-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "oko" [49]
[ + Dodaj cytat]
Kiedy Aofie dorwie się do książki, może czytać godzinami.
-I chyba jej to służy - Dean spojrzał na mnie i puścił oko, lecz ruszył za Calem przez tajny korytarzyk do kuchni. Przekręciłam gałkę i zamknęłam klapę. Ucieszyłam się, że Cal i Dean choć na moment przestali na siebie warczeć, zjednoczeni męskim upodobaniem do gorących posiłków.
Bóg strzegł mnie jak "źrenicy oka" i chował mnie "w cieniu swych skrzydeł
Chcąc świat oszukać stosuj się do świata, ubierz w uprzejmość oko, dłoń i usta, wyglądaj jako kwiat niewinny, ale niechaj pod kwiatem tym wąż się ukrywa.
Malowała swoje emocje, swój ból, Fridę osaczoną przez demony, Fridę ze szkieletem wczepionym w mózg, Fridę z Diegiem pośrodku czoła niczym z wszystkowidzącym okiem, Fridę zrozpaczoną, Fridę z korzeniami wyrastającymi z brzucha, Fridę z pękającym kręgosłupem, Fridę we łzach, Fridę przebitą gwoździami, Fridę wypatroszoną, Fridę boginię, Fridę Chrystusa, Fridę królową rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
Wiesz, że masz spać na jedno oko. We śnie Cię wydymają.
Kiedy chcą lokom twym dorównać złotym /
daremnie złoto w słońcu lśni jaskrawo; /
kiedy ze zmarszczką na swym białym czole /
patrzysz surowo na kwiat polnej lilii; //
kiedy twe wargi więcej śledzi oczu /
niżeli goździk wczesny, gdy rozkwita /
i kiedy triumf wzgardliwy odnosi /
wdzięczna twa szyja nad kryształu blaskiem; //
ciesz się urodą szyi, warg i włosów /
póki nie tylko młodość twej dary /
złoto, kryształy, lilie i goździki /
zmienią się w srebro i zeschły kwiat fiołka, /
lecz i ty z nami cała się obrócisz /
w garść ziemi, smugę dymu, pyłek, cień i nicość. Luis de Gongora y Argote (1561 - 1627)
Zła nie wolno spuszczać z oczu nawet na chwilę, wtedy być może pozostanie niegroźne. Gdy je zlekceważysz, nabierze odcieni szarości i będzie trudno rozpoznawalne lub zgęstnieje w czerń tak intensywną, że pochłonie wszystko wokół siebie.
Malarzom powinno się wyłupywać oczy, jak to robią szczygłom, żeby piękniej śpiewały.
Tancerze skaczą i padają, rozdygotani, wewnętrznie obnażeni, podczas gdy dwie aktorki podążają za nimi, z szybkością karabinu maszynowego wyrzucając z siebie jadowite zdania: - ... jesteśmy tu po to, by wyjąć ci z głowy zbędne części mózgu... - a ich szepty nakładają się na siebie. To głosy rozbrzmiewające w głowach tancerzy.
Sally siedzi jak zahipnotyzowana. Patrzę na nią, na jej nieruchomą twarz, szeroko otwarte, czarne oczy.
Jaką cudowną rzeczą jest oko! Swoje uważam za prawdziwy miękki aparat fotograficzny, który robi zdjęcia nie świata zewnętrznego, lecz mojej najtwardszej myśli i myśli jako takiej.