Budzę się na bezludnej wyspie. Mam jeszcze piach w ustach, który zgrzyta o zęby. Wieje silny wiatr, potrząsa ponuro palmami kokosowy. Nic nie czuję, ani krwawiącego ramienia, ani głosu serca. Stoję nieruchomo rozglądając się po plaży. Nagły, silniejszy podmuch wiatru otrzeźwia mi umysł. Ujmuję w dłonie solidny kij i rysuję na piasku, napis "HELP", jak w filmach. Rozmyślam "budować schronienie, czy szukać wody ?". Ostatecznie wybieram poszukiwania. Po godzinie odnajduję strumień. Idę wzdłuż niego dochodząc do plaży. Tu postanawiam zostać.
Mija kilkadziesiąt godzin. Nie spuszczam oczu z fal. Wpadam w depresje. Wpadam w stan odrętwienia. Czuję, że umieram.
Umieram.

Budzę się na łóżku, w szpitalu. Pobiega do mnie matka. " kochanie już wszystko dobrze. Operacja udała się "
Żyję.

Budzę się na bezludnej wyspie. Mam jeszcze piach w ustach, który zgrzyta o zęby. Wieje silny wiatr, potrząsa ponuro palmami kokosowy. Nic nie czuję, ani krwawiącego ramienia, ani głosu serca. Stoję nieruchomo rozglądając się po plaży. Nagły, silniejszy podmuch wiatru otrzeźwia mi umysł. Ujmuję w dłonie solidny kij i rysuję na piasku, napis "HELP", jak w filmach. Rozmyślam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Tak, czasem zastanawia mnie jak wyglądałaby nasza alternatywna rzeczywistość. Jak byśmy to odkryli, że jest alternatywna? Może coś, co wydaje się nam dziwne jest już tą alternatywną rzeczywistością? Czasem leżąc w łóżku przewracam się z boku na bok. Jestem już bardzo zmęczona. Już czuję, że zasypiam. Czasem jak już naprawdę długo nie mogę zasnąć na chwilę siadam, sięgam po szklankę z wodą. A dziś tak się składa, musiałam wstać i wyjrzeć za firanę - zdawało mi się, że coś się poruszyło w świetle latarni na ulicy... Spojrzałam uważniej na drzewa, upewniając się czy na pewno nic tam nie było... i wtedy poczułam, że spadam! Leciałam i leciałam niewiadomo skąd i dokąd... Czy upadnę, czy przeżyję? Zaraz, zaraz - "Spróbuj otworzyć oczy" - słyszę! Kto to mówił? Nieważne, zresztą! Nie mogę! Z takim trudem to przychodzi... Przecież to tak niewiele a czuję jakby ktoś trzymał mnie za rękę i nie pozwalał podnieść powiek.. Ale chwileczkę... Za rękę może mnie trzymać ale jeśli zadziałam szybko, oczu nikt mi otworzyć nie zabroni. Więc otwieram, jakbym coś wyszarpywała z ciemności. I dziwna rzecz. Wciąż jestem w łóżku. Nigdzie nie wstawałam... Gdzie byłam?

Tak, czasem zastanawia mnie jak wyglądałaby nasza alternatywna rzeczywistość. Jak byśmy to odkryli, że jest alternatywna? Może coś, co wydaje się nam dziwne jest już tą alternatywną rzeczywistością? Czasem leżąc w łóżku przewracam się z boku na bok. Jestem już bardzo zmęczona. Już czuję, że zasypiam. Czasem jak już naprawdę długo nie mogę zasnąć na chwilę siadam, sięgam po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Z jednej strony wierzę w możliwość istnienia wielu wymiarów, z drugiej, nie wierzę w możliwość podróżowania między nimi. Problem ze śledzeniem zachowania cząstek elementarnych sprawia, że można sobie dowolnie mnożyć hipotezy na temat zachowania materii, która konstytuuje świat i nas w nim. Istnieje prawdopodobieństwo, że w najmniejszej skali realizują się wszystkie możliwości - tworzone są różne wersje wszechświata, ale nie może stać sie tak, że "ja" zrealizowany w jednej wersji wymknę się mojej wersji świata i przejdę do innej, gdzie napotkam inną wersję siebie. Przeczyłoby to prawom mechaniki kwantowej, w ramach której próbowałem odpowiedzieć na pytanie. Ale może zaistnieć anomalia, dzięki której w jakiś sposób wersje zamienią się ze sobą miejscami. Wyobrażam to sobie nie jako przypadek, ale zaplanowane działanie naukowców. Może uda im się wyizolować człowieka z wpływów naszego świata, by stworzyć warunki jego atomom do dowolnego zachowania się. Oczywiście inny wymiar nie należy sobie wyobrażać, jako zupełnie odmienny od naszego, ale dokładnie taki sam, z różnicami niewidocznymi gołym okiem.

A może wymiary miksują się widzialnie, a człowiek na bieżąco wybiera tę realizację/wymiar, który mu pasuje (kreowanie własnej rzeczywistości).

Z jednej strony wierzę w możliwość istnienia wielu wymiarów, z drugiej, nie wierzę w możliwość podróżowania między nimi. Problem ze śledzeniem zachowania cząstek elementarnych sprawia, że można sobie dowolnie mnożyć hipotezy na temat zachowania materii, która konstytuuje świat i nas w nim. Istnieje prawdopodobieństwo, że w najmniejszej skali realizują się wszystkie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Oczywiście, wszystko jest możliwe. Tylko nam się wydaje, że odryliśmy niezbadane.

Oczywiście, wszystko jest możliwe. Tylko nam się wydaje, że odryliśmy niezbadane.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wielu ludzi po uderzeniu w głowę lub wybudzeniu ze śpiączki zaczynali nagle porozumiewać się w innych językach, inaczej zachowywać etc. Biorąc pod uwagę, że ponoć wykorzystujemy tylko 10% potencjału swoich umysłów, kiedyś te pozostałe 90% mogłoby się uaktywniać i przenosić człowieka do innego wymiaru, dotychczas jeszcze nieznanego naukowcom i nieopisanego? Podobno w tych czasach wszystko już jest możliwe.

Wielu ludzi po uderzeniu w głowę lub wybudzeniu ze śpiączki zaczynali nagle porozumiewać się w innych językach, inaczej zachowywać etc. Biorąc pod uwagę, że ponoć wykorzystujemy tylko 10% potencjału swoich umysłów, kiedyś te pozostałe 90% mogłoby się uaktywniać i przenosić człowieka do innego wymiaru, dotychczas jeszcze nieznanego naukowcom i nieopisanego? Podobno w tych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wydaje mi się,że podróże w inny wymiar w trakcie śpiączki farmakologicznej mogą być możliwe, ponieważ nie do końca znamy możliwości ludzkiego umysłu, jest on dla nas nie odkryty, jest zagadką. Ludzie żyjący w śpiączce, cały czas żyją, tylko nie do końca odczuwają życie w ten sam sposób, inaczej odbierają zewnętrzne impulsy, być może przeżywając walkę w alternatywnej rzeczywistości.

Wydaje mi się,że podróże w inny wymiar w trakcie śpiączki farmakologicznej mogą być możliwe, ponieważ nie do końca znamy możliwości ludzkiego umysłu, jest on dla nas nie odkryty, jest zagadką. Ludzie żyjący w śpiączce, cały czas żyją, tylko nie do końca odczuwają życie w ten sam sposób, inaczej odbierają zewnętrzne impulsy, być może przeżywając walkę w alternatywnej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W pewnym sensie podróże między alternatywnymi rzeczywistościami mogłyby mieć miejsce. Ludzie zgłębiają tajemnice odległych miejsc we wszechświecie i najmniejszych bakterii na Ziemi, a wciąż wiedzą tak niewiele o organie, który mają tuż ponad oczami. Istnieją teorie, jakoby człowiek wykorzystywał jedynie część potencjału swojego mózgu. Za to na temat innych wymiarów informuje teoria superstrun, która narzuca ilość wymiarów 10 lub nawet 26! Podobno są ludzie, którzy bliscy śmierci widzieli, co znajduje się po drugiej stronie. Także wiele religii mówi, o odległych światach pełnych szczęścia lub wręcz przeciwnie. Jest możliwe, że ludzie będący wiele lat w śpiączce odbywają wędrówki, o których my nie możemy wiedzieć. Jest to na pewno fascynująca możliwość, jednak nie można tych teorii potwierdzić, a przynajmniej dziś nie mamy takich możliwości naukowych. Nie mniej jednak nawet jeśli nie ma alternatywnych rzeczywistości, to przecież możemy tworzyć je na papierze, korzystając z naszej potężnej broni, jaką jest wyobraźnia.

W pewnym sensie podróże między alternatywnymi rzeczywistościami mogłyby mieć miejsce. Ludzie zgłębiają tajemnice odległych miejsc we wszechświecie i najmniejszych bakterii na Ziemi, a wciąż wiedzą tak niewiele o organie, który mają tuż ponad oczami. Istnieją teorie, jakoby człowiek wykorzystywał jedynie część potencjału swojego mózgu. Za to na temat innych wymiarów...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ludzkie myśli biegną w wielu kierunkach, napędzane możliwościami jakie daje dzisiejsza technika i postęp. Nie od wczoraj stawiane są pytania o inne rzeczywistości, oraz o obce światy. Człowiek słynie ze swojej wiecznie niezaspokojonej ciekawości i chęci poznawania nowych coraz to dalszych zakątków Ziemi ale też swojego umysłu. Potwierdzenie istnienia innych wymiarów wydaje się być tylko kwestią czasu patrząc na dzisiejszy świat. Ludzie poszukują nowych alternatyw na życie, przestaje im wystarczać to co mają u siebie. Jednak czy inne wymiary będą tak przyjazne jak obecny? Odkrycia bywają rewolucyjne i piękne, ale często też przerażające i trudne do opanowania..

Ludzkie myśli biegną w wielu kierunkach, napędzane możliwościami jakie daje dzisiejsza technika i postęp. Nie od wczoraj stawiane są pytania o inne rzeczywistości, oraz o obce światy. Człowiek słynie ze swojej wiecznie niezaspokojonej ciekawości i chęci poznawania nowych coraz to dalszych zakątków Ziemi ale też swojego umysłu. Potwierdzenie istnienia innych wymiarów wydaje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie tylko w fantastyce jest znane pojęcie piątego wymiaru...A co jeśli istnieje świat równoległy,gdzie rzeczywistość jest tak samo realna jak tu? Ktoś,kto jest obdarzony dużą intuicją,otwarty na inne aspekty życia może przeczuwać że "nie jesteśmy sami" (i nie kosmitów mam na myśli 😃)Ja sama czasem mam wrażenie że patrzę na siebie z boku(mam nadzieję że to nie jest objaw zaburzeń umysłowych 😁)Technika idzie do przodu i kto wie czy w przyszłości będzie możliwe podróżowanie nie tylko w czasie ale i do innego wymiaru? Swoją drogą ciekawe byłoby spotkanie swojego alter ego w innym wymiarze: może tam robię karierę,jestem kimś znanym ,albo przeciwnie - jestem samotna,zagubiona...Nie darmo fascynuje nas to co nieznane i nieosiągalne -narazie.Przyszłość,kosmos,inne życia...Może to wszystko ma jeden punkt styczny i tylko kwestią czasu i ludzkiego umysłu jest połączenie tego w całość.

Nie tylko w fantastyce jest znane pojęcie piątego wymiaru...A co jeśli istnieje świat równoległy,gdzie rzeczywistość jest tak samo realna jak tu? Ktoś,kto jest obdarzony dużą intuicją,otwarty na inne aspekty życia może przeczuwać że "nie jesteśmy sami" (i nie kosmitów mam na myśli 😃)Ja sama czasem mam wrażenie że patrzę na siebie z boku(mam nadzieję że to nie jest objaw...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

jasne że takie podróże miedzywymiarowe są możliwe, sa jedynie bardzo trudne ze względu na nasze niedoskonałe ciała, ale dusza czy jak kto woli umysł moga podróżować, a takie podróże moga byc bardzo kształcace, alternatywne światy, alternatywne rzeczywistości mogą pomóc nam ukształtować naszą cielesna rzeczywistość jaknajlepiej tylko bysmy chcieli, tak byśmy czuli sie szczęsliwi i bysmy byli lepszymi ludźmi.

jasne że takie podróże miedzywymiarowe są możliwe, sa jedynie bardzo trudne ze względu na nasze niedoskonałe ciała, ale dusza czy jak kto woli umysł moga podróżować, a takie podróże moga byc bardzo kształcace, alternatywne światy, alternatywne rzeczywistości mogą pomóc nam ukształtować naszą cielesna rzeczywistość jaknajlepiej tylko bysmy chcieli, tak byśmy czuli sie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej