forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Już mi niosą suknię z welonem - wygraj książkę "Salon sukien ślubnych".

LubimyCzytać
utworzył 04.10.2017 o 16:14

Początek lat trzydziestych XX wieku w Tennessee. Cora Scott prowadzi odziedziczony po swojej ciotecznej babce salon sukien ślubnych. Panny młode przyjeżdżają aż z samego Birmingham, by dzięki Corze poczuć się wyjątkowo. Ona sama zaś z utęsknieniem czeka na dzień, w którym jej ukochany powróci z wojaży i z niej uczyni pannę młodą. Mijają jednak dni, miesiące, lata... Ponad osiemdziesiąt lat później, Haley Morgan na nowo próbuje odnaleźć swoje miejsce w życiu. Kiedy decyduje się otworzyć urokliwy, choć opuszczony salon sukien ślubnych, musi wykazać się odwagą.

 
Dla wielu ludzi formalne zatwierdzenie związku jest ważnym, przełomowym momentem. Poświęcają dużo czasu na odpowiednie przygotowanie do celebrowania tej chwili. Cora, bohaterka powieści, w oczekiwaniu na powrót narzeczonego wyobraża sobie ich dzień zaślubin. Jakie jest Wasze podejście do ślubów? Lubcie czy unikacie? A może tak jak Cora snujecie wizję ceremonii dla Was idealnej?  


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.   



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Salon sukien ślubnych - Jacek Skowroński
Salon sukien ślubnych

Autor : Rachel Hauck

Początek lat trzydziestych XX wieku. Cora Scott odważnie kroczy ścieżką kariery, prowadząc w Heart’s Bend w Tennessee odziedziczony po swojej ciotecznej babce salon sukien ślubnych. Panny młode przyjeżdżają aż z samego Birmingham, by dzięki Corze poczuć się wyjątkowo. Ona sama zaś z utęsknieniem czeka na dzień, w którym jej ukochany powróci z wojaży na rzece i z niej uczyni pannę młodą. Mijają jednak dni, miesiące, lata i nic się nie zmienia. Tymczasem, solidny i godny zaufania Birch Good nie przestaje zabiegać o względy Cory, starając się udowodnić, że też potrafi zawrócić jej w głowie. Ponad osiemdziesiąt lat później, była kapitan sił powietrznych, Haley Morgan, wraca do domu do Heart’s Bend po odejściu ze służby wojskowej. Po druzgocącej śmierci jej najlepszej przyjaciółki, Tammy, i po odkryciu prawdy o mężczyźnie, którego kochała, Haley na nowo próbuje odnaleźć swoje miejsce w życiu. Kiedy decyduje się otworzyć urokliwy, choć opuszczony salon sukien ślubnych, gdzie wraz z Tammy w dzieciństwie bawiły się i snuły marzenia, musi wykazać się odwagą. Wyrusza w podróż, pełną sekretów, na której w końcu napotka miłość. Historie Cory i Haley przeplatają się w cieniu ukochanego salonu sukien ślubnych, a obie odkrywają potęgę swoich marzeń i magię codziennej miłości.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 4 października do 11 października włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Św. Wojciech.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [69]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
LubimyCzytać 12.10.2017 14:03
Administrator

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

anius90
Anksunamun
ki24
kaarolaa0
kreslarka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Angelika 12.10.2017 11:48
Czytelniczka

Byłam na wielu ślubach i zawsze dobrze się bawiłam. Jest jednak taki jeden ślub, z którym mam problem :)...

Jak wspomniałam, byłam na wielu ślubach i tylko na jeden nie dotarłam... na swój :D.

Śluby to wspaniała uroczystość i zawsze uważałam, że jedna z niewielu faktycznych okazji do świętowania. Swój własny ślub planowałam tak szczegółowo, że mój luby dostawał powoli...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
KalinaFaustyna 12.10.2017 11:17
Czytelniczka

Dla mnie śluby i to co po nich nieunikniony- wesela zawsze kojarzyły się z nudną, nadęciem i robieniem show na pokaz. Nie lubiłam weselnych flaczków (jak i żadnych flaczków w ogóle), żenujących zabaw, do których czułam się zmuszana, bo wszyscy gościa patrzą wyczekująco kiedy ktoś przy wybieraniu "chętnych" do zabawy spojrzał w moją stronę.
Do czasu.
Aż za mąż nie zaczęły...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Stefcia14 11.10.2017 23:40
Czytelniczka

Nigdy nie byłam na żadnym ślubie ani weselu, mimo że mam już dwadzieścia lat. W związku z tym trudno mi stwierdzić, czy ich unikam, czy uwielbiam. Ale jedno mogę powiedzieć na pewno - niezliczoną ilość razy wyobrażałam sobie jak mogłaby wyglądać moja ceremonia zaślubin. Piękna suknia, długi welon, tata trzymający mnie pod ramię, Ten Jedyny patrzący z miłością i zachwytem na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
wentula 11.10.2017 23:24
Czytelnik

Swój ślub mam już za sobą, jednak nadal wspominam go z nutą wzruszenia. -Ja, On, nasza rodzina i przyjaciele. Dla mnie ślub a po nim tradycyjne wesele to naturalna kolej rzeczy. Gdybym nie wyprawiła wesela, czułabym niedosyt, jestem jednak w stanie zrozumieć ludzi którzy organizują ślub bez wesela, ba! Zdarzają się przecież wesela bez ślubu!
Uwielbiam chodzić na śluby,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dominika 11.10.2017 22:49
Czytelniczka

Dzień mojego ślubu... chodź to nieprawdopodobne to zawsze był mi bliższy niż dowolnie inny dzień. Biała suknia jakkolwiek to nie zabrzmi to wymarzony strój jaki chciałabym założyć w życiu. Nie musi ona być droga, wyszywana brylantami czy na kształt księżniczki. Nie. Wręcz przeciwnie może być najskromniejszą i najprostszą suknią ALE musi być tą której wewnętrzny blask po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Iwi89 11.10.2017 22:17
Czytelnik

Pomimo kosztów jakie niesie ze sobą zorganizowanie takiej ceremonii i ogólnie powszechnego stwierdzenia "że z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach" - nie ma jak szczere życzenia itp;) to dla tych dwojga jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu - chwila którą mogą sobie wyobrazić i zaplanować od podszewki a potem wspominać przez całe życie - w końcu w życiu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
karolina27 11.10.2017 13:24
Czytelnik

Lubię podróżować i ślub chciałabym wziąć gdzieś zagranicą. Całe życie mówię, że nie zrobię sobie wesela. Pewnie wiele dziewczyn marzy, żeby zatańczyć na własnym w białej sukni i welonie, ale ja takich imprez nie lubię. W ogóle nie lubię spotkań, gdzie jest przymus dobrej zabawy, nawet jeżeli coś mi się nie podoba, nie wypada tego okazywać, a ja po prostu tego nie potrafię....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
NoelleJk 11.10.2017 01:00
Czytelniczka

Mój wykładowca zawsze mówił, że trwalszym od małżeństwa jest wspólny kredyt.
Właśnie. Jakie znowu śluby, nic tak nie łączy ludzi jak wspólna hipoteka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
JoieDeVivre 10.10.2017 23:32
Czytelniczka

Siedzimy dziś z koleżanką z pracy. Na co Ona mówi:
- "Wszyscy moje znajome albo rodzą dzieci, albo bronią magisterkę"
Na co ja, po chwili ciszy:
- "A co ja mam powiedzieć? Moje już dawno dzieci urodziły. Obroniły się i są po rozwodach" ;P
Takie półżartem - półserio. W dzieciństwie wszystkie koleżanki marzyły o ślubie. O białej sukience, długim welonie, zapłakanej mamie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej