Super :) Dziękuję i gratuluję pozostałym laureatom!

Super :) Dziękuję i gratuluję pozostałym laureatom!

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Flusz
kuska
Loreley
Takoizu
Buka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Flusz
kuska
Loreley
Takoizu
Buka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Po prostu cukier. Ludzie od zawsze kochali cukier, w XXIII wieku nic się nie zmieniło. Niestety od 2006 roku produkcja tego cennego surowca ciągle spada. Wszystko przez tę Unię Europejską. A my, ludzie 2217 roku chcemy cukru, potrzebujemy go. W starych książkach czytamy o produkcji cukru, opisy podawania herbaty i kawy słodzonej cukrem, a nawet karmienia konia kostkami cukru. Marzenie. Na szczęście, należę do wąskiego grona osób, które mają nadzwyczajne zdolności. Otóż, wyczuwam cukier. Potrafię odróżnić cukier od najlepszej jego imitacji, a także odnaleźć pomiędzy chwastami, źdźbłami trawy na łące maleńkie sadzonki trzciny cukrowej i buraka cukrowego. Wykopuję je delikatnie i sadzę w donicy w mojej szklarni, gdzie przy użyciu cudownego nawozu mam zwiększone plony. Dodatkowo umiem odszukać ziarnka cukru, znajdę je dosłownie wszędzie, u kogoś w domu, w lesie, na polu, nawet pod wodą, zbieram je, oczyszczam, segreguję ze względu na gatunek, pakuję do ozdobnych woreczków i sprzedaję za kupę kasy. Mam łeb do interesów.
Metale szlachetne spowszedniały, w sklepach sprzedają specjalne maszyny do przeróbki aluminium w srebro, a miedzi w złoto. Paliwa dalej są w cenie, jednak my nie używamy już benzyny, czy oleju napędowego. Mamy coś lepszego, do naszych samochodów wlewamy mieszankę soku kapuścianego i fasoli, daje niezłego kopa, na takim paliwie samochody pędzą ponad 100 km/h.

Po prostu cukier. Ludzie od zawsze kochali cukier, w XXIII wieku nic się nie zmieniło. Niestety od 2006 roku produkcja tego cennego surowca ciągle spada. Wszystko przez tę Unię Europejską. A my, ludzie 2217 roku chcemy cukru, potrzebujemy go. W starych książkach czytamy o produkcji cukru, opisy podawania herbaty i kawy słodzonej cukrem, a nawet karmienia konia kostkami...

Będzie to oczywiście woda!
Dlaczego? Bo czy władanie wodą nie jest równoznaczne z władaniem wszystkim i wszystkimi? W końcu ludzki organizm składa się z niej w 70%... Każdego, kto przez kilka dni będzie jej pozbawiony czeka śmierć w męczarniach... Nie bójcie się jednak, bo nigdy nie miałam ambicji, żeby zostać super-villainem. Co innego współczesnym "Robin Hoodem", który zabiera "bogatym" by dać potrzebującym... Deficyt wody, o czym na co dzień zapominamy, jest jednym z największych problemów współczesnego świata. Liczba ludzkości ciągle rośnie, zasoby wody – przeciwnie. Z braku wody pitnej co 20 sekund umiera dziecko! Według statystyk Amerykanin zużywa dziennie średnio 500 litrów wody, Polak - 190. Przeciętny Afrykanin ma do dyspozycji jedynie 47 litrów wody dziennie, a najbiedniejsi mieszkańcy krajów rozwijających się często jedynie 5-10 litrów. Jako władczyni wody zadbałabym o to, aby kurczące się zasoby tej życiodajnej cieczy były rozdysponowane tak, aby nikt nie umierał z odwodnienia. Być może nazbyt patetycznie podeszłam do tematu, ale warto – dziś i w każdy inny dzień – o tym pamiętać...

Będzie to oczywiście woda!
Dlaczego? Bo czy władanie wodą nie jest równoznaczne z władaniem wszystkim i wszystkimi? W końcu ludzki organizm składa się z niej w 70%... Każdego, kto przez kilka dni będzie jej pozbawiony czeka śmierć w męczarniach... Nie bójcie się jednak, bo nigdy nie miałam ambicji, żeby zostać super-villainem. Co innego współczesnym "Robin Hoodem",...

W roku 2217 najważniejszym surowcem jest platyna. Już 200 lat temu nasi przodkowie wykorzystywali ją do budowy katalizatorów i dysków twardych, do produkcji kwasu azotowego potrzebnego do powstania nawozów azotowych oraz w przemyśle jubilerskim. Platyna znalazła zastosowanie także w medycynie w leczeniu niektórych odmian nowotworów oraz chorób serca. Wówczas jednak była jednym z najrzadszych metali występujących na Ziemi. Obecnie dzięki niewyczerpanym złożom tego surowca występującym na asteroidach mamy go pod dostatkiem. Co roku zakładamy na nich tysiące nowych kopalni. Jestem jedną z Platinich - ludzi, którzy nie tylko wyczuwają obecność platyny na asteroidach odległych nawet o miliony lat świetlnych od Ziemi, ale także są w stanie je do siebie przyciągać jak magnes. Staram się zawsze maksymalnie skrócić czas podróży asteroidy, wykorzystując w tym celu tunele czasoprzestrzenne oraz zagięcia czasoprzestrzeni. Od kiedy rozpoczęliśmy eksploatację kosmosu większość swojego życia spędzam w przestrzeni kosmicznej i zawsze mam pełne ręce roboty. Wystarczy, że zamknę oczy i się skoncentruję, a od razu wyczuwam charakterystyczne pulsowanie platyny na asteroidach, którego moc zależy od odległości, w jakiej się znajdują. Wyciągam wtedy dłonie przed siebie i przyciągam do siebie te ciała niebieskie, po czym ostrożnie umiejscawiam je w przestrzeni według planów sporządzanych przez naszych najlepszych kosmicznych architektów.

W roku 2217 najważniejszym surowcem jest platyna. Już 200 lat temu nasi przodkowie wykorzystywali ją do budowy katalizatorów i dysków twardych, do produkcji kwasu azotowego potrzebnego do powstania nawozów azotowych oraz w przemyśle jubilerskim. Platyna znalazła zastosowanie także w medycynie w leczeniu niektórych odmian nowotworów oraz chorób serca. Wówczas jednak była...

Łowca Rozsądku

Rozwagi i logiki brakuje ludziom już teraz i tego brakować będzie zawsze. Zwróćmy oczy na starożytne cywilizacje. Spójrzmy na ich dorobek: piramidy, świątynie, pałace. To wszystko przetrwało tysiące lat. To, co ludzie budują teraz rozsypie się w ułamek tego czasu. Nie liczy się jakość, lecz zachłanność i egoizm.

Zasoby naturalne Ziemi niedługo się wyczerpią. Czy ktoś myśli o naszej przeszłości? W wypowiedziach pod naukowymi artykułami dominuje kpina i prostactwo. Nikt nie wierzy, że świat zmierza ku zagładzie. Jedyna apokalipsa jaka nas czeka to ta stworzona ludzkimi rękami.

Mój dar to odszukiwanie rozsądnych ludzi, którym zależy na dobru Ziemi. Którzy dbają nie tylko o siebie, ale też o swoje otoczenie i przyrodę, o pokój na świecie i tolerancję, o zdrowe życie i przyszłość dla kolejnych pokoleń.

Zainicjujmy Dialog Rozsądku już dziś.

Łowca Rozsądku

Rozwagi i logiki brakuje ludziom już teraz i tego brakować będzie zawsze. Zwróćmy oczy na starożytne cywilizacje. Spójrzmy na ich dorobek: piramidy, świątynie, pałace. To wszystko przetrwało tysiące lat. To, co ludzie budują teraz rozsypie się w ułamek tego czasu. Nie liczy się jakość, lecz zachłanność i egoizm.

Zasoby naturalne Ziemi niedługo się...

Moją zdolnością będzie przemiana metali szlachetnych w inne równie cenne surowce. W przyszłości na pewno klasa wyższa będzie ubierać się w drogą biżuterię. Według ekspertów nawet prosty surowiec wytworzony przez naturę będzie unikatem, więc moja moc mimo, że zapewni bogactwo i władzę to jeszcze będę darzona szacunkiem przez najważniejszych ludzi na świecie.

Moją zdolnością będzie przemiana metali szlachetnych w inne równie cenne surowce. W przyszłości na pewno klasa wyższa będzie ubierać się w drogą biżuterię. Według ekspertów nawet prosty surowiec wytworzony przez naturę będzie unikatem, więc moja moc mimo, że zapewni bogactwo i władzę to jeszcze będę darzona szacunkiem przez najważniejszych ludzi na świecie.

Mam dar wyczuwania złóż boksytów - nieodnawialnych skał, z których wytwarzane jest aluminium. W 2217 roku istnieje duży problem z pozyskiwaniem aluminium, największe do tej pory złoża były w Australii, ale wojna na surowce, która rozpętała się w 2195 roku spowodowała, że państwo-kontynent odseparowało się od reszty świata i przestało eksportować boksyty. A, jak wiadomo, aluminium wykorzystywane jest w wielu sektorach przemysłu - potrzebne przy produkcji samochodów, biżuterii, maszyn, mebli, nawet garnków. Niezbędne w fabrykach i firmach. Jak poradzić sobie bez aluminium?
Na szczęście jestem ja- moja intuicja i nadnaturalny węch pomaga mi "wyniuchać" nawet najgłębiej ukryte złoża boksytów. Dar bywa uciążliwy, ale dzięki niemu jestem najbogatszym człowiekiem w Polsce;).

Mam dar wyczuwania złóż boksytów - nieodnawialnych skał, z których wytwarzane jest aluminium. W 2217 roku istnieje duży problem z pozyskiwaniem aluminium, największe do tej pory złoża były w Australii, ale wojna na surowce, która rozpętała się w 2195 roku spowodowała, że państwo-kontynent odseparowało się od reszty świata i przestało eksportować boksyty. A, jak wiadomo,...

Mija 197 lat odkąd Donald Trump zrealizował swój złowieszczy plan zarażenia całej ludzkości wirusem niosącym geny jego inteligencji. Najlepszej inteligencji. W przeciągu dekady cywilizacja ludzka przestała istnieć. Ta jej część, która nie spłonęła w ogniu nuklearnej pożogi, zapadła się wraz z utratą umiejętności słuchania ekspertów i utratą umożliwianego przez nich dostępu do technologii. Społeczeństwa rozpadły się na grupki nieufnych względem siebie związków rodzinnych, które wymierały jedna po drugiej. Część oczywiście przetrwała czystym szczęściem, które uważała za swój sukces i dowód wyjątkowości. Do dzisiaj żyją tak samo, orząc ziemię gołymi dłońmi i uważając, że to optymalne rozwiązanie, bo tak robili ich przodkowie.
Oczywiście znaleźli się tacy, którzy byli odporni na wirusa. Ci, którzy przetrwali, zbudowali społeczności trwające do dziś. Chciałbym powiedzieć, że żyjemy w latających miastach, ponad tym nieszczęściem, ale nie mogę. Żyjemy w warunkach ledwo późnego średniowiecza. Jest nas zbyt mało, by przywrócić cywilizację ponad ten stan. Dzięki mojej mocy to może się zmienić. Potrafię wyczuć, które z pomiotów Trumpa wykształciły odporność na wirusa. Z takiego surowca, w żmudnym procesie reedukacji, da się stworzyć członka ludzkiej społeczności. Kogoś, kto będzie kręcił kołem zamachowym w prawo, jeśli ktoś mądrzejszy tak powie, zamiast próbować w lewo, bo on wie lepiej.

Mija 197 lat odkąd Donald Trump zrealizował swój złowieszczy plan zarażenia całej ludzkości wirusem niosącym geny jego inteligencji. Najlepszej inteligencji. W przeciągu dekady cywilizacja ludzka przestała istnieć. Ta jej część, która nie spłonęła w ogniu nuklearnej pożogi, zapadła się wraz z utratą umiejętności słuchania ekspertów i utratą umożliwianego przez nich dostępu...

W 2217 roku posiadam siłę, która polega na wyczuwaniu czystej wody - surowca odnawialnego. Od lat ludzie wiedzą, że bez wody nie ma życia. Jak przez tyle lat mogli dopuścić do takich skażeń? Wraz z rozwojem świata, szliśmy i nadal idziemy w kierunku zaniedbywania naszego zdrowia. Już w 2217 roku mamy zanieczyszczone powietrze czy wodę. Nie rozstajemy się a maskami na twarz, a filtry na wodę przestają filtrować tak okrutny SYF i wyniszczamy się od środka. Musimy jednak pić żeby nie umrzeć. Moja siła to wizja - w myślach widzę źródła najczystszych wód, jakich ludzie setki lat nie widzieli. Nabrałam kredytów, wynajęłam profesjonalną ekipę i kopiemy. Kopanie wydaje się nie mieć końca. Jednak za każdym razem znajdujemy źródełko, które jest nadzieją na lepsze jutro - na życie.

W 2217 roku posiadam siłę, która polega na wyczuwaniu czystej wody - surowca odnawialnego. Od lat ludzie wiedzą, że bez wody nie ma życia. Jak przez tyle lat mogli dopuścić do takich skażeń? Wraz z rozwojem świata, szliśmy i nadal idziemy w kierunku zaniedbywania naszego zdrowia. Już w 2217 roku mamy zanieczyszczone powietrze czy wodę. Nie rozstajemy się a maskami na twarz,...