forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Między kulturami - wygraj książkę "Tam, gdzie urodził się Orfeusz".
Jeśli jednak chcecie poznać nieznany region Europy, który potrafi zaczarować, to na pewno książka dla Was. Ałbena Grabowska, pisarka, lekarka, znana z magicznych powieści autorka spisała swoje wspomnienia i wiedzę o bułgarskich Rodopach, skąd pochodzi jej rodzina. W wiosce Czepełare, u babci, wśród wspaniałej, dzikiej przyrody spędzała wakacje. W książce splata się nieco burzliwa historia rodziny z opowieściami o codzienności, kulturze, tradycjach, geografii, historii i bułgarskiej kuchni. Rodopskie korzenie, a jednocześnie polskie pochodzenie pozwalają jej spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne.
Rodopskie korzenie, a jednocześnie polskie pochodzenie pozwalają autorce spojrzeć z sympatią, ale i dystansem na różnice kulturowe, językowe i mentalne. Czy pamiętacie swoje pierwsze zderzenie kulturowe? Gdzie miało miejsce? Co Was najbardziej zadziwiło?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Tam, gdzie urodził się Orfeusz
Regulamin
- Konkurs trwa od 4 lipca do 11 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Zwierciadło.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [54]
1. Nie dawno
i w tym samym zdaniu:
rozpoczęła się moja praca jako kierowca międzynarodowy
Prócz tego wielokrotne pomijanie znaków diakrytycznych i niemal całkowity brak przecinków.
2. Zaprzyjaźnieni Bułgarzy opowiadali, że ich przodkowie, podczas przedłużającej się niewoli tureckiej, postanowili przechytrzyć ciemiężyciela i właśnie dlatego umówili się, że będą kręcić...
Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:
Dnito
kasiamatyjaszczyk
gala
nieidentyczna
Blodeuwedd
Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.
Mój daleki kuzyn wychował się w Brazylii i mimo że można nazwać go obywatelem świata i całkiem nieźle mówi po polsku, mentalność ma bardzo brazylijską - i chyba właśnie jedną z naszych rozmów mogę nazwać pierwszym prawdziwym szokiem kulturowym. Zawsze przyjeżdżał do Polski z mamą w okolicy 1 listopada i nigdy nie mógł pojąć, dlaczego wszystko jest zamknięte, teatry nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoje pierwsze zderzenie kulturowe miało miejsce, kiedy jako ośmiolatka pojechałam z tatą na Ukrainę. Pewnie już teraz jesteście zaskoczeni- przecież to prawie taki sam język, państwo tuż za wschodnią granicą, podobna mentalność, co może nas różnić? Otóż na własnej skórze poczułam owe różnice już pierwszego dnia pobytu! Po pierwsze- jedzenie! Kategorycznie odmawiałam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pierwsze zderzenie kulturowe, które jestem w stanie odgrzebać w odmętach pamięci to wspomnienie ze słonecznej Bułgarii. Miałam wtedy osiem, może dziewięć lat i spędzałam swoje pierwsze "zagraniczne wakacje" u znajomych cioci, Bułgarów. Stamtąd właśnie pochodzi moje pierwsze zderzenie kulturowe. Dość błahe, ale jednak.
Zaprzyjaźnieni Bułgarzy opowiadali, że ich przodkowie,...
Moje pierwsze zderzenie kulturowe nastąpiło w wieku 18 lat, gdy pojechałam do Niemiec. W mojej świadomości przeważały raczej negatywne stereotypy o naszych zachodnich sąsiadach wyniesione ze szkoły, mediów i z opowieści innych ludzi. Dla mnie Niemcy jawili się jako gburowaci, zimni i nie zdolni do okazywania uczuć ludzie. Poza tym nie lubią Polaków. Gdy tam pojechałam, mile...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wakacje w Tunezji. Szliśmy akurat na plażę, gdy muezzin zaczął wzywać wiernych do modlitwy.
Po chwili przechodziliśmy obok budynku, przed którym stało kilkadziesiąt par butów. To była jedna z sytuacji, gdy byłam wdzięczna opatrzności, że ludzie wokół nas nie rozumieją tego, co mówimy. Moja mama bowiem radośnie zawołała: "Patrzcie, sprzedają używane buty!".
No nie. To był...
Moje pierwsze zderzenie kulturowe było jednocześnie odnalezieniem mojego miejsca na świecie... Od zawsze czułam, że tutaj nie pasuję. Mam na myśli to, że nie pasuję do Polski, do mojej rodziny, do mieszkania na wsi i do życia w religii, którą mi narzucono. Od zawsze marzyły mi się podróże, czytałam o różnych krajach, przeglądałam zdjęcia z ulic znanych miast całego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mieszkam w mieście "żydowskim", dlatego moje pierwsze zderzenie kulturowe miało miejsce właśnie tam!
Odbywały się dni kultury Żydowskiej, kiedy spotkałam ludzi inaczej wyglądających ludzi z jarmułka na głowie!
Był to niespotykany widok, ale na szczęście byłam z mamą, która wszystko mi wytłumaczyła i zabrała do żydowskiej synagogi, która do dziś znajduje się w moim...