forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Poza matczynym gniazdem - wygraj książkę "Słodkie życie".
Kornelia Rudzka wreszcie opuszcza dom rodzinny. Nie jest to łatwe, jeśli spędziło się w nim prawie 30 lat. Kornelia nie wierzy w siebie, wyprowadzka to dla niej trudny krok. Na szczęście dziewczyna ma kilka pięknych marzeń, które dodają jej skrzydeł. Przed nią wielkie wyzwania, kilka trudnych decyzji i walka z własnymi słabościami. Dziewczyna spotyka na swojej drodze życzliwe osoby, dzięki którym to, co wydaje się trudne, staje się możliwe. Okazuje się, że wystarczy otworzyć serce na świat i ludzi wokół, aby wypełnić dojmującą pustkę i poczuć się mniej samotnym.
Pamiętacie ten moment, gdy po latach mieszkania pod dachem rodziców pakowaliście walizki, by zacząć samodzielne życie? Napiszcie, co Was najbardziej zaskoczyło, gdy już zadomowiliście się w nowym miejscu. A dla tych szczęściarzy, którzy jeszcze mają ten moment przed sobą – jak myślicie, czego najbardziej będzie Wam brakować po opuszczeniu matczynego gniazda?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Słodkie życie
Regulamin
- Konkurs trwa od 26 września do 3 października włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Filia.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [52]
Pamiętam ten dzień bardzo dobrze, było słoneczne popołudnie, początek jesieni. Byłam bardzo podekscytowana, czekałam na ten moment od początku liceum. To nowe życie, znajomi, studia i tyle lat zabawy! Gdy weszłam do nowego mieszkania i już się rozpakowałam, było w nim bardzo cicho, brakowało mi "gadających głów", które są w moim rodzinnym domu... i nagle poczułam pustkę,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie opuściłam, nie opuszczam i nie opuszczę(choć tata czeka z niecierpliwością na zrobienie z mojego pokoju trzeciej warsztato-rupieciarni).
Niby po co? I tak planuję zostać starą panną;)
W życiu każdego młodego człowieka prędzej, czy później przychodzi czas, w którym zaczyna nas denerwować wszystko w domu rodzinnym. Przestawienie talerzy w szafce, wzór tapety czy nowy czajnik. U mnie apogeum tego uczucia nastąpiło kilka lat temu i na szczęście zsynchronizowało się nastawieniem mojej obecnej żony. Z rodzinnego gniazda wyfrunąłem z uśmiechem na ustach. I...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dwa lata temu wyjechałam na studia. Nie bałam się sprzątać, prać gotować- bo to wszystko miałam wpojone w domu.
Bałam się tęsknoty. Samotności.
Dokładnie pamiętam, jak rozpakowałam już wszystkie rzeczy, położyłam się i… zaczęłam się nudzić.
Jestem bardzo przywiązana do swojej rodziny i brakowało mi ich. Zresztą, zawsze mi ich brakuje.
Ale już w pierwszym tygodniu...
Już raz opuściłam dom, na chwilę, bo musiałam wrócić.
Co mnie zdziwiło? Życie to nie film, ani serial. Nic nie układa się samo jeśli o to nie walczymy. Na każdym roku czyhają problemy i ludzie którzy chcą jedyni wykorzystać. A w mieszkaniu panuje ta depresyjna cisza...
Czego najbardziej brakowało? Ciepła ludzi, których kocham. Na pech po powrocie do domu, miałam o trzy...
Tego momentu nie pamietam.Pamietam tylko tyle ze brat caly moj maly dobytek zmiescil w transporterzea ,a mianowicie telewizor,komoda,ps3,rower,ksiazki.Reszta byla nie do przwiezienia ze wzgledow gabarytowych.Lecz po przeprowadzce do mojej uwczas partnerki a teraz zony zmiana o 180stopni.Mamusia zawsze obiadek zrobila .zawsze na wszytko przymykała oko,a zona (mieszkasz teraz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoja wyprowadzka z rodzinnego gniazda była spowodowana rozpoczęciem studiów. Pamiętam, jak po otrzymaniu wiadomości o przyjęciu na wymarzony kierunek, wybrałam się z mamą na poszukiwanie stancji. Znalazłam przytulny pokój u starszej pani. Nadeszła pora przeprowadzki. Nie byłam zmuszona taszczyć ze sobą wiele rzeczy, bo planowałam -przynajmniej na początku-często odwiedzać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSzczerze? Nie mogłam się doczekać! Kiedy tylko opuszczę dom rodzinny i rozpocznę żyć samodzielnie! Pierwsze dni, były pełne radości, zabaw ze znajomymi(gdyż trzeba świętować nowy etap w życiu), oraz ekscytacji z powodu poczucia dorosłości i przede wszystkim samodzielności! To było coś! Ale tylko przez pierwsze dni... Potem zaczęłam dostrzegać brak tego co miałam. Ciągłych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pamiętam ten moment jakby to było wczoraj.
Wyjeżdżałam na studia do innego miasta oddalonego od rodzinnej miejscowości o ponad 200 km. Euforia która mi towarzyszyła zniknęła w momencie, kiedy wsiadałam do pociągu ;p W sumie już kiedy się pakowałam czułam te dziwne bąbelki w brzuchu zwane stresem...
Czego mi brakowało najbardziej? RODZINY i całej tej naszej ciepłej i...