-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać331
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Cytaty z tagiem "stado" [27]
[ + Dodaj cytat]Kiedy spada śnieg i wieje biały wiatr, samotny wilk umiera, ale stado przeżyje.
Najważniejszy wilk w stadzie to nie ten, który używa przemocy, lecz ten, który może, ale tego nie robi.
Czeczeni mawiają, że wystarczy, by pasterz zawrócił stado, a ostatnie w nim owce staną się pierwszymi.
Kpię z lęku przed samotnością. Wieszczę, że wybitni ludzie muszą doświadczać wielkiego bólu, że zbyt daleko odleciałem w przyszłość i że nikt nie może mi towarzyszyć. Pieję, że jeśli nawet nikt mnie nie rozumie, jeśli ludzie się mnie boją lub mnie odrzucają, to tym lepiej: to znaczy, że osiągam cel! Mówię, że moja odwaga w obliczu samotności, rezygnacji ze stada, z iluzji boskiego żywiciela dowodzi mojej wielkości.
Ci wyjątkowi ludzie zwykli miewać trzy podstawowe przymioty: postać niezwykłą fizycznie, swoisty luz wewnętrznej pewności siebie i emanujący potężny zwierzęcy magnetyzm. (...) Posiadali te cechy niektórzy wielcy ludzie w historii, z polityków Czyngis Chan, Aleksander Wielki, Napoleon. (...) Numer Dwa niewątpliwie posiadał te właściwości. (...) Nazywał się Ernst Stavro Blofeld.
Być może człowiek, który - jak mówią uczeni - jest zwierzęciem stadnym, potrzebuje stada, by mieć od czego uciekać.
Kiedy pada śnieg i wieje biały wiatr, samotny wilk umiera, ale stado przeżyje.
- Czy ty się jeszcze nie zorientowałeś, że człowiek jest stworzeniem, które nie umie żyć w gromadzie i równocześnie być wolnym? I ze nigdy nie będzie tego umiał, choć się ciągle upiera przy jednym i przy drugim?
- Zdumiewające! - powiedział Weber z nutą ironii - A taki, na przykład, bawół. Zwykły, dziki bawół - potrafi?
- W przeciwieństwie do bawołów, baranów i każdej innej gadziny, ludzie zbici w stado stratują się nawzajem. Powypijają z siebie krew i w końcu potopią się we własnym gównie. Wiesz?
s.118.
Nasz pan znowu o nic nie pyta i niczego nie komentuje, tylko idzie i słucha z rękami założonymi do tyłu. Bywa, że zbliży się do stada flamingów, ale płochliwe to ptactwo zaraz ucieka i cesarz uśmiecha się na widok stworzenia, które odmawia mu posłuszeństwa.