-
ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant11
-
Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
-
ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "przechwałki" [7]
[ + Dodaj cytat]Natychmiast wyskoczyłem z powozu i począłem wyprzęgać konie. Później chwyciłem na barki pojazd wraz z bagażami i z tym ciężarem dałem susa w pole...
Odkryłem panewkę, skierowałem broń w kierunku dzikiego ptactwa i walnąłem się pięścią w oko. Uderzenie było tak silne, że świeczki stanęły mi znów przed oczami. To wystarczyło by zapalić proch na panewce.
To kobiecy konkurs sikania – gdy obijamy się po swoich klubach książki i koktajlach, najbardziej lubimy wyszczególniać poświęcenia, jakie poczynili dla nas mężczyźni.
Gdzie na skale gród kamienny,
Gdzie działami mur brzemienny,
Gdzie bagnetów ostre wały,
Gdzie sklepienie z dzid i szabli.
Tam był Papkin – lew zuchwały!
Strzelec boski! rębacz diabli!
Choć może się to wydać niewiarygodne, wszystkie poufne informacje o jego wadach zostały ujawnione podczas romantycznego obiadu we wspaniałej restauracji, gdzie mój partner przechwalał się wartym siedem milionów domem na plaży w Malibu, ogromną sławą, liczbą dwudziestu jeden nagród Emmy, własną gwiazdą na Bulwarze Gwiazd w Hollywood, członkiem niewiele ustępującym fiutowi Tommy'ego Lee, piętnastoma złotymi płytami, trzystu pięćdziesięcioma drzewami awokado, kortami tenisowymi, ilorazem inteligencji wynoszącym 156 i ogromnym majątkiem.
Na tej kolacji klimat by właśnie taki jak w niektórych trendy knajpach, gdzie przychodzi maksymalna szpanerka, wszyscy obrendowani, gdzie byłeś, co piłeś, kogo waliłeś. I na tę nutę: wiesz, właśnie wróciłem z Kuby, coś niesamowitego, chciałbym tam mieszkać, ach, kubańska muzyka, błenawista, ale pałer, co za radość życia, jacy piękni ludzie, naprawdę czułam się tam taka wolna. A ja jadę na Szeszele, wyrwać się stąd, jestem przepracowana, ostatnio zrobiłam pięć dużych projektów. No, macie bosko, bo ja muszę kończyć mój scenariusz(...) Takie towarzycho tam przychodzi. Wszyscy się nadają do bakutilu, wejść i wypruć w nich cały magazynek z kałacha.
Głupcy chwalą się tym, czego zamierzają dokonać. Bohaterowie biorą się do dzieła.