-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "wrażliwość" [175]
[ + Dodaj cytat]
- Mózg to wrażliwy organ. Przy zzombiaczeniu rozkłada się pierwszy - klarował felczer.
- Nie rozumiem - bąknął technik. - Mózg jest ośrodkiem, w którym mieszka dusza...
- Nie wciskajcie nam tu klerykalnej propagandy! - huknął major. - Sami widzicie, mózg wam zgnił, a gadacie z sensem, to znaczy, że dusza nie istnieje!
Nauczyłam się tłumić uczucia, żeby przestały mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie i żeby coś takiego więcej się nie zdarzyło. Ból nie trwa wiecznie. Przemija, gdy stajemy się niewrażliwi.
Otom dzieckiem, skrzydłem jednodniowych przeczuć.
Jestem tylko chłopcem, który płacze nad zabitym ptakiem.
Nie przeżyłem tylu lat i drzew, co ten wieczór.
Jestem chłopcem, który płacze nad zabitym ptakiem.
Powiedział mi kiedyś jeden psychiatra, że ze mną dlatego tak kiepsko, bo myślę sensualnie.
Nie intelektualnie.
Sercem myślę.
Nie głową.
Uczuciami się kieruję.
Instynktem.
Nie rozumem.
Że jakbym zaczął analitycznie, to może... może nawet i bym mógł być pełnowartościowym obywatelem.
Ci, którzy mówią: "Nie mogę patrzeć na cierpienie, nie mogę wziąć zwierzęcia, bo jestem zbyt wrażliwy, aby znieść jego śmierć, wcale nie są wrażliwi. Są egoistami najgorszego gatunku. Ty cierp w samotności. Giń z głodu i tęsknoty, bo ja nie mogę na to patrzeć. Potem robią sobie kolację, włączają telewizor i idą spać w poczuciu swojej wrażliwej wielkości.
Osobom zbyt wrażliwym zdarza się często coś dziwnego. Dorastając, stają się najbardziej okrutne. Ciało rządzi się swoimi prawami, pośród których zawiera się również to: jeśli coś zagraża jego trwałości, natychmiast pojawiają się antyciała. Przemoc i cynizm nie są niczym innym, wywracają porządek rzeczy, aby podarować siłę. Nigdy nie dziwiłem się, kiedy czytałem o życiu wielkich zbrodniarzy, ludzi odpowiedzialnych za zagładę całych narodów, a wieczorem podlewających kwiaty i wzruszających się losem ptaszka, który wypadł z gniazda. Gdzieś w nas jest wyłącznik. W zależności od potrzeby włącza lub odłącza serce.
Najważniejsze, że jest teraz tu, pośród gór i czuje, jak wraca do niej uważność, bo przecież
o to w życiu chodzi.
Pamiętam jeszcze, że pewnego razu łzy mi stanęły w oczach, gdy opuszczając jakąś knajpę w niedzielne przedpołudnie, zobaczyłem bawiące się na ulicy dzieci, jasne, radosne, o świeżo przyczesanych włosach, odświętnie ubrane. I podczas gdy przy brudnych stołach, w podrzędnych gospodach, wśród kałuż rozlanego piwa zabawiałem, a często i przerażałem moich kolegów niebywale cynicznymi wypowiedziami, w głębi serca czułem wielki szacunek dla wszystkiego, z czego tak szydziłem, i łkając, wewnętrznie padałem na kolana przed własną duszą, przed własną przeszłością, przed matką moją, przed Bogiem.
U ludzi wiele czujących i raz już nadmiar zasmęconych nie tylko na ciele, ale i na duszy robią się takie zmarszczki, które nigdy zupełnie nie znikną.
Czułam się strasznie obnażona, wrażliwa, delikatna i krucha. Jakbym była z kruchego szkła, które wystarczy mocniej trącić, by się rozpadło na kawałki.