Książki w wersji elektronicznej mają tę przewagę, że można ich zabrać nieskończenie dużo, a wagowo wyjdzie niewiele. To duża zaleta, trzeba przyznać. Jednakże, ja jestem tradycjonalistą i kocham książki w formie papierowej, szczególnie, że obecnie książki są coraz lepiej i ładniej wydawane i samo obcowanie z nimi, oglądanie jest dużą przyjemnością.

Książki w wersji elektronicznej mają tę przewagę, że można ich zabrać nieskończenie dużo, a wagowo wyjdzie niewiele. To duża zaleta, trzeba przyznać. Jednakże, ja jestem tradycjonalistą i kocham książki w formie papierowej, szczególnie, że obecnie książki są coraz lepiej i ładniej wydawane i samo obcowanie z nimi, oglądanie jest dużą przyjemnością.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Całkowicie podpisuję się pod wypowiedzią Eli. Jakby wyjęła mi słowa z ust. Dodatkowo dodam, że przewagą czytania na czytniku jest jeszcze to, że można czytać po ciemku. Podczas podróży nocą lub zwyczajnie pod kołdrą nie przeszkadzając drugiej osobie w spaniu.

Całkowicie podpisuję się pod wypowiedzią Eli. Jakby wyjęła mi słowa z ust. Dodatkowo dodam, że przewagą czytania na czytniku jest jeszcze to, że można czytać po ciemku. Podczas podróży nocą lub zwyczajnie pod kołdrą nie przeszkadzając drugiej osobie w spaniu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Uwielbiam książki papierowe, ale od czterech lat częściej korzystam z czytnika.
Jest ze mną zawsze i wszędzie razem podróżujemy po świecie, razem siedzimy w kolejce do lekarza czy u fryzjera...... Do czytania wykorzystuję każdą chwilę czy jest to 5 minut, czy godzina. Czytanie książek w Ebooku ma jeszcze jedną przewagę nad książką papierową -gdy wyruszam w dłuższą podróż, to wgrywam kilkanaście opowieści o różnym gatunku literackim, różnej tematyce i wtedy mam wybór i jestem pewna, że wystarczy mi na całą podróż. Z audiobooka jeszcze nie korzystałam.

Uwielbiam książki papierowe, ale od czterech lat częściej korzystam z czytnika.
Jest ze mną zawsze i wszędzie razem podróżujemy po świecie, razem siedzimy w kolejce do lekarza czy u fryzjera...... Do czytania wykorzystuję każdą chwilę czy jest to 5 minut, czy godzina. Czytanie książek w Ebooku ma jeszcze jedną przewagę nad książką papierową -gdy wyruszam w dłuższą podróż,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Na zawsze będę wierna wersji papierowej. Dla mnie książka musi mieć zapach, specyficzny wygląd. Jeśli coś czytam, lubię wertować książkę, wracać do rozdziałów, a czytnik mi tego nie da. Poza tym czytniki nie mają cudnych zakładek, a nawet plamy na papierze mają swój urok. Tradycjonaliści tak mają.

Na zawsze będę wierna wersji papierowej. Dla mnie książka musi mieć zapach, specyficzny wygląd. Jeśli coś czytam, lubię wertować książkę, wracać do rozdziałów, a czytnik mi tego nie da. Poza tym czytniki nie mają cudnych zakładek, a nawet plamy na papierze mają swój urok. Tradycjonaliści tak mają.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W 98 % po papierowej. E-booki, tylko jak nie ma na papierze tego, co chcę przeczytać. Audiobooki całkowicie odpadają, wyłączam się po 2 minutach.. ;) Mimo, że e-book łatwiej przeczytać nocą z racji podświetlenia ekranu (a głównie wtedy mam czas czytać), to i tak wolę czytać papierową wersję wspomagając się małą latareczką :)

W 98 % po papierowej. E-booki, tylko jak nie ma na papierze tego, co chcę przeczytać. Audiobooki całkowicie odpadają, wyłączam się po 2 minutach.. ;) Mimo, że e-book łatwiej przeczytać nocą z racji podświetlenia ekranu (a głównie wtedy mam czas czytać), to i tak wolę czytać papierową wersję wspomagając się małą latareczką :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jestem raczej papierowy ale... i tu jest dużo do powiedzenia. Zawsze cieszy mnie, kiedy przy kupnie książki dostaję jej wersje elektroniczną za darmo. Bo to jest możliwość do bycia w kontakcie z tyt, który nie zawsze mam czas przeczytać w całości papierowo. Dalej, czytam wyłącznie beletrystykę, więc żadne notatki i inne ingerencje nie są mi potrzebne. Kolejna sprawa, zauważyłem, że przykładam wagę, aby książki papierowe kolekcjonować w dobrym wydaniu, a że czytam i kolekcjonuję sporo klasyki SF, to jest spory wybór współczesnych wydań.
Inna sprawa, to niestety ceny - książka papierowa z darmową wysyłką (zwykle gdy kupi się kilka) jest często tańsza od ebooków, i to jest jakiś koszmarek. Dalej, mimo, że posiadam czytnik, z podświetleniem, ebooki czytam prawie wyłącznie na smartfonie. Czytnik to bardzo delikatne urządzenie, o czym przekonałem się, gdy spadł mi z niskiego łóżka, w twardym porządnym etui i pękł ekran. A smartfon jest zawsze przy Tobie, nawet pod ręką zwykle gdy śpisz. Książka w nim jest otwarta tam gdzie skończyłeś, filtr niebieskiego światła oszczędza oczy, a Ty nie musisz używać dodatkowego źródła światła np. jadąc w nocy autobusem innym niż miejski, w domu także.
Reasumując, książki które uważam za bardziej wartościowe, kolekcjonuję w ładnych wydaniach i CELEBRUJĘ wtedy czytanie w warunkach domowych. Tu także aspekt miejsca na pólkach jest ważny. Inne książki - zwykle ebook. Choć trochę serii które po prostu lubię jak Metro 2033 czy Stalker, zwykle mam papierowo też, i raczej na premierę, mimo, że to literatura popularna bez większych ambicji, w wydaniach klejonych i miękkich okładkach.

Jestem raczej papierowy ale... i tu jest dużo do powiedzenia. Zawsze cieszy mnie, kiedy przy kupnie książki dostaję jej wersje elektroniczną za darmo. Bo to jest możliwość do bycia w kontakcie z tyt, który nie zawsze mam czas przeczytać w całości papierowo. Dalej, czytam wyłącznie beletrystykę, więc żadne notatki i inne ingerencje nie są mi potrzebne. Kolejna sprawa,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Tylko EBOOKI ;)

Tylko EBOOKI ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zdecydowanie jestem "papierowa". Nigdy nie korzystam z czytników. Książka papierowa ma to coś; szelest kartek, zapach, widoczne znaki używania. Rzutem oka mogę sprawdzić ile przeczytałam a ile mi zostało do końca. Mogę w każdej chwili cofnąć się, żeby sprawdzić coś co mi umknęło. Korzystam z biblioteki, a na mojej półce w domu są te książki, które mają dla mnie ogromną wartość. Lubię patrzeć na grzbiety książek i czytać tytuły.

Zdecydowanie jestem "papierowa". Nigdy nie korzystam z czytników. Książka papierowa ma to coś; szelest kartek, zapach, widoczne znaki używania. Rzutem oka mogę sprawdzić ile przeczytałam a ile mi zostało do końca. Mogę w każdej chwili cofnąć się, żeby sprawdzić coś co mi umknęło. Korzystam z biblioteki, a na mojej półce w domu są te książki, które mają dla mnie ogromną...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

papierowej, zdecydowanie!

papierowej, zdecydowanie!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post