Dla porządku powiedzmy, że wypowiedź ""Sucha", informacyjna, napisana dla samego zreferowania tego o czym jest książka bez głębszej refleksji intelektualnej recenzenta " to nie recenzja czy opinia, tylko streszczenie. Streszczenie też jak najbardziej może być utworem, nie wiem, skąd wziąłeś przeciwne informacje.

Plagiat utajniony nie jest utworem zależnym. Utwór zależny to przeróbka, tłumaczenie itd. Nie tekst z powtykanymi fragmentami innych tekstów. Nawiasem mówiąc ustawodawca chroni utwory zależne, a trudno przyjąć, by chronił ukryte plagiaty, byłoby to, no, absurdalne.

W nie-utworach jak najbardziej można przytaczać cytaty. Serio uważasz, że w streszczeniu (które z jakiegoś powodu wyłączyłeś spod zakresu pojęcia utwór)nie mogą się znaleść cytaty? Z tego, że ustawodawca reguluje cytowanie w pewnej określonej sytuacji nie wynika jeszcze, że w innych sytuacjach jest ono zabronione.

Cytat zajmujący ponad 80% tekstu oczywiście dalej jest cytatem. Można się zastanawiać, czy jest on uzasadniony, ale cytatem w oczywisty sposób jest.

Dla porządku powiedzmy, że wypowiedź ""Sucha", informacyjna, napisana dla samego zreferowania tego o czym jest książka bez głębszej refleksji intelektualnej recenzenta " to nie recenzja czy opinia, tylko streszczenie. Streszczenie też jak najbardziej może być utworem, nie wiem, skąd wziąłeś przeciwne informacje.

Plagiat utajniony nie jest utworem zależnym. Utwór zależny to...

Dziękuję za polemikę. Odpowiadając:
1) nigdzie nie napisałem że streszczenie nie może być utworem, napisałem, że coś co nie jest twórcze i nie ma indywidualnego charakteru nie może być kwalifikowane jako utwór (niektóre streszczenia takie są)
2) również nie twierdzę, że plagiat utajniony jest utworem zależnym. Masz rację co do utworu zależnego. Może wyraziłem się nie precyzyjnie. Jeżeli bierzemy czyjeś dzieło i je przerabiamy w taki sposób, że dodajemy coś nowego od siebie, przy czym odnajdziemy w przeróbce elementy twórcze utworu pierwotnego, to mamy utwór zależny. Jeżeli tworzymy coś sami i dodajemy do tego w sposób zakamuflowany, czyjąś twórczość to oczywiście mamy plagiat
3) Nie twierdzę że cytowanie jest zabronione i że nie można go stosować w nie-utworach. Stwierdzam, że jeżeli ktoś chce dochować warunków prawa cytatu z ustawy, to musi spełniać wskazane tam kryteria - inaczej naraża się na potencjalne naruszenie. Przepis mówi wyraźnie "Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość";
4) pytanie jak ten cytat wygląda i czy spełnia warunki z prawa cytatu; jeżeli 80% mojego tekstu to tekst kogoś innego to pytanie, czy to co "stworzyłem" w ogóle jest utworem, a jeżeli nie jest to fakt, cytować mogę sobie co chce i ile chcę, ale w rozumieniu ustawy to nie będzie korzystanie z prawa cytatu

Dziękuję za polemikę. Odpowiadając:
1) nigdzie nie napisałem że streszczenie nie może być utworem, napisałem, że coś co nie jest twórcze i nie ma indywidualnego charakteru nie może być kwalifikowane jako utwór (niektóre streszczenia takie są)
2) również nie twierdzę, że plagiat utajniony jest utworem zależnym. Masz rację co do utworu zależnego. Może wyraziłem się nie...

Jeszcze w zakresie tego, kiedy można powoływać się skutecznie na prawo cytatu, polecam niedawny wyrok dot. podkradania tekstów tworzonych w ramach przeglądu prasy przez inny podmiot z branży dziennikarskiej (II CSK 7/18). Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, że aby móc powoływać się na prawo cytatu, cytowanie ma mieć charakter twórczy, a cytat musi wchodzi w skład samoistnego dział stanowiącego również utwór.

Jeszcze w zakresie tego, kiedy można powoływać się skutecznie na prawo cytatu, polecam niedawny wyrok dot. podkradania tekstów tworzonych w ramach przeglądu prasy przez inny podmiot z branży dziennikarskiej (II CSK 7/18). Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, że aby móc powoływać się na prawo cytatu, cytowanie ma mieć charakter twórczy, a cytat musi wchodzi w skład samoistnego...

Zawsze (no prawie, jak ktoś ma utajnione konto to nie) możesz napisać do autora opinii/recenzji bezpośrednio. Jak się absolutnie nie zgadzasz też możesz, wyłuszczając czemu.

Zawsze (no prawie, jak ktoś ma utajnione konto to nie) możesz napisać do autora opinii/recenzji bezpośrednio. Jak się absolutnie nie zgadzasz też możesz, wyłuszczając czemu.

@byłem_fperfectem no tak, znam tę opcję, ale myślę, że łatwiej/szybciej napisać jednak komentarz. W wiadomości musisz napisać o która konkretnie ksiażkę chodzi, potem odbiorca wiadomości musi znaleźć tę opinie i sobie odświezyć ją, by móc jakoś na to odpowiedzieć(niektóre przecież pisane były kilka lat temu). No po prostu nie ma takiej dynamiki i szybkości reakcji. Chyba wiesz o co mi chodzi :)

@byłem_fperfectem no tak, znam tę opcję, ale myślę, że łatwiej/szybciej napisać jednak komentarz. W wiadomości musisz napisać o która konkretnie ksiażkę chodzi, potem odbiorca wiadomości musi znaleźć tę opinie i sobie odświezyć ją, by móc jakoś na to odpowiedzieć(niektóre przecież pisane były kilka lat temu). No po prostu nie ma takiej dynamiki i szybkości reakcji. Chyba...

Może, o ile byłoby powiadomienie, że ktoś skomentował twoją opinie (a i tak, musiałby zajrzeć, przypomnieć sobie, bo przecież mógł to napisać kilka lat temu [może też tak być, że już nie korzysta z serwisu i nie będzie żadnej reakcji]). Poza tym pisanie opinii o opinii o książce to już jakaś aberracja połączona z rekurencją. Unikamy też komentarzy od osób mających bardzo ubogie słownictwo.

Może, o ile byłoby powiadomienie, że ktoś skomentował twoją opinie (a i tak, musiałby zajrzeć, przypomnieć sobie, bo przecież mógł to napisać kilka lat temu [może też tak być, że już nie korzysta z serwisu i nie będzie żadnej reakcji]). Poza tym pisanie opinii o opinii o książce to już jakaś aberracja połączona z rekurencją. Unikamy też komentarzy od osób mających bardzo...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Renax spojrzałam na kilka twoich tekstów i moim zdaniem bliżej im do recenzji.

@Renax spojrzałam na kilka twoich tekstów i moim zdaniem bliżej im do recenzji.

Interesujący wpis. Przyznaję się, że nie zastanawiałam się czy moje uwagi o przeczytanych książkach są opiniami, czy recenzjami. Myślę, że brak opcji "odpowiedź" pod recenzją jest podyktowane uniemożliwieniem hejtu. Zauważyłam, że niektórzy czytelnicy dość ostro reagują na krytykę ich ulubionych pisarzy.

Interesujący wpis. Przyznaję się, że nie zastanawiałam się czy moje uwagi o przeczytanych książkach są opiniami, czy recenzjami. Myślę, że brak opcji "odpowiedź" pod recenzją jest podyktowane uniemożliwieniem hejtu. Zauważyłam, że niektórzy czytelnicy dość ostro reagują na krytykę ich ulubionych pisarzy.

Przyznam,że ja też czasem się denerwuję.Ale w bardzo sympatyczny sposób.Jak ktoś krytykuję Rollinsa czy Pilipiuka.

Przyznam,że ja też czasem się denerwuję.Ale w bardzo sympatyczny sposób.Jak ktoś krytykuję Rollinsa czy Pilipiuka.

Nie wszyscy jednak denerwują się w sympatyczny sposób. Pamiętasz dyskusje nad niektórymi tytułami, czasami kończyło się to pyskówkami.

Nie wszyscy jednak denerwują się w sympatyczny sposób. Pamiętasz dyskusje nad niektórymi tytułami, czasami kończyło się to pyskówkami.

O tak,ale nie chcę mi się wrać do tego.

O tak,ale nie chcę mi się wrać do tego.

Myślę, że możliwość komentowania pod opiniami może spowodować, że wiele osób przestanie pisać opinie. To będzie nie ocena książki, tylko umiejętności piszącego. Tak oceniane przez użytkowników są recenzje na Filmwebie. Ja bym nie chciała, żeby moja pisanina była tak komentowana. Jak się komuś nie podoba- nie daje plusa i tyle. Chociaż nieraz aż chciałoby się jakąś opinię skomentować!

Myślę, że możliwość komentowania pod opiniami może spowodować, że wiele osób przestanie pisać opinie. To będzie nie ocena książki, tylko umiejętności piszącego. Tak oceniane przez użytkowników są recenzje na Filmwebie. Ja bym nie chciała, żeby moja pisanina była tak komentowana. Jak się komuś nie podoba- nie daje plusa i tyle. Chociaż nieraz aż chciałoby się jakąś opinię...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Maciek, na biblionetce nie chodzi o cenzurę, a raczej może nie tylko, czy nie przede wszystkim. Oni wychodzą z założenia, że recenzja musi mieć określoną formę. Jeśli nie spełnisz wszystkich wymogów, nie zamieszczą jej. Z tego powodu zrezygnowałem z biblionetki bo ja stoję na stanowisku, że nie musi. Czasem specyficzna, nietypowa formą jest zaletą. To zależy od recenzenta, czasem od specyfiki książki.
Jednakże,takie podejście ma pewne zalety. Eliminuje nic nie wnoszące, jedno lub kilkuzdaniowe opinie z których niczego się nie dowiesz poza "podobało mi się" albo coś w ten deseń, jakich pełno na LC. Odpadają również bełkotliwe czy puste treściowo obszerniejsze rzeczy.

Maciek, na biblionetce nie chodzi o cenzurę, a raczej może nie tylko, czy nie przede wszystkim. Oni wychodzą z założenia, że recenzja musi mieć określoną formę. Jeśli nie spełnisz wszystkich wymogów, nie zamieszczą jej. Z tego powodu zrezygnowałem z biblionetki bo ja stoję na stanowisku, że nie musi. Czasem specyficzna, nietypowa formą jest zaletą. To zależy od recenzenta,...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Hypatia, dobrze wiedzieć, nie będę dawała plusów Twoim opiniom, jeżeli Cię to drażni. Dotąd tego nie robiłam, bo na nie nie trafiłam. Chociaż nie wiem, skąd masz pewność, że ludzie ich nie czytają. Przecież są dosyć krótkie. Mnie tam każdy plusik cieszy!

Hypatia, dobrze wiedzieć, nie będę dawała plusów Twoim opiniom, jeżeli Cię to drażni. Dotąd tego nie robiłam, bo na nie nie trafiłam. Chociaż nie wiem, skąd masz pewność, że ludzie ich nie czytają. Przecież są dosyć krótkie. Mnie tam każdy plusik cieszy!

To, że nazwiesz coś co szczeka kotem, nie zmieni faktu, że dla wszystkich pozostałych to nadal będzie wrona. Ja nazywam swoje wypociny opiniami, bo nie jestem fachowcem, tylko amatorem i to, że ktoś szumnie nazwie je recenzją nie zmieni ich w moich oczach. Tak samo jak nazywanie tu coponiektórych oficjalnym recenzentem, nie zmienia faktu, że czasami to jeszcze więksi amatorzy niż ja. A jak ktoś uważa, że pisze recenzję, to co mi do tego, niech se pisze i niech będzie z tego dumny.

To, że nazwiesz coś co szczeka kotem, nie zmieni faktu, że dla wszystkich pozostałych to nadal będzie wrona. Ja nazywam swoje wypociny opiniami, bo nie jestem fachowcem, tylko amatorem i to, że ktoś szumnie nazwie je recenzją nie zmieni ich w moich oczach. Tak samo jak nazywanie tu coponiektórych oficjalnym recenzentem, nie zmienia faktu, że czasami to jeszcze więksi...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Renax, każdy naród swoje przeszedł, my jakoś szczególnie wyjątkowo nie jesteśmy. Bez namysłu może wymienić bardziej doświadczone przez los nacje. Oczywiście zawsze będą siły podbijające ten bębenek bo kręcą na tym lody a bezmyślne, łatwe wyjaśnienia i rozwiązania zawsze będą w cenie u sporej liczby tych bardziej prymitywnych wyborców.

Poza tym, licytowanie się na 'wielkość męczeństwa' jest suabe

Renax, każdy naród swoje przeszedł, my jakoś szczególnie wyjątkowo nie jesteśmy. Bez namysłu może wymienić bardziej doświadczone przez los nacje. Oczywiście zawsze będą siły podbijające ten bębenek bo kręcą na tym lody a bezmyślne, łatwe wyjaśnienia i rozwiązania zawsze będą w cenie u sporej liczby tych bardziej prymitywnych wyborców.

Poza tym, licytowanie się na 'wielkość...

A czy ja mogę dawać komuś plusy ?

A czy ja mogę dawać komuś plusy ?

Skromnie przyznam,że dla mnie w literaturze .Na pierwszym miejscu jest czytanie książki,a nie pisanie opinii.
Może,są tu osoby.Co w trakcie czytania już myślą.O pisaniu opinii.Ja nmie.

Skromnie przyznam,że dla mnie w literaturze .Na pierwszym miejscu jest czytanie książki,a nie pisanie opinii.
Może,są tu osoby.Co w trakcie czytania już myślą.O pisaniu opinii.Ja nmie.

HypatiazAleksandrii i nikt się nie obrazi ?

HypatiazAleksandrii i nikt się nie obrazi ?

A tak jeszcze a propos komentarzy do opinii. Jako, że jestem w tym temacie (opinii nie komentarzy) kompletnym amatorem (nie mylić z kompetentnym) i wolałbym komentarze zamiast plusów, założyłem bloga i tam umieszczam swoje opinie. Ale tam jestem sterem, żeglarzem i okrętem i mogę chamskie czy nic nie wnoszące komentarze usuwać.

A tak jeszcze a propos komentarzy do opinii. Jako, że jestem w tym temacie (opinii nie komentarzy) kompletnym amatorem (nie mylić z kompetentnym) i wolałbym komentarze zamiast plusów, założyłem bloga i tam umieszczam swoje opinie. Ale tam jestem sterem, żeglarzem i okrętem i mogę chamskie czy nic nie wnoszące komentarze usuwać.

Hypatia ale,ja lubię dawaj Ci plusy.

Hypatia ale,ja lubię dawaj Ci plusy.

Ale są tu,też tacy.Co to usuwają ze znajomych,jak się im plusa nie da.

Ale są tu,też tacy.Co to usuwają ze znajomych,jak się im plusa nie da.

I też mają do tego prawo, każdy może mieć w znajomych kogo chce.

I też mają do tego prawo, każdy może mieć w znajomych kogo chce.

Ja czytam opinie wszystkich swoich znajomych i daje plusy właśnie za te opinie. Często mogę dowiedzieć się wiele ciekawostek z tych opinii i poszerzyć swoją wiedzę, nawet wtedy gdy wiem, że po samą książkę nie sięgnę. Natomiast nie sprawdzam kto mi dał plusa, a kto nie. Przyjemnie jest dostawać plusy, bo oznacza to, że moja opinia o książce, kogoś zainteresowała.

Ja czytam opinie wszystkich swoich znajomych i daje plusy właśnie za te opinie. Często mogę dowiedzieć się wiele ciekawostek z tych opinii i poszerzyć swoją wiedzę, nawet wtedy gdy wiem, że po samą książkę nie sięgnę. Natomiast nie sprawdzam kto mi dał plusa, a kto nie. Przyjemnie jest dostawać plusy, bo oznacza to, że moja opinia o książce, kogoś zainteresowała.

Ja,daję plusy.Też za opinię,książki.Którą bym nie chciał przeczytać.

Ja,daję plusy.Też za opinię,książki.Którą bym nie chciał przeczytać.

To bardzo ciekawe, że wystarczył weekend by z mojego komentarza w głównej mierze dotykającego tematu, jak traktować wstawiane przez nas "wypociny", użytkownicy doszli do tematu martyrologii narodu polskiego :D To chyba taka u nas - Polaków przypadłość (a moze zaleta?), że do dyskusji potrafimy wtrącić każdy wątek, jakkolwiek by on nie był daleki od jej tematu:)
Co do plusików - sama lubię je dostawać i lubię je też dawać.`Dla mnie to znak, ze komuś spodobała się moja recenzja i zawsze z ciekawością monitoruje, które mają najwięcej plusów. Oczywiście czasem jest to wynikiem popularnosci samej ksiażki, ale mam nadzieję, ze jest to też znak, ze ktoś uznał moją opinię za interesująca. Sama w taki własnie sposób przyznaje plusy. Żaden plusik ode mnie nie jest przypadkowy :)
No i prowadzi mnie to do głównego tematu dyskusji, który rozpoczęłam, a mianowicie czy nasze komentarze to opinie czy recenzje. Nie obchodzi mnie, czy użtkownicy nazywają swoje komentarze opiniami, recenzjami, czy ocenami. Jak dla mnie mogą być nawet tytułowane kartoflami, bo dla mnie liczy się tekst. Śmieszy mnie natomiast lekceważący ton niektórych komentarzy o traktowaniu swoich tekstów jako opinie, bo przecież są amatorami a nie profesjonalistami. Moi drodzy - pisanie recenzji nie jest zarezerwowane tylko dla profesjonalistów. Nie trzeba być krytykiem literatury czy kina po studiach, by dany tekst spełniał wymogi recenzji. Ja sama traktuje swoje jak recenzje o czym pisalam w pierwotnym tekście, mimo, używania wymiennie ze słowem opinia.
Pozdrawiam wszystkich.

To bardzo ciekawe, że wystarczył weekend by z mojego komentarza w głównej mierze dotykającego tematu, jak traktować wstawiane przez nas "wypociny", użytkownicy doszli do tematu martyrologii narodu polskiego :D To chyba taka u nas - Polaków przypadłość (a moze zaleta?), że do dyskusji potrafimy wtrącić każdy wątek, jakkolwiek by on nie był daleki od jej tematu:)
Co do...

Ja właśnie jak siuadam na LC,zawsze zaczynam od plusów.

Ja właśnie jak siuadam na LC,zawsze zaczynam od plusów.

A może m,kiedy projektowano Lubimy Czytać.Mieli na myśli,że tu przyjdą sami literaci.Krytycy,po studiach ?
Ja nie mam żadnego wykształcenia ku temu.Powiem,tak po mojej szkole.Mogę co najwyżej garnki myć,cebulę smażyć.A co widać,zdarza mi się literaturę oceniać :-D

A może m,kiedy projektowano Lubimy Czytać.Mieli na myśli,że tu przyjdą sami literaci.Krytycy,po studiach ?
Ja nie mam żadnego wykształcenia ku temu.Powiem,tak po mojej szkole.Mogę co najwyżej garnki myć,cebulę smażyć.A co widać,zdarza mi się literaturę oceniać :-D

Faktycznie - słuszna to uwaga na koniec - aby tekst mógł być recenzją musi spełniać pewne wymogi. Opinia czy ocena czy kartofel nie musi ich spełniać ;)
Z tym, że recenzja musi spełniać pewne wymogi - pełna zgoda.
W kwestiach pozostałych zgody brak. Opinia, ocena i kartofel też muszą spełniać pewne wymogi. Są to wymogi inne niż dla recenzji, być może luźniejsze (co do kartofla mam wątpliwości, na pewno wymagania są inne, ale chyba nieporównywalne), ale też są to wymogi, które obiekt rozważań musi spełniać, żeby mógł być zakwalifikowany do wybranej kategorii. Nie nazwiemy marchewki kartoflem, bo takie mamy widzimisię i bo przecież na kartofla nie ma żadnych wymogów. Nie, kartoflem nazwiemy tylko ziemniaka, bo tylko ziemniak spełnia kartoflowe wymagania :)

Faktycznie - słuszna to uwaga na koniec - aby tekst mógł być recenzją musi spełniać pewne wymogi. Opinia czy ocena czy kartofel nie musi ich spełniać ;)
Z tym, że recenzja musi spełniać pewne wymogi - pełna zgoda.
W kwestiach pozostałych zgody brak. Opinia, ocena i kartofel też muszą spełniać pewne wymogi. Są to wymogi inne niż dla recenzji, być może luźniejsze (co do...

Miejmy tylko nadzieję, że użytkownik KRIS nie powróci tu na Lc pod zupełnie innym nickiem i z innym adresem mailowym itp. Albo skorzysta z któregoś swojego konta widma.

Miejmy tylko nadzieję, że użytkownik KRIS nie powróci tu na Lc pod zupełnie innym nickiem i z innym adresem mailowym itp. Albo skorzysta z któregoś swojego konta widma.

Ja nadal proszę o interwencję i sprawdzenie tych kont:TRUSKAWKI, AMETYSTIUM, OPIUM, LASERY, VODA, KAVA, MASTER, DIABLO, DOMINATOR, Farmaceuta, Kosmetolog, Aquarius, Wodnik, RainbowLove, Marynarz, Burza, Tęcza.

Wszystkie te konta wyglądają na podejrzane i wszystkie dały Krisowi plusy pod ostatnią opinią, której link mieli Państwo przesłany wcześniej przez użytkowniczkę Letmeread, a opinia okazała się być kopią z serwisu empik.

Bardzo proszę o sprawdzenie tych kont. Wszystkie mają ustawienia prywatności i tylko jednego znajomego w znajomych. Nie zdziwę się jeśli użytkownik KRIS nagle zaaktywuje się na którymś z powyższych kont.

Ja nadal proszę o interwencję i sprawdzenie tych kont:TRUSKAWKI, AMETYSTIUM, OPIUM, LASERY, VODA, KAVA, MASTER, DIABLO, DOMINATOR, Farmaceuta, Kosmetolog, Aquarius, Wodnik, RainbowLove, Marynarz, Burza, Tęcza.

Wszystkie te konta wyglądają na podejrzane i wszystkie dały Krisowi plusy pod ostatnią opinią, której link mieli Państwo przesłany wcześniej przez użytkowniczkę...

Czy Państwo znajdą te konta sami, czy mam kopiować kazdy link do każdego konta i przesyłać do Was????

Czy Państwo znajdą te konta sami, czy mam kopiować kazdy link do każdego konta i przesyłać do Was????

Dokonamy ponownej weryfikacji wskazanych kont. Jeśli nastąpiło złamanie regulaminu lubimyczytac.pl, podejmiemy dalsze kroki.

Jeśli nie stanowi to problemu, będziemy wdzięczni za przesłanie linków do kont na adres admin@lubimyczytac.pl.

Pozdrawiamy serdecznie!

Dokonamy ponownej weryfikacji wskazanych kont. Jeśli nastąpiło złamanie regulaminu lubimyczytac.pl, podejmiemy dalsze kroki.

Jeśli nie stanowi to problemu, będziemy wdzięczni za przesłanie linków do kont na adres admin@lubimyczytac.pl.

Pozdrawiamy serdecznie!

Oto link do opinii przesłany po raz pierwszy przez użytkowniczkę Letmeread:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/140820/teraz-bedzie-inaczej/opinia/53089922

Jest 17 nowych kont, kont o których już nie pierwszy raz wspominam, a dają mu hurtowo plusy za splagiatowane opinie.

Ja niestety nie mogę przesłac Państwu linków do nich, bo po wejściu na danego widmowego użytkownika wyświetla mi się komunikat - brak uprawnien to proszę mi powiedziec jak mam wyslać Wam linki do tych kont???????

Państwo jako administrator powinni się juz dawno zająć tym problemem bo co z tego że usuniecie Krisa pod aktualnym kontem jak zacznie proceder pod innym np jednym z tych o ktorych wczesniej wspomniałam. Jak można miec 0 książek i tylko 1 znajomego?????? To jest absurd.

Oto link do opinii przesłany po raz pierwszy przez użytkowniczkę Letmeread:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/140820/teraz-bedzie-inaczej/opinia/53089922

Jest 17 nowych kont, kont o których już nie pierwszy raz wspominam, a dają mu hurtowo plusy za splagiatowane opinie.

Ja niestety nie mogę przesłac Państwu linków do nich, bo po wejściu na danego widmowego użytkownika...

Tak jak już pisaliśmy w jednym z pierwszych postów - sprawdziliśmy konta, które plusowały opinie użytkownika i nie mieliśmy podstaw do interwencji. Konta te zostały założone prawidłowo, zostały zweryfikowane i nie naruszają w żaden sposób regulaminu serwisu.

Na Twoją prośbę postanowiliśmy raz jeszcze dokonać weryfikacji tych kont. Dzięki liście mielibyśmy pewność, że sprawdzone zostały wszystkie konta, o które Tobie chodzi.

Aby skopiować link do konta użytkownika z restrykcyjnymi ustawieniami prywatności, należy prawym przyciskiem myszy kliknąć na jego nick, a następnie wybrać opcję "Kopiuj adres linku".

Pozdrawiamy serdecznie.

Tak jak już pisaliśmy w jednym z pierwszych postów - sprawdziliśmy konta, które plusowały opinie użytkownika i nie mieliśmy podstaw do interwencji. Konta te zostały założone prawidłowo, zostały zweryfikowane i nie naruszają w żaden sposób regulaminu serwisu.

Na Twoją prośbę postanowiliśmy raz jeszcze dokonać weryfikacji tych kont. Dzięki liście mielibyśmy pewność, że...

Proszę Państwa bądźmy poważni, ja nie mam czasu odwalać roboty za Państwa, co to za filozofia wejść w link opinii a potem w ilość plusów przy niej żeby zobaczyć kto mu je dał.

To jest Wasz serwis, Wasz portal i to Wy powinniście dbać o niego i jego użytkowników i brać odpowiedzialność za treści tu wrzucane i mieć kontrolę nad wszystkim a ja mam za Was robotę robić???? Nawet informatykiem nie jestem.Ani Waszym pracownikiem.

Już zgłaszałam do Was te konta w niejednym komentarzu, wszyscy co śledzą ten wątek to widzieli a Wy uważacie że nadal jest ok, więc jak kris zacznie działać pod którymś z kont wymienionych przeze mnie to powinniście mieć wtedy pretensje tylko i wyłącznie do siebie za brak reakcji. Dziękuję

Proszę Państwa bądźmy poważni, ja nie mam czasu odwalać roboty za Państwa, co to za filozofia wejść w link opinii a potem w ilość plusów przy niej żeby zobaczyć kto mu je dał.

To jest Wasz serwis, Wasz portal i to Wy powinniście dbać o niego i jego użytkowników i brać odpowiedzialność za treści tu wrzucane i mieć kontrolę nad wszystkim a ja mam za Was robotę robić????...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Spotkałam na tej stronie ludzi z którymi mogę się podzielić swoimi opiniami o książkach, które przeczytałam, cieszę się z tego i reszta mnie nie interesuje. Oczywiście uważam za skrajną głupotę kopiowanie czyiś opinii i naprawdę tego nie pojmuję. Dana osoba wystawia sobie sama świadectwo. Jednak na szczęście to są jednostki. Będę dalej pisać i nie zwracać na te jednostki uwagi.

Spotkałam na tej stronie ludzi z którymi mogę się podzielić swoimi opiniami o książkach, które przeczytałam, cieszę się z tego i reszta mnie nie interesuje. Oczywiście uważam za skrajną głupotę kopiowanie czyiś opinii i naprawdę tego nie pojmuję. Dana osoba wystawia sobie sama świadectwo. Jednak na szczęście to są jednostki. Będę dalej pisać i nie zwracać na te jednostki uwagi.

Ewelinko

Najgorsze w tym, że on wcale nie musi oglądać naszych kont, żeby móc skopiować jakąkolwiek opinię. Wystarczy, że wejdzie w jakikolwiek tytuł jakąkolwiek książkę. Bo z tego co wiem tu na LC nie ma na ogólnodostępnych tytułach blokady kopiowania. A to, że ktoś ma go w znajomych proceder kradzieży bardziej mu ułatwia. :(

Ewelinko

Najgorsze w tym, że on wcale nie musi oglądać naszych kont, żeby móc skopiować jakąkolwiek opinię. Wystarczy, że wejdzie w jakikolwiek tytuł jakąkolwiek książkę. Bo z tego co wiem tu na LC nie ma na ogólnodostępnych tytułach blokady kopiowania. A to, że ktoś ma go w znajomych proceder kradzieży bardziej mu ułatwia. :(

I pomyśleć, że wystarczyłoby tylko zrobić zakaz kopiowania... nie sądzę żeby wtedy chciało się takiemu Krisowi przepisywać słowo w słowo opinię po opinii....
Wystarczą tylko chęci, no ale..

I pomyśleć, że wystarczyłoby tylko zrobić zakaz kopiowania... nie sądzę żeby wtedy chciało się takiemu Krisowi przepisywać słowo w słowo opinię po opinii....
Wystarczą tylko chęci, no ale..