Głównym bohaterem byłby rolnik. Siejąc postrach wśród przestępców, sam od czasu do czasu zbierałby po głowie owoce swoich śledztw, a sprawy potrafią być naprawdę śmierdzące.
Na podstawie serii przygód rolnika detektywa, kręcono by serial "ROLNIK SZUKA ZBRODNI".

Głównym bohaterem byłby rolnik. Siejąc postrach wśród przestępców, sam od czasu do czasu zbierałby po głowie owoce swoich śledztw, a sprawy potrafią być naprawdę śmierdzące.
Na podstawie serii przygód rolnika detektywa, kręcono by serial "ROLNIK SZUKA ZBRODNI".

Pani przedszkolanka -
To nie żart. Zamiast czytać dzieciakom Kota w butach na leżakowaniu, potajemnie wprowadza je w stan hipnozy. Jest w stanie zaindukować im każdą myśl, przekonanie czy idee, dzięki czemu ma na swoich usługach armię diabelskich skrzatów. Można się śmiać, ale nie do śmiechu będzie pracownikom MEN, kiedy krasnale zaczną forsować ich mury upominając sie o podwyżki dla nauczycieli. Poleje sie krew...

Pani przedszkolanka -
To nie żart. Zamiast czytać dzieciakom Kota w butach na leżakowaniu, potajemnie wprowadza je w stan hipnozy. Jest w stanie zaindukować im każdą myśl, przekonanie czy idee, dzięki czemu ma na swoich usługach armię diabelskich skrzatów. Można się śmiać, ale nie do śmiechu będzie pracownikom MEN, kiedy krasnale zaczną forsować ich mury upominając sie o...

Według mnie powinien nim zostać pilot wycieczki ponieważ osoba taka jest bardzo mądra, kreatywna, wysportowana oraz odważna.Bywają też tacy z bujną wyobraźnią co może być ciekawe przy rozwiązywaniu zagadki lub przeżywaniu kryminalnych przygód. Poza tym przeważnie zawsze fajne kryminalne role lub jakieś przygody trafiają się wycieczkowiczom... piloci są niby gorsi?! :D

Według mnie powinien nim zostać pilot wycieczki ponieważ osoba taka jest bardzo mądra, kreatywna, wysportowana oraz odważna.Bywają też tacy z bujną wyobraźnią co może być ciekawe przy rozwiązywaniu zagadki lub przeżywaniu kryminalnych przygód. Poza tym przeważnie zawsze fajne kryminalne role lub jakieś przygody trafiają się wycieczkowiczom... piloci są niby gorsi?! :D

Na swoje pięć minut w kryminale niewątpliwie zasługuje ktoś, kto codziennie poznaje nowych potencjalnych sprawców przestępstw. Ba – on od razu dowiaduje się o nich tego, do czego policja próbuje czasem dojść dniami, jak nie tygodniami.
Co robią. (W końcu nie wysiada się koło klubu nocnego, żeby kupić mleko...)
Kiedy to robią. (Czasem nawet dokładny czas rozpoczęcia i zakończenia pobytu w danym miejscu.)
Gdzie. (To akurat oczywiste.)
Z kim. (Wystarczy zwrócić uwagę.)
Mało tego – nasz bohater zna ich adresy, ma dostęp do numerów telefonów. Bywa, że zaaferowani sami zostawiają u niego komórki, torebki. Czasem nawet opowiadają co nieco, wiele da się wyczytać z ich mowy ciała. A potem wystarczy tylko wszystko skrupulatnie odnotować w kajeciku trzymanym w schowku obok gazu pieprzowego (pan Stasio to mimo wszystko nie Bond). A kto?
Chyba już się domyśliliście, że taksówkarz. Czy - jak kto woli - kierowca Ubera.

Na swoje pięć minut w kryminale niewątpliwie zasługuje ktoś, kto codziennie poznaje nowych potencjalnych sprawców przestępstw. Ba – on od razu dowiaduje się o nich tego, do czego policja próbuje czasem dojść dniami, jak nie tygodniami.
Co robią. (W końcu nie wysiada się koło klubu nocnego, żeby kupić mleko...)
Kiedy to robią. (Czasem nawet dokładny czas rozpoczęcia i...

PAPARAZZI :)
Mój wybór padł na paparazzi, ponieważ osoba zajmująca się tą ''profesją'' mogłaby ze względu na częste przemieszczanie się w celu uchwycenia celebryty lub innej osoby publicznej na kompromitującym zdjęciu, przez przypadek zostać świadkiem morderstwa lub zauważyć coś ważnego dla śledztwa i np. pojawić się w późniejszej fazie książki jako ciekawy zwrot akcji :) Oczywiście z dodatkiem swoich zdjęć;)

PAPARAZZI :)
Mój wybór padł na paparazzi, ponieważ osoba zajmująca się tą ''profesją'' mogłaby ze względu na częste przemieszczanie się w celu uchwycenia celebryty lub innej osoby publicznej na kompromitującym zdjęciu, przez przypadek zostać świadkiem morderstwa lub zauważyć coś ważnego dla śledztwa i np. pojawić się w późniejszej fazie książki jako ciekawy zwrot akcji :)...

Tym razem głównym bohaterem kryminału powinien być listonosz.
Odwiedza setki domów, przynosi dobre i złe wieści; z każdym chwilę pogada; zna swój rejon lepiej niż dzielnicowy. I tak, chodząc od drzwi do drzwi, mógłby zbierać i składać prawdę z okruchów, z pozornie nic nieznaczących uwag.
A gdyby jeszcze okazało się, że sam listonosz jest człowiekiem z tajemnicą, bo przecież nie całe życie pocztę nosił, postać byłaby nie tylko wyjątkowa, ale też intrygująca.

Tym razem głównym bohaterem kryminału powinien być listonosz.
Odwiedza setki domów, przynosi dobre i złe wieści; z każdym chwilę pogada; zna swój rejon lepiej niż dzielnicowy. I tak, chodząc od drzwi do drzwi, mógłby zbierać i składać prawdę z okruchów, z pozornie nic nieznaczących uwag.
A gdyby jeszcze okazało się, że sam listonosz jest człowiekiem z tajemnicą, bo...

Osobą, która zasługuje na swoje miejsce w kryminale, jest zdecydowanie informatyk! Nie może być on byle jaki. Musi to być informatyk tak stereotypowy, jak Polak z wąsem w sandałach i skarpetkach. Wielkie okulary, przylizana fryzura i sweterek rodem wprost z PRL-u. Przez swoją nieuwagę i wiecznego pecha trafi w sam środek morderstwa, o które zostanie oskarżony. Aby oczyścić się z zarzutów, musi pomóc parze detektywów w rozwikłaniu tej przerażającej zagadki. Gdyby tego było mało, ma na to jedynie 3 dni. Czy jego niesamowite zdolności komputerowe i analityczny umysł wystarczą w starciu z psychopatą? Tego nie jestem pewna, ale z przyjemnością przeczytałabym taką historię, szczególnie że prawdopodobnie rozbawiłaby mnie do łez.

Osobą, która zasługuje na swoje miejsce w kryminale, jest zdecydowanie informatyk! Nie może być on byle jaki. Musi to być informatyk tak stereotypowy, jak Polak z wąsem w sandałach i skarpetkach. Wielkie okulary, przylizana fryzura i sweterek rodem wprost z PRL-u. Przez swoją nieuwagę i wiecznego pecha trafi w sam środek morderstwa, o które zostanie oskarżony. Aby oczyścić...

Zwyczajne przeszklone biuro, które zajmuje się na co dzień produkcją wyrobów aluminiowych. W nim trzech pracowników z dziesięcioletnim stażem, jeden nowy pracownik na wózku inwalidzkim i jedna kobieta, która jest najmłodsza w zespole. Ktoś z tej grupy zabił dyrektora. Podejrzany jest każdy, winny tylko jeden. Nowy pracownik na wózku często przeklina, rzuca przedmiotami i jest nieprzyjemny w stosunku do kobiety. Młoda kobieta jest drobna, nerwowa i wystraszona. Jeden z mężczyzn jest mały i zgarbiony, wydaje się spokojny, kolejny jest czerwony i spocony na twarzy, słowa wypowiada piskliwym i płaczliwym głosem. Ostatni z mężczyzn jest grupy, gadatliwy i rozwścieczony. Każdego zaskakuje fakt, że winnym jest niepozorny pracownik na wózku inwalidzkim, kto by pomyślał, że niepełnosprawny może posunąć się do takiego czynu, do tego zwykły pracownik biurowy, który miał za zadanie niszczyć stare dokumenty, a jednak takiemu szaremu człowiekowi zamarzyła się kariera bycia dyrektorem. Myślał, że ma przewagę, jednak wszyscy szybko zrozumieli, kto tak naprawdę jest winny tej zbrodni.

Moim zdaniem taki obrót wydarzeń mógłby być podwójnie interesujący, bo nie dość że tylko sprzątacz dokumentów to jeszcze niepełnosprawny.

Zwyczajne przeszklone biuro, które zajmuje się na co dzień produkcją wyrobów aluminiowych. W nim trzech pracowników z dziesięcioletnim stażem, jeden nowy pracownik na wózku inwalidzkim i jedna kobieta, która jest najmłodsza w zespole. Ktoś z tej grupy zabił dyrektora. Podejrzany jest każdy, winny tylko jeden. Nowy pracownik na wózku często przeklina, rzuca przedmiotami i...