-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Cytaty z tagiem "uczeni" [10]
[ + Dodaj cytat]Albo weźmy Sowę. Sowa właściwie też nie ma wiele Rozumu, ale za to jest Uczona.
Uczeni są konserwatystami. Wydaje się, że poszukują, ale w rzeczywistości boją się własnych odkryć, jeśli wychodzą poza ramy tego, co są skłonni zaakceptować. Wolą nic nie wiedzieć.
- Do świątyni chodzić trzeba, do Boga się modlić. On wszystko przebacza.
- Cóż to za Bóg, starcze, który przebacza tylko tym, co chodzą do cerkwi? To żandarm, nie Bóg! W żandarma nie mogę wierzyć.
- Wy, ludzie uczeni, byle co sobie wymyślacie - współczująco pokiwał głową dziadek. - Żeby tylko jakoś się wyłgać! A tak naprawdę - to tylko duszy lenistwo i martwota. Nie chce dusza zbawienia! A serca wasze są ociężałe od obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych.
s.174.
(...) jeśli skradłeś swoją mądrość z jednej książki, to jesteś zwykłym literackim złodziejem. Plagiatorem. Ale jeśli kradłeś pełnymi garściami z pięciu książek, to nie jesteś złodziejem, tylko uczonym. No, a jeśli zadałeś sobie tyle trudu, by podkraść z pięćdziesięciu dzieł - urastasz do rangi wybitnego badacza.
(...) czy można kochać tak nędzny kraj? Ten naród bez Boga, sprawca tylu zbrodni, nie czujący przy tym żadnej skruchy - czy ten naród niewolników wart jest takich ofiar, tylu światłych głów bezimiennie idących pod topór? Jeszcze sto, ba, jeszcze dwieście lat ten naród będzie zadowolony, że ma swoje koryto - więc dla kogóż to rzucać na ten stos pochodnię myśli?
s.532.
Ludzie uczeni są [...] we wszystkim jacyś "niewydarzeni". Nie nadają się do życia towarzyskiego, zabawy, tańca, handlu. Gorzej sobie radzą w życiu z powodu: wstydu i nieśmiałości oraz poczucia strachu. Natomiast głupcy działają energicznie, bo niczego się nie wstydzą i nie domyślają niebezpieczeństw. Głupota uwalnia ludzi od paraliżujących działanie nieśmiałości i strachu, dlatego głupcy biorą się do wszystkiego, a mądrzy mają skrupuły i przegrywają.
W normalnym społeczeństwie nie znosi się „mądrali”, ponieważ każde wydarzenie wprost jeży się od Głupoty i rozgrywa wśród głupców. Jeśli w historii trzeba było nakłonić masy do zgody społecznej to skuteczne okazywały się nie mądre argumenty, lecz dziecinne bajeczki. Bluff łatwiej się przyjmuje od prawdy.
W Japonii recenzowanie i krytyka prac naukowych przez kolegów naukowców nie zdarza się często. Takie zachowania są wręcz uważane za niegrzeczne. Krytyka nie jest powszechnie akceptowana jako metoda wyjaśniania i postępu nauki. Jeden z japońskich uczonych pisze: „Kiedy pracowałem w Carnegie Institution w Waszyngtonie, poznałem dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą wybitnych uczonych, którzy na gruncie zawodowym wdawali się w zażarte polemiki, również w czasopismach naukowych. Takie rzeczy mogą się zdarzać w Stanach Zjednoczonych, ale nie w Japonii, nigdy”.
Oczywiście uczeni zmierzyli (nie wiem czy stoperem, czy też bez niego, bo nie znam metod treningu pająków), że najszybszy pajączek na świecie w dziesięć sekund pokonuje odległość równą trzystu trzydziestu długościom swojego ciałka. W takiej sytuacji człowiek w dziesięć sekund musiałby przebiec sześćset metrów! Czterdzieści osiem kolan pracujących w ośmiu nogach robi swoje.
Ty sobie drwisz - zacisnęła zęby - nawet przedstawienia nie mając, ile niedobrego narobiliście światu wy, zdziadziali uczeni, teoretycy z waszymi księgami, ze stuletnim doświadczeniem czytania traktatów moralnych, tak sumiennie, że nie mieliście czasu nawet z okna zobaczyć, jak naprawdę świat wygląda. Wy, filozofowie, sztucznie podtrzymujący sztuczne filozofie, by brać pensje na uniwersytetach. A że pies z kulawą nogą nie zapłaciłby wam za brzydką prawdę o świecie, wymyśliliście etykę i moralność, nauki ładne i optymistyczne.
Jacyż oni wszyscy wydają mi się teraz inni! Jakimż byłem głupcem wierząc, że profesorowie to giganci intelektu. Są zwykłymi ludźmi... przerażonymi, że świat odkryje kiedyś tę prawdę.