Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

klaudynka93
rozpisana94
śmiały
ColorCrusade
Ewa

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!

Wybraliśmy zwycięskie prace:

klaudynka93
rozpisana94
śmiały
ColorCrusade
Ewa

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Poczucie spełnienia daje mi przede wszystkim realizowanie moich marzeń oraz celów, które sobie wyznaczyłam. Zdanie matury, przeprowadzka do Warszawy, studia na wymarzonym uniwersytecie. Kolejny sukcesy cieszą, ale też motywują do działania, są siłą napędową.
Spełnienie dają mi też marzenia, które ciągle czekają na realizację, ponieważ dzięki nim mam pewność, że ciągle o coś walczę, że nadal czegoś chcę, że muszę działać.
Czuję się spełniona, kiedy wokół mnie dużo się dzieje, kiedy wciąż mam coś do zrobienia. Czuję się spełniona, kiedy spotykam nowych ludzi, kiedy odwiedzam nowe miejsca, uczę się nowych rzeczy. Kiedy jestem na koncercie, na kawie ze znajomymi, na spacerze. Kiedy głaszczę kota, bawię się z psem czy uśmiecham do obcych ludzi na ulicy. Kiedy przez kilka godzin jeżdżę rowerem wraz z przyjaciółką lub gdy siedzimy razem, opychamy się ciastkami i oglądamy głupie filmiki, rozmawiając i śmiejąc się do łez. Kiedy przyjeżdżam do domu i rozmawiam z rodzicami o ważnych sprawach i o błahostkach. Kiedy zamienię kilka miłych słów z nieznajomą panią na przystanku lub spędzę dwie godziny na rozmowie z panem jadącym w tym samym przedziale, co ja. Kiedy rano czytam książkę, pijąc kawę, oraz gdy wieczorem oglądam film.
Brzmi to strasznie banalnie, ale czuję się spełniona doświadczając tych wszystkich małych przyjemności, które wymieniłam wyżej.

Poczucie spełnienia daje mi przede wszystkim realizowanie moich marzeń oraz celów, które sobie wyznaczyłam. Zdanie matury, przeprowadzka do Warszawy, studia na wymarzonym uniwersytecie. Kolejny sukcesy cieszą, ale też motywują do działania, są siłą napędową.
Spełnienie dają mi też marzenia, które ciągle czekają na realizację, ponieważ dzięki nim mam pewność, że ciągle o...

Poczucie spełnienia daje mi pisanie wierszy i to spełnienie przybiera różne formy, pojawia się na różnych etapach. Pierwszy etap to moment, kiedy czuję, że wiersz sam spływa na papier, kiedy jestem w trakcie pisania i ten proces, sama czynność, sprawia, że czuję się spełniona. Drugi etap to chwila, kiedy odkładam długopis, czytam nowo powstały wiersz i czuję, że jest udany, że nic bym w nim już nie zmieniła, że jest zamkniętą formą. Trzeci etap spełnienia - sięgam po wiersz, który napisałam jakiś czas temu i ze zdumieniem stwierdzam, że nadal mi się podoba, że dobrze go oceniłam w tamtym pierwszym, euforycznym momencie, kiedy skończyłam pisać.
Ale najszczęśliwsza i najbardziej spełniona jestem, gdy czytam moje wiersze na głos przed publicznością, gdy gram słowem na ich emocjach. Kiedy śmieją się dokładnie w tym momencie, w którym powinni, a milkną wtedy, gdy mój wiersz skłania do refleksji albo zabarwiony jest goryczą. Kiedy obserwuję ich skupione twarze i odczytuję uczucia, które się w nich rodzą za sprawą moich słów. Właśnie wtedy czuję się najbardziej spełniona.

Poczucie spełnienia daje mi pisanie wierszy i to spełnienie przybiera różne formy, pojawia się na różnych etapach. Pierwszy etap to moment, kiedy czuję, że wiersz sam spływa na papier, kiedy jestem w trakcie pisania i ten proces, sama czynność, sprawia, że czuję się spełniona. Drugi etap to chwila, kiedy odkładam długopis, czytam nowo powstały wiersz i czuję, że jest udany,...

Co daje mi poczucie spełnienia?
To, że ziszczają się moje marzenia.
Jest szczęśliwa rodzina, dom z ogrodem
I piękne momenty, które zauważam mimochodem:
Mąż do puszek z wiatrówki celuje,
Córka na trampolinie wariuje,
Synek biega i łapie motyle
A najmłodsza pociecha śmieje się co chwilę.
Duma kilka dni temu mnie rozpierała,
Gdy świadectwo ukończenia podyplomówki odbierałam.
Spełnienie daje mi czas, który mam tylko dla siebie,
Kiedy leżąc w hamaku czytam książkę, czuję się jak w niebie.
Smak czereśni, zapach truskawek, mięciutka trawa pod stopami
Sprawiają, że uśmiech z twarzy nie schodzi mi godzinami.
A wiatr we włosach podczas jazdy na rowerze o zachodzie słońca
Daje mi poczucie wolności i myśl, iż tak wspaniale będzie ZAWSZE i DO KOŃCA.

Co daje mi poczucie spełnienia?
To, że ziszczają się moje marzenia.
Jest szczęśliwa rodzina, dom z ogrodem
I piękne momenty, które zauważam mimochodem:
Mąż do puszek z wiatrówki celuje,
Córka na trampolinie wariuje,
Synek biega i łapie motyle
A najmłodsza pociecha śmieje się co chwilę.
Duma kilka dni temu mnie rozpierała,
Gdy świadectwo ukończenia podyplomówki odbierałam.
...

Moi rodzice są rolnikami, moi dziadkowie są rolnikami, moi pradziadkowie i prapradziadkowie też nimi byli.
Całe moje życie to wieś i ziemia. To zapach potu, i gorzki smak zmęczenia. To cud narodzin i ból straty. To życie w każdej postaci.
I właśnie jedną z takich postaci umiłowałam szczególnie: rośliny.
Kiedy wkładam do ziemi nasionko daje nowe życie, daje szansę, aby moje małe stworzonko rosło i dojrzewało. Kocham to. To dbanie, podlewanie i obserwowanie. Czekam na pierwsze listki potem na kolejne, na kwiat aż wreszcie na plony. Czuję niesamowitą satysfakcję i spełnienie, gdy wygrzebuję z ziemi ziemniaki, gdy łuskam groszek lub, gdy zrywam pomidory. Bo to nie są jakieś warzywa i owoce, jakieś kwiaty i zioła, to są MOJE roślinki.

Moi rodzice są rolnikami, moi dziadkowie są rolnikami, moi pradziadkowie i prapradziadkowie też nimi byli.
Całe moje życie to wieś i ziemia. To zapach potu, i gorzki smak zmęczenia. To cud narodzin i ból straty. To życie w każdej postaci.
I właśnie jedną z takich postaci umiłowałam szczególnie: rośliny.
Kiedy wkładam do ziemi nasionko daje nowe życie, daje szansę, aby...

Kiedy kończąc szkołę wyobrażałam sobie swoje życie za kilka lat, niczym nie przypominało tego co mam teraz. Na moim koncie ciągle brakuje kilku zer a mieszkanie na czwartym piętrze bez windy nie przypomina domu z basenem. Do wrzucania stu zdjęć bobasa dziennie na facebooka też mi bardzo daleko. Poznałam za to przyjaciół, którzy stali się rodziną. Mam tysiące wspomnień z wydarzeń, w których istnienie pewnie bym nie uwierzyła. Myślę wtedy, że gdybym miała zmienić coś w swoim życiu, naprawić jedną z głupich decyzji (w których podejmowaniu jestem mistrzem) nie zmieniłabym niczego. Chciałabym przeżyć te lata identycznie, ze złymi i dobrymi momentami - to jest właśnie moje poczucie spełnienia!

Kiedy kończąc szkołę wyobrażałam sobie swoje życie za kilka lat, niczym nie przypominało tego co mam teraz. Na moim koncie ciągle brakuje kilku zer a mieszkanie na czwartym piętrze bez windy nie przypomina domu z basenem. Do wrzucania stu zdjęć bobasa dziennie na facebooka też mi bardzo daleko. Poznałam za to przyjaciół, którzy stali się rodziną. Mam tysiące wspomnień z...

Czuję się spełniona, kiedy robię postępy w nauce nowych rzeczy i osiągam zamierzone cele. Nawet najmniejsze kroki przynoszą radość i zadowolenie. Najważniejsze, że robię wszystko w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami. Pisanie opowiadań, wygrane walki ze słomianym zapałem, otaczanie ludzi miłością, pot na treningach, to wszystko sprawia, że kładąc się wieczorem do łóżka, mam poczucie spełnienia.

Czuję się spełniona, kiedy robię postępy w nauce nowych rzeczy i osiągam zamierzone cele. Nawet najmniejsze kroki przynoszą radość i zadowolenie. Najważniejsze, że robię wszystko w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami. Pisanie opowiadań, wygrane walki ze słomianym zapałem, otaczanie ludzi miłością, pot na treningach, to wszystko sprawia, że kładąc się wieczorem do łóżka,...

Poczucie spełnienia daje mi praca społeczna na rzecz innych.
W szpitalach leży wiele osób, które oprócz lekarstw i całodobowej opieki, potrzebują jeszcze jednej ważnej terapii- rozmowy i kontaktu z drugim człowiekiem. Nie robię nic szczególnego. Po prostu siadam przy takiej osobie, pytam jak się czuje, co u niej słychać i zamieniam się w słuch. Nie kupuję im kolorowych gazet z wyssanymi z palca historiami z wielkiego świata, nie narzekam na swoje życie, pracę, chłopaka czy pogodę za oknem. Siedzę nieruchomo na brzegu łóżka i milczę, a ta cisza zachęca ich do snucia opowieści. Powierzane mi są różne historie, zarówno te radosne, jak i bardzo smutne, opowiadane już stukrotnie i przemilczane przez dziesięciolecia. Jestem dla nich jak pusta, niezapisana kartka papieru, na którą mogą przelać swoje myśi, spostrzeżenia i doświadczenia minionych lat. Najgorzej czuję się kiedy ktoś odchodzi, a łóżko, które do tej pory zajmował ten człowiek, zostaje nagle obsadzone przez nowego pacjenta. Znikają niepostrzeżenie, a wraz z nimi wszelkie ślady ich obecności w tym śmierdzacym chlorem miejscu. Tylko ich historie pozostają żywe w mojej pamięci. Być może kiedyś przeleję je na papier.

Poczucie spełnienia daje mi praca społeczna na rzecz innych.
W szpitalach leży wiele osób, które oprócz lekarstw i całodobowej opieki, potrzebują jeszcze jednej ważnej terapii- rozmowy i kontaktu z drugim człowiekiem. Nie robię nic szczególnego. Po prostu siadam przy takiej osobie, pytam jak się czuje, co u niej słychać i zamieniam się w słuch. Nie kupuję im kolorowych...

Mi poczucie spełniania daje ciągłe poszerzanie swojej wiedzy , dowiadywanie się czegoś nowego z różnych dziedzin nauki. Cały czas doskonalenie się i poszerzanie własnych horyzontów.

Mi poczucie spełniania daje ciągłe poszerzanie swojej wiedzy , dowiadywanie się czegoś nowego z różnych dziedzin nauki. Cały czas doskonalenie się i poszerzanie własnych horyzontów.