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
lulu 08.12.2017 12:57
Czytelniczka

Zdecydowanie wyjechalibyśmy w góry.
To rodzinne strony mojej mamy i babci. Gdy moja mama miała 15 lat obie wyjechały do środkowej Polski. Zmieniły swoje życie.
Ja pojechałabym w tamte strony, zmienić swoje życie i mojej rodziny.
Oboje z mężem marzymy o małym domku wśród zieleni, gdzie nasz syn mógłby dorastać.
To byłoby niesamowite, jak los zatoczyłby koło.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Agnieszka 08.12.2017 11:12
Czytelnik

Jaki nietypowy kierunek obrałabym, będąc w sytuacji, w której mogłabym porzucić dotychczasowe życie i na nowo zbudować swoją tożsamość?
Sporo zastanawiałam się nad tym pytaniem – zwłaszcza - że dla większości zagubionych osób byłaby to naprawdę wymarzona sytuacja. Większość wybrałaby ciepłe, odległe wyspy, słoneczne kraje, nietypowe zakątki. Im dalej od ludzi, tym lepiej.
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej