-
Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano5
-
ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant23
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "socjalizm" [142]
[ + Dodaj cytat]Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu.
Generalnie ustroje wyglądają tak:
– Maoizm: mam trzy krowy; rząd zabiera wszystkie, zabija i mięso dzieli po równo.
– Komunizm: mam trzy krowy; rząd zabiera je do kołchozu, gdzie zdychają.
– Narodowy socjalizm: mam trzy krowy; rząd zabiera dwie i zamienia je na armaty.
– Faszyzm: mam trzy krowy; rząd ustanawia cenę maksymalną na mleko, a krowy każe zakolczykować, bym ich nielegalnie nie zjadł.
– Socjalizm: mam trzy krowy; rząd odbiera mi pod przymusem mleko, które potem mogę kupić w państwowym sklepie na kartki.
– Socjaldemokracja: mam trzy krowy; rząd skupuje ode mnie mleko i rozdaje za darmo w szkołach, gdzie dzieci wylewają je do zlewu.
– Państwo opiekuńcze: mam trzy krowy; muszę sprzedać jedną, by starczyło na badania weterynaryjne i podatki od dwóch pozostałych.
– Eurosocjalizm: mam trzy krowy; rząd każe mi zabić jedną, bo krów jest za dużo – i drugą, bo krowa sąsiada jest chora na pryszczycę.
– Kapitalizm: mam trzy krowy; sprzedaję jedną i kupuję byka!
Nie ma innej możliwości: albo ład regulowany przez bezosobową dyscyplinę rynku albo kierowany wolą kilku jednostek; ci zaś, którzy usiłują zburzyć pierwszy, czy to rozmyślnie czy nie, pomagają tworzyć drugi. Nawet, jeśli w ramach nowego porządku niektórzy robotnicy będą lepiej odżywieni, a wszyscy bez wątpienia będą w nim bardziej jednolicie ubrani, to wolno wątpić czy ostatecznie większość angielskich robotników będzie wdzięczna tym intelektualistom spośród swoich przywódców, którzy zaofiarowali im socjalistyczną doktrynę, zagrażającą ich osobistej wolności.
Nie słuchajcie idiotyzmów, nie dajcie się zmiękczyć, wpędzić w poczucie winy, że dbając o siebie robicie to kosztem innych. Gospodarka nie jest grą o sumie zerowej. Socjalizm nią jest. Tworząc coś pożytecznego dla innych, korzystamy my, korzystają oni. W socjalizmie zabiera się jednym, żeby dać drugim. Jedynymi, którzy na tym naprawdę korzystają, są politycy, czyli ci, którzy z zabierania nam i dawania innym żyją dostatnio.
Socjalizm stał się taranem przeciwko samorządom społecznym. Socjalistom nie chodzi o to, żeby przemysł rządził się prawem swoim, przyznając w tym uczestnictwo robotnikom, lecz żeby przemysł oddać państwu. O ile socjaliści dorwą się do rządów,nastaje nie tylko monizm prawa publicznego, lecz koniec społeczeństwa, oddanego w niewolę państwu, tj. biurokracji socjalistycznej. Nie ma bowiem państwa bardziej biurokratycznego, jak socjalistyczne.
Ludzie dzielą się na kapitalistów i socjalistów. Jedni i drudzy potrzebują pieniędzy. Różnią ich tylko metody ich zdobywania. Jeżeli kapitalista potrzebuje pieniędzy, ostro zabiera się do pracy. Jeżeli socjalista potrzebuje pieniędzy, rzuca robotę i innych namawia, żeby poszli w jego ślady.
Sofizmat socjalistów polega na pokazaniu publiczności tego, co płaci ona pośrednikom za ich usługi i ukryciu tego , co musiałaby płacić państwu. To zawsze ta sama walka między tym, co rzuca się w oczy, a tym co po zastanowieniu dostrzegł umysł; między tym co widać, a między tym czego nie widać.
Nabór do szeregów intelektualistów łączy się też blisko z dominującym zainteresowaniem, jakie wykazują oni dla ogólnych i abstrakcyjnych idei. Spekulacje na temat możliwości całościowej przebudowy społeczeństwa o wiele bardziej przypadają intelektualiście do gustu, niż bardziej praktyczne i krótkoterminowe rozważania ludzi dążących do stopniowej poprawy istniejącego ustroju. W szczególności zaś myśl socjalistyczna zawdzięcza swoją popularność wśród młodzieży swemu wizjonerskiemu charakterowi; prawdziwa odwaga pozwolenia sobie na myśl utopijną jest pod tym względem źródłem siły socjalistów, której niestety brakuje tradycyjnemu liberalizmowi. Ta różnica działa na korzyść socjalizmu, nie tylko dlatego, że spekulacje na temat ogólnych zasad umożliwiają grę wyobraźni ludziom nieświadomym wielu faktów współczesnego życia, lecz również dlatego, że zaspokajają one usprawiedliwioną chęć zrozumienia racjonalnych podstaw każdego porządku społecznego, a także dają pole żądzy tworzenia, dla której liberalizm, odniósłszy swe wielkie zwycięstwa, pozostawił niewiele ujść. Intelektualista ze swej natury nie jest zainteresowany szczegółami technicznymi ani praktycznymi trudnościami; przemawiają do niego szerokie wizje i atrakcyjne ujmowanie ustroju społecznego jako całości, co obiecuje socjalistyczny system planowania.
Związek Radziecki był zdolny do wielu rzeczy. Związek Radziecki mógł jako pierwszy na świecie wystrzelić sztucznego satelitę Ziemi, jako pierwszy w kosmos wysłać swojego obywatela, zdetonować najpotężniejszą na świecie bombę termojądrową, zestrzelić pierwszą rakietą niezidentyfikowany samolot na prawie nieosiągalnej wysokości. Jedna Związek Radziecki nie potrafił zaopatrzyć się w żywność. Powodem tego był system gospodarczy socjalizmu.
Problem z socjalizmem polega na tym, że ostatecznie kończą ci się cudze pieniądze.