Podobnie jak dla większości osób, niedziela jest dniem, w którym mogę poświęcić czas na robienie czegoś, czego chcę i co mi sprawia przyjemność. Jedną z tych rzecz jest czytanie książek. Osobiście jestem miłośniczką kryminałów Agathy Christie czy Camilli Lackberg, ale na leniwe niedzielne popołudnie mogę śmiało polecić powieść Kena Folleta pt. "Niebezpieczna fortuna". Jej akcja rozpoczyna się w 1866 roku i trwa przez następne lata. Ukazana jest w niej rywalizacja pomiędzy dwoma kuzynami, Hughem i Edwardem, która trwa od wspomnianego przeze mnie roku. Obaj dążą do osiągnięcia jak największych wpływów w rodzinnym banku.
W powieści pojawiają się również inne postacie, których ścieżki często krzyżują się z losami głównych bohaterów.
Nie brakuje tu intryg, namiętności, zdrady.
Wszystko jest opisane, jak przystało na Folleta w bardzo barwny sposób.
Uważam, że jest to wspaniała książka na leniwe niedzielne popołudnie przy filiżance pysznej herbaty

Podobnie jak dla większości osób, niedziela jest dniem, w którym mogę poświęcić czas na robienie czegoś, czego chcę i co mi sprawia przyjemność. Jedną z tych rzecz jest czytanie książek. Osobiście jestem miłośniczką kryminałów Agathy Christie czy Camilli Lackberg, ale na leniwe niedzielne popołudnie mogę śmiało polecić powieść Kena Folleta pt. "Niebezpieczna fortuna"....

Jeśli ma być to prawdziwie leniwa niedziela - to taką idealną książką będzie "Lawendowy pokój" Niny George. Nawet sam tytuł sugeruje na relaks w pokoju z herbatą w ulubionym kubku, miękkim kocem i... świętym spokojem.
Marzeniem i zarazem celem głównego bohatera - Jeana Perdu stało się to, aby za pomocą książek "leczyć uczucia niezakwalifikowane jako cierpienie i niezdiagnozowane przez medycynę. Wszystkie owe śladowe emocje, porywy, którymi nie interesuje się żaden terapeuta rzekomo właśnie z powodu ich znikomości czy nieuchwytności. Na przykład poczucie, że znów kończy się lato. Albo uświadomienie sobie, że nie ma się już całego życia na szukanie swojego miejsca." Wychodzi mu to rewelacyjnie. Szkopuł w tym, że sam siebie nie potrafi uleczyć... To opowieść przede wszystkim o prawdziwej i różnej miłości. Ale także o wzajemnych relacjach, stracie, życiu i śmierci, poszukiwaniu samego siebie, przemijaniu, marzeniach, nadziejach, drugiej szansie i o tym jak ważne w naszym życiu mogą okazać się książki. To powieść o uzdrawiającej mocy literatury. Po przeczytaniu książki żałowałam, że taka Apteka Literacka nie istnieje naprawdę. Świat byłby prostszy. W książce znajdziemy również sporo pięknych i czasami zabawnych cytatów związanych z literaturą. Dodatkowym atutem jest kilka przepisów na aromatyczne dania kuchni prowansalskiej i spis wszystkich książek, które pojawiały się w rozmowach bohaterów powieści. Polecam wszystkim książkoholikom, naprawdę warto przeczytać, odprężyć się i uleczyć swoje serce.

Jeśli ma być to prawdziwie leniwa niedziela - to taką idealną książką będzie "Lawendowy pokój" Niny George. Nawet sam tytuł sugeruje na relaks w pokoju z herbatą w ulubionym kubku, miękkim kocem i... świętym spokojem.
Marzeniem i zarazem celem głównego bohatera - Jeana Perdu stało się to, aby za pomocą książek "leczyć uczucia niezakwalifikowane jako cierpienie i...

Olga Tokarczuk "Księgi Jakubowe"
Książka idealna na niedzielne leniwe popołudnie. Klimat tego dzieła nadaje się idealnie na siedzenie w fotelu pod kocykiem i popijanie kawki. Ciekawa treść, wspaniale napisana no i nasza, polska! Książka przenosi nas w zupełnie inne czasy, te w których nie było pośpiechu, ludzie żyli spokojnie, według swoich zasad i praw. Mistycyzm zawarty w książce oczaruje nas i nieco uspokoi, pozwoli cieszyć się leniwym niedzielnym popołudniem. Zresztą sam pełny tytuł powinien nas zaintrygować:
"Księgi Jakubowe albo wielka podróż przez siedem granic, pięć języków i trzy duże religie, nie licząc tych małych. Opowiadana przez zmarłych, a przez autorkę dopełniona metodą koniektury z wielu rozmaitych ksiąg zaczerpnięta, a także wspomożona imaginacją, która to jest największym naturalnym darem człowieka. Mądrym dla memoryału, kompatriotom dla refleksji, laikom dla nauki, melancholikom zaś dla rozrywki."

Olga Tokarczuk "Księgi Jakubowe"
Książka idealna na niedzielne leniwe popołudnie. Klimat tego dzieła nadaje się idealnie na siedzenie w fotelu pod kocykiem i popijanie kawki. Ciekawa treść, wspaniale napisana no i nasza, polska! Książka przenosi nas w zupełnie inne czasy, te w których nie było pośpiechu, ludzie żyli spokojnie, według swoich zasad i praw. Mistycyzm zawarty w...

Sądzę, że idealną książką na leniwe niedzielne popołudnie z kocykiem i kubkiem herbaty będzie dla każdego, książka jego ulubionego autora. Każdy lubi bowiem coś innego, a odpręża najlepiej to co najbardziej lubimy :)
Ja osobiście mogę polecić książki Janusza L. Wiśniewskiego. Dlaczego? Ponieważ, uważam, że w postaciach,tworzonych przez tego autora, każdy czytelnik jest w stanie odnaleźć cząstkę siebie samego. Dzięki temu czytana historia staje się nam bliższa i ciekawsza. A dobra interesująca książka, to idealny pomysł na leniwą niedzielę :)

Sądzę, że idealną książką na leniwe niedzielne popołudnie z kocykiem i kubkiem herbaty będzie dla każdego, książka jego ulubionego autora. Każdy lubi bowiem coś innego, a odpręża najlepiej to co najbardziej lubimy :)
Ja osobiście mogę polecić książki Janusza L. Wiśniewskiego. Dlaczego? Ponieważ, uważam, że w postaciach,tworzonych przez tego autora, każdy czytelnik jest w...

Hm.. Co tu wybrać?? Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy miałam taką leniwą niedzielę. Od kiedy na świecie pojawiła się A. to porostu jest to niemożliwe.. Ale jeśliby wrócić do czasów sprzed A. to owszem bywały takie niedziele, najlepiej żeby padał deszcz i było zimno. A więc kawka lub herbatka, do tego jakieś pyszne ciacho aby zadbać o zbędne kalorie i wybrałabym "Anię z Zielonego Wzgórza". Uważam, że zawsze warto wracać do beztroskich dziecięcych lat..

Hm.. Co tu wybrać?? Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy miałam taką leniwą niedzielę. Od kiedy na świecie pojawiła się A. to porostu jest to niemożliwe.. Ale jeśliby wrócić do czasów sprzed A. to owszem bywały takie niedziele, najlepiej żeby padał deszcz i było zimno. A więc kawka lub herbatka, do tego jakieś pyszne ciacho aby zadbać o zbędne kalorie i wybrałabym...

Och marzę ostatnio o całej leniwej niedzieli z książką i jak dla mnie byłby to "Jeździec miedziany" Paulliny Simons, wtedy taka niedziela przechodzi w poniedziałek nie wiadomo kiedy.
Podarowałabym całą niedzielę również dla Harrego Pottera, dla pani Chmielewskiej oraz niezmiennie od nastu lat - Małgorzacie Musierowicz ...

Och marzę ostatnio o całej leniwej niedzieli z książką i jak dla mnie byłby to "Jeździec miedziany" Paulliny Simons, wtedy taka niedziela przechodzi w poniedziałek nie wiadomo kiedy.
Podarowałabym całą niedzielę również dla Harrego Pottera, dla pani Chmielewskiej oraz niezmiennie od nastu lat - Małgorzacie Musierowicz ...

Dla każdego coś innego, dlatego polecę cały stosik:
" Niezwykła wędrówka Harolda Fry"- Rachel Joyce
" I nie było już nikogo" -Agatha Christe
" Efekt Lucyfera.Dlaczego dobry ludzie czynią zło"Philip.G. Zimbardo
" Dziewczyny z Powstania"- Anna Herbich
" Zaklinacz czasu" Mitch Albom
" Intrygantki" Eric -Emmanuel Schmidt
" Ewangelia według Piłata" Eric-Emmanuel Schmidt
" Lalki z getta" Eva Weaver
" Alicja w krainie czarów" Lewis Carrol

Dla każdego coś innego, dlatego polecę cały stosik:
" Niezwykła wędrówka Harolda Fry"- Rachel Joyce
" I nie było już nikogo" -Agatha Christe
" Efekt Lucyfera.Dlaczego dobry ludzie czynią zło"Philip.G. Zimbardo
" Dziewczyny z Powstania"- Anna Herbich
" Zaklinacz czasu" Mitch Albom
" Intrygantki" Eric -Emmanuel Schmidt
" Ewangelia według Piłata" Eric-Emmanuel Schmidt
" Lalki...

Krótko i na temat - LESIO Joanny Chmielewskiej! To jest lektura odpowiednia dla każdego mola książkowego i w dodatku idealna na leniwą niedzielę! Pełna humoru, wigoru i w dodatku pisana lekkim językiem. Czego chcieć więcej? Absurdalne sytuacje, ciekawi bohaterowie i pełno śmiechu zagwarantują miłe i leniwe popołudnie ;)

Krótko i na temat - LESIO Joanny Chmielewskiej! To jest lektura odpowiednia dla każdego mola książkowego i w dodatku idealna na leniwą niedzielę! Pełna humoru, wigoru i w dodatku pisana lekkim językiem. Czego chcieć więcej? Absurdalne sytuacje, ciekawi bohaterowie i pełno śmiechu zagwarantują miłe i leniwe popołudnie ;)

Jeśli ktoś nie czytał ,,Drzewa migdałowego" powinien to jak najszybciej nadrobić. Niedzielne popołudnie to idealny moment na książkę emocjonującą i dającą nadzieję. Polecam :)

Jeśli ktoś nie czytał ,,Drzewa migdałowego" powinien to jak najszybciej nadrobić. Niedzielne popołudnie to idealny moment na książkę emocjonującą i dającą nadzieję. Polecam :)

Niedziela to nie jest zwykły dzień, więc i książka na niedzielne popołudnie nie może być zwykła. Od stuleci sugeruje się nam, by święcić dzień święty, dlatego gorąco polecam tego dnia czytać „Biblię”. Jeśli będziesz zaglądał do niej chociażby raz w tygodniu, za każdym razem odkryjesz w niej coś nowego, nowy sens i nowe wartości. Warto za pomocą „Biblii” pracować nad sobą. Systematycznie i głęboko wdrażać się w pokłady swojej własnej duszy, starać się być zawsze lepszym człowiekiem. Warto robić coś dla siebie, a niedzielne popołudnie jest idealnym czasem na przemyślenia. Dobra herbatka, chwila spokoju i zadumy nad Książką Wszech Wieków sprawi, że każde takie spotkanie ze samym sobą wniesie w twoje życie coś dobrego.

Niedziela to nie jest zwykły dzień, więc i książka na niedzielne popołudnie nie może być zwykła. Od stuleci sugeruje się nam, by święcić dzień święty, dlatego gorąco polecam tego dnia czytać „Biblię”. Jeśli będziesz zaglądał do niej chociażby raz w tygodniu, za każdym razem odkryjesz w niej coś nowego, nowy sens i nowe wartości. Warto za pomocą „Biblii” pracować nad sobą....