forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Bardzo ważna osoba - wygraj ksiażkę "Niezrównani".
Trójka kalifornijskich nastolatków wchodzi do kręgu dla wybrańców – nocnego życia elit Los Angeles. Zostają wciągnięci do gry o wysoką stawkę, którą jest gwiazdka Hollywood Madison Brooks. Ryzykowną zabawę w fascynującym świecie intryg i pieniędzy przerywa wstrząsający news – Madison zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach…
Niektórzy muszą ciężko pracować żeby zostać VIPem. Innym przychodzi to bez wysiłku. Prawdziwe schody zaczynają się jednak kiedy trzeba się na liście VIPów utrzymać. Wyobraźcie sobie, że zdobyliście umiarkowany rozgłos w Hollywood. Przyzwyczailiście się już do blichtru imprez, na których aż roi się od gwiazd kina. Niestety przy wejściu na kolejny raut, okazuje się, że nie ma Was na liście gości. Napiszcie krótką historię, w której za wszelką cenę próbujecie dostać się do środka.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Niezrównani
Regulamin
- Konkurs trwa od 24 czerwca do 1 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo HarperCollins Polska.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [48]
Przy wejściu głównym na pewno stałaby ochrona i gdy tylko zobaczyłaby, że nie ma mnie na liście gości, nie zostałabym wpuszczona, a na dodatek bardziej obserwowano by, czy nie kręcę się w pobliżu. Zakradłabym się więc od zaplecza, poczekała na moment, aż ktoś z obsługi otworzyłby drzwi, a gdy wracałby do środka, weszłabym zaraz za nim. Przebrałabym się za kelnerkę, a...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
- Proszę pana ..proszę jeszcze raz sprawdzić, to absurdalna pomyłka.
- Bardzo mi przykro młoda damo, nie ma pani na tej liście.
- Ok, rozumiem .. do zobaczenia ( puszcza oczko)
Rozglądam się i szukam sławnego mężczyzny, który przyjechał sam. Wygląda na to, że został mi tylko 80 latek, który jest najbardziej wpływowym człowiekiem w Hollywood. Wpadam na niego potykając się...
-I nie interesują mnie Pani pieniądze
Chłop widocznie miał dziś sporo ofert i z góry udzielił odpowiedzi na propozycje, która nie miała nawet cienia szansy aby paść, bo całą kasę wydałam na tą horrendalnie drogą kieckę.Uśmiechnełam się półgębkiem i lekko nachyliłam nad dyskretnie zapudrowanym policzkiem ochroniarza
- Widać się dogadamy bo mnie też nie interesują pieniądze....
-Proszę powtórzyć nazwisko.
Uprzejmie je powtarzam. Ochroniarz uśmiecha się i sprawdza na kartce:
-Bardzo mi przykro, ale nie ma pani na liście.
"Pewnie, że mnie nie ma, dupku" myślę, ale oczywiście nie mówię nic na głos. "Widziałeś kiedyś tajną agentkę pod przykryciem aktorki na liście zaproszonych na bal u największych mafiosów Hollywood?"
-Proszę, niech pan sprawdzi...
-Co takiego?-z początku myślałam że żartuje ale szybko przekonałam się że nie
-Którego słowa nie zrozumiałaś nie ma cię na liście!
-Jak to mnie nie ma? Masz mnie wpuścić i to już!-nie mogłam się opanować było mi strasznie zimno,cała się trzęsłam a ten goryl nie chciał mnie wpuścić!
-Nie ma mowy a teraz spadaj stąd bo kolejkę robisz!
-Ty wiesz kim ja jestem???-prawie...
-Nie ma mnie na liście gości? Niemożliwe! Beze mnie impreza nie ma prawa się udać!Pan mnie nie poznaje?
-Nie dam się nabrać na te gadki! Wchodzi tylko ten, czyje nazwisko jest na mojej liście!
-Będzie pan miał nieprzyjemności, proszę dobrze to przekalkulować...Poproszono mnie o artykuł do Timesa na temat tego rautu. Chyba nie chce pan dopuścić, abym całość przedstawiła w...
Nim zdążę się powstrzymać, moja pięść ląduje na twarzy ochroniarza, który przed sekundą odmówił mi wstępu. Suknia zamówiona specjalnie na tę okazję ślizga się nieprzyjemnie po chropowatej nawierzchni, podczas gdy ja rozglądam się dookoła, kołysząc lekko na nogach. Kiedy facet przytomnieje, z wewnętrznej kieszeni swojej marynarki wyjmuje krótkofalówkę i składa raport, by...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
- To niemożliwe, że nie ma mnie na liście! - krzyknęłam po raz setny.
- Nie wejdziesz.
"Ja nie wejdę?", pomyślałam, "Już ja ci pokaże, bucu". Udając pogodzenie się z porażką oddaliłam się kawałek, żeby uśpić czujność bramkarza i *hyc* w uliczkę prowadzącą do tylnego wejścia.
Już mam sięgnąć po klamkę, a tu klops - drzwi można otworzyć tylko z jednej strony. Stoję lekko...
Poszłam do kosmetyczki i założyłam nową sukienkę. Byłam bardzo zadowolona, że na dzisiejszym przyjęciu poznam wiele osób. Zadzwoniłam po taksówkę, która zawiozła mnie pod podany adres.
Kiedy chciałam wejść do środka okazało się, że nie ma mnie na liście gości. Okazałam swoje zaproszenie, ale nie zwrócono na to uwagi. Kazano opuścić mi teren. Byłam zrozpaczona. Bardzo...
Jak nie drzwiami to oknem, tak właśnie dostałem się na szczyt. Tym jednak razem to nie przejdzie okna są pozamykane, wiadomo w sali jest klimatyzacja.
Nie mogę przekonać również strażnika barczystego dwumetrowego chłopa o twarzy neandertalczyka. Muszę znaleźć kogoś znajomego, kto mnie wprowadzi, ale chyba wszyscy już są w środku.
Wtedy widzę nadlatujący helikopter. No tak...