-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Cytaty z tagiem "wiatr" [170]
[ + Dodaj cytat]
Owiało nas świeże, błękitne powietrze wczesnego poranka.
Czułam się cudownie, oczyszczona z lęku, odświeżona i zadziwiająco spokojna. Szklany klosz podniósł się, zawisł wysoko nad moją głową. Czułam na ciele ożywczy powiew łagodnego wiatru.
Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska; gdy rzuci je na trawnik, leżą na trawniku, a gdy rzuci w błoto-leżą w błocie...
Gdy jesienią wieją silne wiatry od morza, drewniane domy pękają i walą się, ale palmy uginają się z wiatrem i dzięki temu mogą przetrwać wszystko.
Słowa są tylko pyłem na wietrze, a pył wyklucza kontrast
jeśli wiatr wieje z tamtej strony, musimy oddychać specyficznym słodkim dymem. Tego swądu nie da się z niczym pomylić, kto go raz poczuł,odróżni wszędzie i zawsze, i nigdy nie zapomni.
Tymczasem mróz pukał do okien dziobkami sikorek, wiatr trzeszczał w krokwiach dachów, pracowicie wznosił zaspy na drogach.
The Scriptures describe a "cycle" of air currents two thousand years before scientists discovered them: "The wind goes toward the south, and turns about unto the north; it whirls about continually, and the wind returns again according to his circuits" (Ecclesiastes 1:6). We now know that air around the earth turns in huge circles, clockwise in one hemisphere and counterclockwise in the other.
Do drzewa mojego, drzewa, co na smutki swe, których nazwać nie umiało, na utratę mocy swej, której nie znało nigdy, śmiesznym lamentem zmiętej kartki papieru, przez wiatr na śmietniku targanej, się żaliło, do kory jego zeschłej i spragnionej przypadłem gorzkimi ustami. W bolesnym smutku zespalałem się ze smutkiem jego, ze smutkiem i pohańbieniem istot zbyt nędznych, by nędzę własną przejrzeć, by gorycz własnego bytu nazwać mogły.
O zmierzchu nie ma wiatru. O tej porze dnia jest tylko moc.
Szybki wiatr poganiał za oknami płachty ciemnego pyłu, zwijał je i rozwijał, wydłużał, piętrzył i znów przelatywały z daleka, zza gmachu czworogrannej płuczki, od strony kopalnianych torów kolejowych, wielkie, łukami ciemnymi roztoczone, niby skrzydła czarne, ciche i pospieszne.