rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Górska legenda - wygraj książkę "Istota zła".

LubimyCzytać
utworzył 10.01.2017 o 14:30

Mieszkańcy okolic Bletterbach żyją w przekonaniu, że nawałnica z 1985 roku przyniosła ze sobą klątwę, która do dzisiaj ciąży nad miastem. Jeremiah Salinger planuje nakręcić kolejny dokument. Przeniósł się z rodziną do małej wioski, by poświęcić się pracy nad filmem o miejscowych ratownikach górskich. W trakcie jednej z akcji ratunkowych dochodzi do tragicznego wypadku. Tylko Jeremiah uchodzi z niego z życiem. Nękają go ataki paniki i poczucie winy, dopóki nie natrafia na zagadkę masakry sprzed lat. Postanawia rozwikłać tajemnicę wąwozu Bletterbach.

 
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego legendy o górach przetrwały tyle wieków? Chociaż potrafimy wiele zjawisk wytłumaczyć racjonalnie, nie da się zaprzeczyć, że niektóre górskie historie nadal przyprawiają o dreszcze. Wymyślcie mroczną opowieść w górskich sceneriach, krążącą od wieków wśród miejscowych. Jaką postać przybierze zło w Waszych wyobrażeniach?  


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.  



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Istota zła - Jacek Skowroński
Istota zła

Autor : Luca D’Andrea

Tajemnica masakry w wąwozie Bletterbach – co tak naprawdę zdarzyło się wtedy w Dolomitach? Groźne Dolomity i kryminalna zagadka z przeszłości. Ta historia przyprawi cię o dreszcze! Brutalne, niewyjaśnione morderstwo, groźne i potężne Dolomity oraz pradawna groza. Czy naprawdę chcesz obudzić ją na nowo? Jeremiah Salinger, filmowiec dokumentalista, przeprowadza się wraz z żoną i córką do Siebenhoch, małej wioski u podnóża włoskich Dolomitów. Mężczyzna planuje nakręcić dokument o pracy miejscowych ratowników górskich. Niestety jedna z akcji ratunkowych, w której uczestniczy, kończy się tragicznym wypadkiem, a Jeremiah jako jedyny cudem unika śmierci. Nękany atakami paniki, a także poczuciem winy, natrafia na nigdy nierozwikłaną, mrożącą krew w żyłach zagadkę z przeszłości. Zagadkę masakry w wąwozie Bletterbach. W kwietniu 1985 roku okolicę nawiedziła bezprecedensowa nawałnica. Miejscowi wciąż żyją w przekonaniu, że to ona przyniosła ze sobą klątwę. Najpierw doszło do brutalnego zabójstwa trójki wędrujących po górach młodych ludzi, a następnie do dwóch zaskakujących samobójstw mieszkańców wioski. Mimo że od tragedii minęło ponad trzydzieści lat, sprawa nigdy nie została wyjaśniona. Jeremiah za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w Bletterbach. Mieszkańcy są jednak przekonani, że w wąwozie czai się zło, którego lepiej nie budzić. Zło tak pradawne i groźne jak sama Ziemia…

Regulamin
  • Konkurs trwa od 10 stycznia do 17 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo W.A.B.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [42]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Zaczytana 13.01.2017 16:29
Czytelnik

Istnieje legenda, o której żadne z was nie ma pojęcia. Widzicie ten drewniany domek? Tam chciała odebrać sobie życie dziewczyna młoda. Ze złamanym sercem uciekła w góry. Plotka głosi, że przeniosła się do czwartego wymiaru. Spotkała mężczyznę swojego życia i nigdy nie wróciła. Historia ta z pozoru ze szczęśliwym zakończeniem, zmienia swój bieg w tym momencie. Mężczyzna,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Książkoholik14 12.01.2017 17:57
Czytelniczka

Wiele lat temu,żył chłopiec o którym legendy przetrwały do dziś.Ten chłopiec to ja,poznaj moją historię.Zmierzałem krętą ścieżką prowadzącą przez ogarniętą mrokiem puszcze.Mgła spowijała cały góry,dym przywiódł mi na myśl opary,które służyły miejscowym do wędzenia oscypków.Gdy niektórzy spośród nich dowiedzieli się o mych planach,obdarzyli mnie kpiącym uśmieszkiem.Żadna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tina 12.01.2017 10:04
Bibliotekarka

Wychowałam się w górach; potrafię przepowiedzieć pogodę z kształtu chmur i wyczytać nadchodzącą burzę z kierunku wiatru. Znam zapach ziemi, kiedy po zimie nadchodzi wiosna, a górskie strumyki stają się mocarne niczym rzeki, niosąc ze sobą masy wody, kamieni i obumarłych części drzew. Moja prababcia przekazała mi wszytkie legendy, krążące w naszej okolicy, jednak z nich...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
agasam9 11.01.2017 19:52
Czytelnik

W pewnej znanej miejscowości uzdrowiskowej położonej na zboczach góry od lat dzieją się dziwne historie. Turyści, którzy po zmroku wracają do schronisk giną bez wieści, a Ci którym im się nad ranem wrócić nie potrafią wytłumaczyć co się z nimi działo. Niektórzy przypominają sobie, że zostali wciągnięci do opuszczonego schroniska gdzie zostali poddani dziwnym badaniom,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agnes103 11.01.2017 18:45
Czytelniczka

Przypomnę Wam legendę o Małym Niedźwiedziu z Tatr.

Dawno, dawno temu, w Tatrach, żyła Niedźwiedzica i Niedźwiedź. Wkrótce narodził się ich syn, Mały Niedźwiedź. Ojciec zmarł wkrótce, nie poznawszy syna. Mały wraz z mamą żyli spokojnie. Ich szczęście jednak przerwali ludzie, masowo chodząc po górach, nie patrząc na naturę, niszcząc ją i polując na zwierzęta. Matka robiła co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agnes103 11.01.2017 18:45
Czytelniczka

Przypomnę Wam legendę o Małym Niedźwiedziu z Tatr.

Dawno, dawno temu, w Tatrach, żyła Niedźwiedzica i Niedźwiedź. Wkrótce narodził się ich syn, Mały Niedźwiedź. Ojciec zmarł wkrótce, nie poznawszy syna. Mały wraz z mamą żyli spokojnie. Ich szczęście jednak przerwali ludzie, masowo chodząc po górach, nie patrząc na naturę, niszcząc ją i polując na zwierzęta. Matka robiła co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytamcałyczas 11.01.2017 10:57
Czytelnik

Stary góral,leżał na łożu śmierci,obok zgromadzona rodzina.Żona,córka ,dwóch synów i trzech wnucząt.
Życie,powoli uchodziło z górala,mimo to.Jakby jakaś niewidzialna nić,trzymała go resztkami sił.
-Muszę,wam wyznać historię-powiedział stary człowiek.
Wszyscy nachylali się ku niemu.
Lekko przymrużył powieki i zaczął historię.

Był rok 1960,góral mody,rześki i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bury 11.01.2017 10:36
Czytelnik

Grzaliśmy się przy ognisku, gdy Stefan podjął opowieść. Opowiadał o pierwszych zdobywcach. Czyli o ludziach którzy jako pierwsi zdobywali szczyty gór.
- Dawniej świat był większy i dużo bardziej niebezpieczny. Nie było telefonów, GPSów, ba nie było nawet latarek. Człowiek miał tylko, linę, czekan, siłę własnych mięśni i przyjaciół. W mrokach nocy czaiło się też więcej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Magdalena 11.01.2017 10:09
Czytelniczka

- W górach czai się zło. Zło, które pochodzi z samego piekła. Mieszka ono w Czarnym Oku, więc lepiej nie zapuszczać się do niego o zmroku. Opętuje ofiary, sprawia, że są zdolni do najgorszych czynów. Dobrych zamienia w złych. Złych w jeszcze gorszych. Najpierw człowiek jest jego narzędziem do czynienia zła, by później stać się ofiarą, która popełnia samobójstwo. Zawsze się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
michu30 11.01.2017 09:58
Czytelnik

Pamiętam dokładnie jak dziadek mi opowiadał, że tego feralnego dnia zwierzaki w obejściu jakieś niespokojne były. Owce nie ruszyły obroku, a psy z podkulonym ogonem budy pilnowały i za nic nie chciały z niej wyleźć. Wtedy to przyleciała Jagna od Gąsieniców do dziadka do chaty i powiedziała z rykiem, że dzieciaka jej stwór porwał i o pomoc prosi, bo chłop jej - Jędrzej chyba...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej