Niedziela, biblioteki zamknięte, a Ty w sobotę przeczytałeś już wszystko? Rozglądasz się po ścianach biblioteczki i nie wiesz, co wybrać? Polecam Ci dobrze znaną, może nieco zakurzoną i stojącą na uboczu(w końcu jesteś już dorosły!) książkęKubuś Puchatek[bookLink]220148|Kubuś Puchatek[/bookLink]! Zaparz herbatę, opatul się kocem i powróć do Stumilowego Lasu, w którym spędzałeś wiele radosnych chwil dzieciństwa. Przypomnij sobie pluszowego misia i jego przyjaciół, którzy czasami mówią mądrzej, niż Twoi znajomi z pracy. Zwróć uwagę na urocze rysunki. Aha! Tylko nie zabieraj dzieciom przytulanek...

Niedziela, biblioteki zamknięte, a Ty w sobotę przeczytałeś już wszystko? Rozglądasz się po ścianach biblioteczki i nie wiesz, co wybrać? Polecam Ci dobrze znaną, może nieco zakurzoną i stojącą na uboczu(w końcu jesteś już dorosły!) książkęKubuś Puchatek[bookLink]220148|Kubuś Puchatek[/bookLink]! Zaparz herbatę, opatul się kocem i powróć do Stumilowego Lasu, w którym...

Ja molowi książkowemu w niedzielne, leniwe popołudnie poleciłabym jedną z książek naszej wspaniałej, polskiej autorki Ewy Nowak.
Najlepsza wg mnie jest pozycja „Krzywe 10”. To przyjemna i lekka historia o grupie młodzieży spędzających wakacje na Mazurach. Myślę, że ta książka będzie idealna dla każdego, kto chce odpocząć, poczytać o wspaniałej, polskiej przyrodzie i dobrze się przy tym bawić. Ta książka wywołała we mnie mnóstwo pozytywnych emocji, dlatego polecam ją każdemu!

Ja molowi książkowemu w niedzielne, leniwe popołudnie poleciłabym jedną z książek naszej wspaniałej, polskiej autorki Ewy Nowak.
Najlepsza wg mnie jest pozycja „Krzywe 10”. To przyjemna i lekka historia o grupie młodzieży spędzających wakacje na Mazurach. Myślę, że ta książka będzie idealna dla każdego, kto chce odpocząć, poczytać o wspaniałej, polskiej przyrodzie i dobrze...

Na niedzielne popołudnie proponuję rewelacyjną podróż w czasie do średniowiecznej Polski. Chodzimy tu po ciemnych zaułkach Krakowa czy Gdańska. Wraz z jednym z bohaterów lądujemy w lochu. Śledzimy z wypiekami na twarzy intrygę szpiegowską w którą zaplątany jest zakon krzyżacki, odwiedzamy zamki i pola bitewne. Nie możemy się oderwać od tej książki napisanej pięknym językiem lekko stylizowanym na archaiczny. Ta lektura, to "Przyłbice i kaptury. Nagie ostrza" Kazimierza Korkozowicza.

Na niedzielne popołudnie proponuję rewelacyjną podróż w czasie do średniowiecznej Polski. Chodzimy tu po ciemnych zaułkach Krakowa czy Gdańska. Wraz z jednym z bohaterów lądujemy w lochu. Śledzimy z wypiekami na twarzy intrygę szpiegowską w którą zaplątany jest zakon krzyżacki, odwiedzamy zamki i pola bitewne. Nie możemy się oderwać od tej książki napisanej pięknym językiem...

Na leniwą niedzielę przy herbacie i pod kocykiem przydałaby się książka, która trzymałaby w napięciu do samego końca. W ostatnim czasie przeczytałam taką właśnie książkę i była nią "Chirurg" autorstwa Tess Gerritsen. Świetny kryminał, bardzo dobrze napisany, trzymający w niepewności, pobudza kreatywność myślenia :)

Na leniwą niedzielę przy herbacie i pod kocykiem przydałaby się książka, która trzymałaby w napięciu do samego końca. W ostatnim czasie przeczytałam taką właśnie książkę i była nią "Chirurg" autorstwa Tess Gerritsen. Świetny kryminał, bardzo dobrze napisany, trzymający w niepewności, pobudza kreatywność myślenia :)

Moja propozycja to Łupieżcy niebios[bookLink]232530|Łupieżcy niebios[/bookLink], z tego względu, że jest to lektura bardzo przyjemna, wciągająca i zapadająca w pamięć. Warto wykorzystać wolny dzień na pogrążenie się w świecie pozorów, snów na jawie i zamków unoszących się wśród chmur. Poczuć choć przez jedno popołudnie dziecięcą beztroskę, szlachetne postawy młodych poszukiwaczy przygód i wraz z ich czystymi sercami ruszyć w podróż ku nieznanym światom.

Moja propozycja to Łupieżcy niebios[bookLink]232530|Łupieżcy niebios[/bookLink], z tego względu, że jest to lektura bardzo przyjemna, wciągająca i zapadająca w pamięć. Warto wykorzystać wolny dzień na pogrążenie się w świecie pozorów, snów na jawie i zamków unoszących się wśród chmur. Poczuć choć przez jedno popołudnie dziecięcą beztroskę, szlachetne postawy młodych...

 [bookCover]232530|Łupieżcy niebios[/bookCover]

Poranek. Otwierasz oczy. Myślisz: „Taaak… Dziś będzię leniwie… Bo dziś jest niedziela…”. Odcinasz się od świata zewnętrznego – wyciszony telefon, wyłączony telewizor, laptop gdzieś na dnie szafy. Ekspres już parzy wyśmienite, mocne espresso, a Ty sięgasz na swoje półki z kochanymi książkami. Co wybrać, gdy tak wiele nieodkrytych historii, a czasu tak niewiele? Wszak 24 godziny miną zanim się obejrzysz, a może nawet i szybciej, gdy wybierzesz Opowieści Rodu Otorich. Zapewniam Cię – przepadniesz… A historia na tyle Cię wciągnie, że być może stron zabraknie na kolejną leniwą niedzielę i wtedy znowu staniesz przed dylematem – „Co wybrać tym razem?”…

Poranek. Otwierasz oczy. Myślisz: „Taaak… Dziś będzię leniwie… Bo dziś jest niedziela…”. Odcinasz się od świata zewnętrznego – wyciszony telefon, wyłączony telewizor, laptop gdzieś na dnie szafy. Ekspres już parzy wyśmienite, mocne espresso, a Ty sięgasz na swoje półki z kochanymi książkami. Co wybrać, gdy tak wiele nieodkrytych historii, a czasu tak niewiele? Wszak 24...

Rozpoznanie dolegliwości: wszechogarniające lenistwo weekendowe, szczególnie objawiające się w niedzielę.

Zalecenia: Zafunduj sobie prawdziwie babską niedzielę! Zrób sobie ulubioną kawę, wyłuskaj wszystkie pestki słonecznika, miej pod ręką garść czekolady, żeby wzmocnić wybuchy śmiechu i daj się porwać Nataliom. Tak, "Natalii5" Olgi Rudnickiej, to będzie zdecydowanie najlepszy wybór. Dlaczego? Bo to świetna lektura, nie za ciężka (jeśli chodzi o utrzymanie w spracowanych dłoniach) i nie za ciężka (jeśli chodzi o przyswajanie treści przez rozleniwiony umysł), a także posiadająca dreszczyk niepewności, dużą dozę niedowierzania i magnes (a może nawet i magnez!), który wciąga na dobre!

Skutki uboczne: Bolące od śmiechu mięśnie brzucha (możliwość spalenia kilku kalorii przy tym wysiłku), niespodziewany zastrzyk energii na cały tydzień, nieodparta chęć sięgnięcia po kolejne książki tej autorki.

Przetestował na własnej skórze: Doktor Moloncjusz Książkowski

Rozpoznanie dolegliwości: wszechogarniające lenistwo weekendowe, szczególnie objawiające się w niedzielę.

Zalecenia: Zafunduj sobie prawdziwie babską niedzielę! Zrób sobie ulubioną kawę, wyłuskaj wszystkie pestki słonecznika, miej pod ręką garść czekolady, żeby wzmocnić wybuchy śmiechu i daj się porwać Nataliom. Tak, "Natalii5" Olgi Rudnickiej, to będzie zdecydowanie...

Weekend to taki czas odpoczynku, zwłaszcza niedziela, chcemy naładować baterie, wykorzystać ten chcąc nie chcąc ostatni dzień weekendu. Co możesz poczytać w leniwą niedziele? nie ważne czy jesteś kobieta czy mężczyzną, bo książka którą chcę zaproponować to coś dla każdego, coś co Cię, odstresuje, nastawić pozytywnie na nowy tydzień, a jednocześnie sprawi że z sofy, fotela czy podłogi przejedziesz "Busem przez świat Ameryka za 8 dolarów"
Busem przez świat. Ameryka za 8 dolarów [bookLink]232004|Busem przez świat. Ameryka za 8 dolarów [/bookLink]
Już sama okłada zachęci Cię do wzięcia książki w dłonie a otwierając i czytając spędzisz naprawdę ciekawie chwile, będziesz podróżował od Kanady, USA po Meksyk razem z sześciorgiem przyjaciół i nie wydasz na to więcej niż 8 dolarów. Ciekawie? pewnie że tak, bo kto w jedną niedziele tyle zwiedzi? Ty masz szansę, no dalej "wsiadaj" do busa i w drogę! Potem czekam na relację z tej przygody :)

Weekend to taki czas odpoczynku, zwłaszcza niedziela, chcemy naładować baterie, wykorzystać ten chcąc nie chcąc ostatni dzień weekendu. Co możesz poczytać w leniwą niedziele? nie ważne czy jesteś kobieta czy mężczyzną, bo książka którą chcę zaproponować to coś dla każdego, coś co Cię, odstresuje, nastawić pozytywnie na nowy tydzień, a jednocześnie sprawi że z sofy, fotela...

 [bookCover]232004|Busem przez świat. Ameryka za 8 dolarów[/bookCover]

Idealna pozycja książkowa na leniwą niedzielę, wciągnie Cię od pierwszych stron. Nie będziesz w stanie oderwać się od niej nawet na pyszny niedzielny obiad. Wyciśnie z Ciebie całą gamę uczuć, od radości po łzy. Zapadnie w pamięci na długi, długi czas, a także zmusi Cię do refleksji.

Drogi czytelniku to wszystko znajdziesz w "Złodziejce książek" autorstwa Marcusa Zusaka. Jest to przepiękna historia o miłości przyjaźni, rodzinie, cierpieniu i wojnie widziana oczami Śmierci. To ona- Śmierć wprowadza nas w niezwykłe życie głównej bohaterki- 10-letniej Lisel i to ona sprawia, że ta książka jest unikalna.

Jestem pewna, że zakochasz się w "Złodziejce książek" i gwarantuję Ci, że Twoja leniwa niedziela będzie naprawdę udana! :)

Idealna pozycja książkowa na leniwą niedzielę, wciągnie Cię od pierwszych stron. Nie będziesz w stanie oderwać się od niej nawet na pyszny niedzielny obiad. Wyciśnie z Ciebie całą gamę uczuć, od radości po łzy. Zapadnie w pamięci na długi, długi czas, a także zmusi Cię do refleksji.

Drogi czytelniku to wszystko znajdziesz w "Złodziejce książek" autorstwa Marcusa Zusaka....

Oskar. Kot, który przeczuwa śmierć[bookLink]103940|Oskar. Kot, który przeczuwa śmierć[/bookLink]

Dla mnie takim towarzyszem był ostatniej niedzieli kot Oskar z książki Davida Dosy.
Książka opowiada o śmierci, o trudnym godzeniu się z odchodzeniem najbliższych, którzy już za życia stają się dla własnych małżonków, rodzeństwa i dzieci niemalże obcymi ludźmi. Jest to temat trudny, bolesny, czasami budzący strach, powodujący zakłopotanie. Dla niezwykłego kota Oskara to po prostu coś, co istnieje i czemu nie trzeba zadawać pytań, ponieważ wszystko jest oczywiste. Towarzyszy on umierającym w domu opieki Steere House, będąc często ich jedynym przyjacielem na ostatniej drodze życia. Spokojny, opanowny i znający to, co nieuniknione, w pewnym momencie po prostu pojawia się przy łóżku chorego i otula go swoim ciepłym mruczeniem. Przez lekarzy i pielęgniarki jest traktowany jak członek personelu – niezbędny, pomocny i samodzielnie zarabiający na własne utrzymanie. Dzięki tej książce poznałam wiele przepięknych historii kochających się ludzi, opowieści o sile ich rodziny i przemyśleń autora (jednego z lekarzy pracujących w Steere House). Było w niej wiele uśmiechów i gorzkich łez, ale ostatecznie wszystkie wsiąknęły w miękkie kocie futerko.
Dlaczego mogłabym polecić tę książkę? Ponieważ jest idealnym dowodem na to, że można o trudnych sprawach opowiadać w ciepły, przystępny sposób. Oswaja nas z tym, co nieuniknione, ucząc pokory wobec innych i prostej radości z samego faktu życia. Jest niezwykła w każdym calu, zupełnie jak kot Oskar.

Oskar. Kot, który przeczuwa śmierć[bookLink]103940|Oskar. Kot, który przeczuwa śmierć[/bookLink]

Dla mnie takim towarzyszem był ostatniej niedzieli kot Oskar z książki Davida Dosy.
Książka opowiada o śmierci, o trudnym godzeniu się z odchodzeniem najbliższych, którzy już za życia stają się dla własnych małżonków, rodzeństwa i dzieci niemalże obcymi ludźmi. Jest to temat...

 [bookCover]103940|Oskar. Kot, który przeczuwa śmierć[/bookCover]