Droga Jessie,
piszę do Ciebie, choć z pewnością mnie nie znasz (jeszcze), by pomóc Ci w tej trudnej sytuacji, jaką jest wejście w nowe środowisko elitarnej szkoły. Też kiedyś przez to przechodziłam, zatem wiem bardzo dobrze, jak zrobić to właściwie, by nie narobić sobie wrogów, a stworzyć miłą atmosferę wokół siebie.
Przede wszystkim musisz wiedzieć, że uczniowie to nie jest struktura jednolita- są tu grupki, które niechętnie przyłączają nowych. Grupa A to gwiazdy gwiazd- ich rodzice robią niezłą karierę i wciągają w nią dzieci. Mamy tu młodych aktorów, aktorki, wokalistki, tancerze, modelki, chociaż talentu nie mają, rodzic w branży-90% szans na pracę w showbiznesie. Te osoby myślą, że są lepsze, są próżne, puste i należy je omijać. Grupa B to sportowcy- przystojni łamacze serc. Będą Cię podrywać na pokaz, a potem zignorują. Omijaj ich też. Grupa C to tzw. ofiary losu- introwertyczni i idący w szlachetnych kierunkach nauk społecznych i przyrodniczych. Przyszli laureaci Nagrody Nobla. Są wspaniali, pomocni i przyjacielscy. Grupa D to indywidualiści, dzieci polityków, które coś ukrywają i czasem im źle z oczu patrzy, bo wiedzą, że kiedyś będą nami rządzić. Ja jestem w grupie C i ją właśnie polecam.
Nauki jest tu dużo, ale nauczyciele, niestety- nieobiektywni, jak kogoś lubią, to dają mu dobre oceny. Dlatego nie możesz podpaść. Ucz się i nie dyskutuj, nie podważaj ich zdania i opinii.Jeżeli będziesz mieć najlepsze wyniki, możesz tu wygrać stypendium na Harvard lub Princeton.
Szkoła jest ogromna, ale mamy tu wiele atrakcji: basen, siłownię, dużą bibliotekę, pokój z grami planszowymi, pomieszczenie fizyczne z teleskopami, a za budynkiem park z boiskami i kortami do tenisa.
Na początek tyle, więcej opowiem Ci, jak się spotkamy na żywo.
Pozdrawiam,
....

Droga Jessie,
piszę do Ciebie, choć z pewnością mnie nie znasz (jeszcze), by pomóc Ci w tej trudnej sytuacji, jaką jest wejście w nowe środowisko elitarnej szkoły. Też kiedyś przez to przechodziłam, zatem wiem bardzo dobrze, jak zrobić to właściwie, by nie narobić sobie wrogów, a stworzyć miłą atmosferę wokół siebie.
Przede wszystkim musisz wiedzieć, że uczniowie to nie...

Kochana Jessie,

Zmiany są dobre. Wiem, że się boisz. Wiem, że jest Ci ciężko. Ale razem na pewno sobie jakoś poradzimy. Pewnie myślisz "Jacy my? Przecież nawet Cię nie znam!". No niby prawda, ale nie oznacza to, że nie możemy się poznać i zostać, hmmm, przyjaciółmi (?), myślę, że to dobre słowo.

Na początku dam Ci kilka rad. Co z nimi zrobisz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Po pierwsze, nie możesz się bać! Te bogate dzieciaki zaraz to wyczują i spróbują zagrać Ci na nosie. Pokaż im, że jesteś silna! Pokaż, że się ich nie boisz! Po kilku dniach spróbujesz nawiązać nowe kontakty, zakumplujesz się i będzie dobrze. Nie musisz mieć wielu przyjaciół. Wystarczy jeden, ale zaufany.
Po drugie, ucz się na bieżąco. Elitarne szkoły charakteryzuje wysoki poziom. Jeśli nie przyłożysz się do nauki od początku roku, trudno będzie Ci samej nadrobić tyle materiału.
Po trzecie, zajęcia mogą trwać długo. Naprawdę długooo. Więc lepiej, żebyś wzięła plecak niż torbę. Jest dużo wygodniejszy i nie nabawisz się skoliozy. Widzisz jak dbam o Twoje zdrowe plecki? Taki jestem troskliwy, że aż głowa boli.

Zawsze możesz do mnie pisać. Chętnie odpowiem na każde pytanie. A teraz, lecę na kolację, bo mój brzuch zaczął już śpiewać - myślę, że zrozumiałaś tę barwną metaforę.
Mam nadzieję, że jutro w szkole będzie chociaż trochę lepiej ;)
Ktoś/Nikt (niepotrzebne skreślić)

Kochana Jessie,

Zmiany są dobre. Wiem, że się boisz. Wiem, że jest Ci ciężko. Ale razem na pewno sobie jakoś poradzimy. Pewnie myślisz "Jacy my? Przecież nawet Cię nie znam!". No niby prawda, ale nie oznacza to, że nie możemy się poznać i zostać, hmmm, przyjaciółmi (?), myślę, że to dobre słowo.

Na początku dam Ci kilka rad. Co z nimi zrobisz zależy tylko i wyłącznie od...

Cześć Jessie,
Gdy przeczytałem Twoją wiadomość, zastanawiałem się co odpowiedzieć. Zdaję sobie sprawę, że oczekujesz odpowiedzi, nie jestem, w stanie napisać Ci jak, będzie, bo tego nie wie nikt. Postaram się jednak dać kilka cennych rad dotyczących szkoły oto one.
1. Postaraj się być sobą, nie udawaj nikogo. Proszę Cię, nie próbuj na siłę dać się lubić. Bądź cierpliwa. Na pewno wśród dzieci bogaczy znajdzie się parę życzliwych osób, które Cię polubią cierpliwości.
2. Postaraj się mieć dobre stosunki z nauczycielami. Pokaż im, że jesteś wartościową dziewczyną, ucz się pilnie i nie wyróżniaj się, niech inni się podlizują. To będzie świadczyć o ich słabości.
3. Rozwijaj swoje pasje. Zapisz się do jakiegoś klubu, kółka zainteresowań lub stowarzyszenia, a najlepiej sama coś stwórz np. szkolny wolontariat. Tym możesz zapunktować u innych. Pamiętaj najważniejsze to żyć zgodnie ze swoimi zasadami.
Na koniec dodam jeszcze kilka słów odnośnie do Twojego życia w nowym miejscu.
Mam na myśli Twój nowy dom. Willa z basenem, kortem tenisowym i kinem może być fajną sprawą, możesz przecież zaoszczędzić sporą kasę. I najważniejsza rzecz nowe miejsce, to nowe możliwości. Możesz poznać wielu ciekawych ludzi: aktorów, kompozytorów, scenarzystów. Może staniesz się kiedyś jednym z nich?
Pamiętaj, że nie jesteś sama, masz kochającego ojca, macochę, która jest dobrym człowiekiem oraz brata, i najważniejsza rzecz Twoja mama zawsze będzie przy Tobie, zawsze będzie nad Tobą czuwać.
Ktoś/Nikt

Cześć Jessie,
Gdy przeczytałem Twoją wiadomość, zastanawiałem się co odpowiedzieć. Zdaję sobie sprawę, że oczekujesz odpowiedzi, nie jestem, w stanie napisać Ci jak, będzie, bo tego nie wie nikt. Postaram się jednak dać kilka cennych rad dotyczących szkoły oto one.
1. Postaraj się być sobą, nie udawaj nikogo. Proszę Cię, nie próbuj na siłę dać się lubić. Bądź cierpliwa. Na...

Droga Jessie!
Na pewno w Twojej szkole są ludzie podobni do Ciebie. Bogacze także mają swoje zainteresowania, pasje. Możesz przyłączyć się, do któregoś ze szkolnych kółek, zapisać na dodatkowe zajęcia. Z osobami, które cieszy to samo co Ciebie, łatwiej będzie nawiązać znajomość. Może się okazać, że nie wszyscy szydzą i śmieją się na Twój widok. Nie dowiesz się jeśli nie spróbujesz.
Unikaj za to pozerów. Na pewno wiesz co to za typ człowieka. Nie potrzebujesz tego. Lepiej mieć małe grono przyjaciół, niż tłum znajomych, którzy przy najmniejszym potknięciu odwrócą się od Ciebie.
Pamiętaj Jessie, bądź sobą i nikogo nie udawaj, a na pewno przekonasz do siebie ludzi.

Droga Jessie!
Na pewno w Twojej szkole są ludzie podobni do Ciebie. Bogacze także mają swoje zainteresowania, pasje. Możesz przyłączyć się, do któregoś ze szkolnych kółek, zapisać na dodatkowe zajęcia. Z osobami, które cieszy to samo co Ciebie, łatwiej będzie nawiązać znajomość. Może się okazać, że nie wszyscy szydzą i śmieją się na Twój widok. Nie dowiesz się jeśli nie...

Głównej bohaterce poradziłabym przede wszystkim,by nie oceniała ludzi w tej szkole po pozorach. By po prostu starała się ich poznać i otworzyć na nowe znajomości. A w tym wszystkim by była cały czas sobą i niczego nie udawała. Wtedy, gdzieś pośród wielu znajdzie znajomości, które być może z czasem przerodzą się w przyjaźń na całe życie, kto wie. Jedno jest pewne zawsze warto być sobą!

Głównej bohaterce poradziłabym przede wszystkim,by nie oceniała ludzi w tej szkole po pozorach. By po prostu starała się ich poznać i otworzyć na nowe znajomości. A w tym wszystkim by była cały czas sobą i niczego nie udawała. Wtedy, gdzieś pośród wielu znajdzie znajomości, które być może z czasem przerodzą się w przyjaźń na całe życie, kto wie. Jedno jest pewne zawsze...

Jessie,
wejdź do szkoły pewnie, z wysoko podniesioną głową, jakbyś to ty była królową tej budy. To robi wrażenie.
Zaczepi cię rudowłosa dziewczyna, przewodnicząca szkoły. Nie ufaj ufaj! Typowy dwulicowiec. Będzie się uśmiechać, wypytywać i wprowadzać w nowe rewiry, obmyślając jednocześnie plan, jak cię pogrążyć. Jak sprawdzić, czy nie naruszysz jej pozycji! Weszłaś na jej teren, a ona szybko wyczuwa zagrożenie. Nie ignoruj jej, ale uważaj na to co mówisz! Musisz wydać jej się mało interesująca i nie zainteresowana władzą, by dała ci spokój.
Koszykarz. Jej chłopak. Zlustruje cię od góry do dołu, sprawdzając czy jesteś ciekawą zdobyczą. Ignoruj go. Gdy tylko okażesz zainteresowanie, ruda nie da ci spokoju.
Wychowawca. Podstarzały, niski, uciążliwie pociągający nosem przy każdej sylabie. Niegroźny. Niepomocny. I głuchy na skargi uczniów. Typowy szarak, nie wkupuj się w jego łaski, to nic nie da.
Niska blondyna. Zielonooka. Sympatyczna. Szczera do bólu. Ale nie powierzaj jej swoich sekretów, jeśli nie chcesz, by w następny dzień wiedziało o nim pół szkoły.
Reszta nie zbliży się do ciebie pierwszego dnia - będzie obserwować. Rób to samo. Obserwuj i dostosowuj się do środowiska. A przede wszystkim - nie okazuj strachu.
Nikt, a może Ktoś

Jessie,
wejdź do szkoły pewnie, z wysoko podniesioną głową, jakbyś to ty była królową tej budy. To robi wrażenie.
Zaczepi cię rudowłosa dziewczyna, przewodnicząca szkoły. Nie ufaj ufaj! Typowy dwulicowiec. Będzie się uśmiechać, wypytywać i wprowadzać w nowe rewiry, obmyślając jednocześnie plan, jak cię pogrążyć. Jak sprawdzić, czy nie naruszysz jej pozycji! Weszłaś na jej...

KONFORMIZM! Bo jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać tak jak one!

KONFORMIZM! Bo jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać tak jak one!

Hej Jessie,
Wiem, że niedługo idziesz do nowej szkoły, więc chętnie udzielę Ci kilku porad. Po pierwsze wygląd jest ważny, tak jak pierwsze wrażenie, więc ubierz się tak, żeby wszystkim kopary opadły, a jednocześnie jakbyś w ogóle nie starała się tak wyglądać i nie przesadzaj, żeby nie podpaść nauczycielom.
Osobiście radzę Ci z początku unikać takich miejsc jak toaleta czy stołówka, a jak już tam wpadniesz przez przypadek to pamiętaj, że oni są zwierzętami, wyczuwają strach, więc pierś do przodu i dajesz. W stołówce polecam miejsce pod ścianą.
Po drugie nie podlizuj się nauczycielom, jak również nie staraj się pokazać, że nie mają nad Tobą władzy...Bo mają, a Ty sobie tylko przysporzysz kłopotów.
Po trzecie nie staraj się o szukanie popularności i ludzi, z którymi "warto" się zadawać, nie o to chodzi. Stawiam na to, że pierwsza spotkana przez Ciebie osoba pomoże Ci przetrwać te początkowe dni.
Jeśli będziesz miała z kimś jakiś kłopot, próbuje Cię ośmieszyć, obróć wszystko w żart, to skuteczny sposób na mniej inteligentnych, a przysporzy Ci sojuszników.
Po czwarte nie zapomnij jaka jesteś naprawdę. Staraj się być miła, przyjazna, ale głównie sobą.
Do zobaczenia,
Ktoś/Nikt.

Hej Jessie,
Wiem, że niedługo idziesz do nowej szkoły, więc chętnie udzielę Ci kilku porad. Po pierwsze wygląd jest ważny, tak jak pierwsze wrażenie, więc ubierz się tak, żeby wszystkim kopary opadły, a jednocześnie jakbyś w ogóle nie starała się tak wyglądać i nie przesadzaj, żeby nie podpaść nauczycielom.
Osobiście radzę Ci z początku unikać takich miejsc jak toaleta...

Droga Jessie. Myślę,że pozostanie sobą będzie najlepszym rozwiązaniem.
Pamiętaj, ci ludzie mimo ,że są bogaci mają bezwartościowe zazwyczaj ego . Nie martw się tym.Wiem coś o tym , kiedy jest się nękanym w szkole.Jeśli masz jakieś hobby , zajmij się nim. Nie ma sensu, przejmować się tym, że inni myślą tylko o sobie.Pamiętaj o tym ,że twoja wartość i honor jest ważniejszy, niż pieniądze.To że ta szkoła to niby taka ważność , a to nie prawda. Szkołę tworzą ludzie , a ta szkoła najwidoczniej nie jest idealna.Nie słuchaj opinii innych , twoja powinna być najważniejsza. To nie twoja wina ,że musisz być z nimi . Nie poddawaj się , bo tylko ty możesz myśleć za siebie. Bądź silna i wytrwała! Cierpliwość , to najważniejsza rzecz. Oznacz się ją, aby pokazać ,że nie jesteś zagubiona i załamana a w tedy kiedy poczekasz , los się zmieni. Jeśli masz problem to pisz. Jestem otwarty na wszelakie pytania.Sam przeżywałam w szkolę złe chwilę i nie miałam sensu nauki , ale dzięki niej nie stałem się taki jak ci ludzie z twojej szkoły. Bądź sobie , samej przykładem . Walcz , a wszystko się zmieni . Zawsze ci pomogę.
Ktoś/Nikt.

Droga Jessie. Myślę,że pozostanie sobą będzie najlepszym rozwiązaniem.
Pamiętaj, ci ludzie mimo ,że są bogaci mają bezwartościowe zazwyczaj ego . Nie martw się tym.Wiem coś o tym , kiedy jest się nękanym w szkole.Jeśli masz jakieś hobby , zajmij się nim. Nie ma sensu, przejmować się tym, że inni myślą tylko o sobie.Pamiętaj o tym ,że twoja wartość i honor jest ważniejszy,...

Jessie,

Nie znasz mnie, ale mam nadzieję, iż uwierzysz, że chcę Ci pomóc.
Nowa szkoła to ogromny stres, tym bardziej, gdy trafiasz do elitarnej jednostki. Wiem, co przeżywasz, sama tak samo się stresowałam...
Mam dla Ciebie kilka rad.
Po pierwsze: nie przejmuj się. Inni uczniowie mogą traktować Cię wyniośle, lecz Ty się tym nie przejmuj.
Po drugie: bądź sobą. To, że tu jesteś, jest Twoim ogromnym sukcesem. Nie daj sobie wmówić, iż to nieprawda. Dostałaś się, bo jesteś cudowna, mądra i nikogo nie udajesz. Nie zmieniaj tego!
Po trzecie: uważaj na jedzenie w stołówce. Lepiej bierz swoje, bo w tutejszej kuchni naprawdę źle karmią.

Pozdrawiam,
Nieznajoma...

PS. Jeśli potrzebujesz jakiś dodatkowych rad, masz pytania, czy coś - pisz śmiało. Odpowiem na 100%.

Jessie,

Nie znasz mnie, ale mam nadzieję, iż uwierzysz, że chcę Ci pomóc.
Nowa szkoła to ogromny stres, tym bardziej, gdy trafiasz do elitarnej jednostki. Wiem, co przeżywasz, sama tak samo się stresowałam...
Mam dla Ciebie kilka rad.
Po pierwsze: nie przejmuj się. Inni uczniowie mogą traktować Cię wyniośle, lecz Ty się tym nie przejmuj.
Po drugie: bądź sobą. To, że tu...