najlepiej nie wprowadzać ebooka (dla mnie to ogólnie tragiczny pomysł). jak będą dwie pozycje z tym samym ISBN to prędzej czy później ktoś może usunąć.

najlepiej nie wprowadzać ebooka (dla mnie to ogólnie tragiczny pomysł). jak będą dwie pozycje z tym samym ISBN to prędzej czy później ktoś może usunąć.

1. Dopóki książka nie zostanie zatwierdzona przez bibliotekarza, to chyba możesz ją edytować (tak było kiedyś, dawno nie sprawdzałam).
2. Jest na stronie książki (i na każdej innej też) przycisk "zgłoś błąd".
3. http://lubimyczytac.pl/dyskusja/1/4319/zgloszenia-bledow-w-ksiazkach-i-auto...
W tej kolejności.

1. Dopóki książka nie zostanie zatwierdzona przez bibliotekarza, to chyba możesz ją edytować (tak było kiedyś, dawno nie sprawdzałam).
2. Jest na stronie książki (i na każdej innej też) przycisk "zgłoś błąd".
3. http://lubimyczytac.pl/dyskusja/1/4319/zgloszenia-bledow-w-ksiazkach-i-auto...
W tej kolejności.

Dzi,eki

Dzi,eki

udało się, poprawiłam tytuł przez edycję książki. Jeszcze raz dzziękuję

udało się, poprawiłam tytuł przez edycję książki. Jeszcze raz dzziękuję

to okienko wymaga podania pełnej daty, wiec nie puści dalej bez tego. wyskakuje przecież jasny komunikat czego wymaga serwis.

to okienko wymaga podania pełnej daty, wiec nie puści dalej bez tego. wyskakuje przecież jasny komunikat czego wymaga serwis.

Serwis wymaga, czego wymaga, ale to jakiś idiotyzm! Dziś, w przypadku teraz wydawanych książek, można odnaleźć dokładną datę "wydania" (premierę sprzedażową, bo przecież nie datę druku, zresztą druku pierwszego czy ostatniego egzemplarza pierwszego nakładu?) gdzieś na stronach wydawnictwa lub dużych księgarń. Ale jak odgadnąć datę dzienną wydania książki starszej? W książce wydrukowany jest rok (i to nie zawsze, ale można uznać to za normę, zwykle jest), bardzo rzadko miesiąc i jeszcze nigdy nie widziałam dnia. Zgadujemy? Wpisujemy pierwszy stycznia i zaznaczamy, że to data przybliżona? PO CO? Czy nie lepiej byłoby dopuścić podawanie samego roku?


(Ten sam problem z datą przeczytania książki - ja wg systemu wszystko czytam pierwszego stycznia, a przez resztę roku się obijam - i nie, nie zmienię tego, nie zamierzam podawać dokładnych dat. Bo nie. Dla porządku w biblioteczce i bo nie życzę sobie, żeby obcy mogli mnie szpiegować i obliczać które książki w jakim tempie czytam lub kiedy jestem zajęta pozaksiążkowo. Ale wolałabym, żeby widoczny był tylko rok, nie te podłe kłamstwa o maniakalnym czytaniu w jednym tylko dniu roku.)

Serwis wymaga, czego wymaga, ale to jakiś idiotyzm! Dziś, w przypadku teraz wydawanych książek, można odnaleźć dokładną datę "wydania" (premierę sprzedażową, bo przecież nie datę druku, zresztą druku pierwszego czy ostatniego egzemplarza pierwszego nakładu?) gdzieś na stronach wydawnictwa lub dużych księgarń. Ale jak odgadnąć datę dzienną wydania książki starszej? W książce...

Monika - Jak się wpiszę datę 01-01-1999 to pokaże sam rok - 1999, a obok będzie dopisek (data przybliżona). Ja w tym zakresie nie widzę żadnego problemu i żadnej uciążliwości.
Co do daty przeczytania książki to nie rozumiem o co chodzi, nie trzeba wpisywać daty przeczytania - ani roku, ani miesiąca, ani dnia. Żadna automatyczna data mi się nie pojawia.

Monika - Jak się wpiszę datę 01-01-1999 to pokaże sam rok - 1999, a obok będzie dopisek (data przybliżona). Ja w tym zakresie nie widzę żadnego problemu i żadnej uciążliwości.
Co do daty przeczytania książki to nie rozumiem o co chodzi, nie trzeba wpisywać daty przeczytania - ani roku, ani miesiąca, ani dnia. Żadna automatyczna data mi się nie pojawia.

A nie byłoby sensowniej wpisać tylko 1999? I po co dopisek "data przybliżona", jeśli widoczny jest tylko rok? Kiedy widzę rok i informację o tym, że to jakieś przybliżenie, to (gdybym nie wiedziała, jak działa tutejszy system i że nie tak, jak powinien) podejrzewałabym, że w książce nie wydrukowano daty wydania (lub osoba wprowadzająca dane dysponowała uszkodzonym egzemplarzem) i katalogujący ustalał ją na podstawie niepewnych pozaksiążkowych źródeł, wobec czego ten 1999 to tylko przypuszczenie, a nie pewna informacja. Tak rozumiem przybliżenie, tak samo jak dopisek o przybliżeniu przy podaniu pełnej daty dziennej rozumiałabym jako może ten dzień, a może któryś z niezbyt dalekich, ale nie jako podanie na pewno właściwego dnia, ale daty o tyle niepełnej, że bez podania godziny.
Mało uciążliwe? Możliwe. Są na LC rzeczy gorsze. Ale problem jest i słusznie oczekujemy, że ktoś to kiedyś naprawi. System bezsensownie wymaga podawania danych, których zwyczajnie nie ma i nie są do niczego potrzebne, po czym wypisując nam konkretne i pewne informacje dezinformuje nas przy tym całkowicie zbędną sugestią, że są to informacje niepewne i przybliżone. Tak być nie powinno.

Co do daty przeczytania, to rzeczywiście nie trzeba nic wpisywać i jeśli nic się nie wpisze, to żadna data się nie pojawia (chyba, nie jestem pewna czy widziałam wszystkie miejsca, w których pojawić by się mogła). Ale jeśli wpisze się na przykład sam rok, to system automatycznie dopisuje ten pierwszy stycznia. Nie wszędzie jest to widoczne, kiedy przeglądam własną biblioteczkę, to widzę tylko rok, ale kiedy porównuję swoje książki z jakimś innym użytkownikiem, to po mojej stronie albo w ogóle nie ma daty (nieprzeczytane i starocie, dla których żadnej daty nie wpisałam), albo jest pierwszy stycznia wpisanego przeze mnie roku. Ten pierwszy stycznia jest też brany pod uwagę podczas wyliczania statystyk, zajrzyj na moje konto, to zobaczysz, że czytam głównie w styczniu. Nie wyłącznie w styczniu, bo jeśli nie podam w ogóle żadnej daty, nawet roku, to wtedy system przyporządkowuje takiej książce datę dodania jej do biblioteczki i tę datę wykorzystuje wszędzie tam, gdzie chciałby użyć daty przeczytania, tyle tylko, że takiej daty na szczęście nigdzie nie wypisuje. Zajrzyj w moje statystyki za wszystkie lata, to zobaczysz, że w 2013 "przeczytałam" ponad 400 książek - owszem, zdarzało mi się w życiu przeczytać więcej niż jedną dziennie, ale nie czytać w tym tempie przez cały rok! System, zamiast przyznać, że czegoś nie wie, bo nie wszystko mu powiedzieliśmy, ordynarnie kłamie.

A nie byłoby sensowniej wpisać tylko 1999? I po co dopisek "data przybliżona", jeśli widoczny jest tylko rok? Kiedy widzę rok i informację o tym, że to jakieś przybliżenie, to (gdybym nie wiedziała, jak działa tutejszy system i że nie tak, jak powinien) podejrzewałabym, że w książce nie wydrukowano daty wydania (lub osoba wprowadzająca dane dysponowała uszkodzonym...

Ja wpisuję tylko rok wydania i książkę mi przyjmuje

Ja wpisuję tylko rok wydania i książkę mi przyjmuje

Dzisiaj sprawdziłam i dodały się obydwie książki, ale nie ze wszystkimi informacjami, które dodałam... nie ma okładki, autora... bardzo proszę o usunięcie jednej z nich i poprawienie działania funkcjonalności, coś się ewidentnie poknociło.

Dzisiaj sprawdziłam i dodały się obydwie książki, ale nie ze wszystkimi informacjami, które dodałam... nie ma okładki, autora... bardzo proszę o usunięcie jednej z nich i poprawienie działania funkcjonalności, coś się ewidentnie poknociło.

Mogę jedną zrobić jako duplikat albo możesz edytować jedną z nich i zrobić z niej jakąś inną książkę :)

Mogę jedną zrobić jako duplikat albo możesz edytować jedną z nich i zrobić z niej jakąś inną książkę :)