-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
-
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Cytaty z tagiem "motoryzacja" [10]
[ + Dodaj cytat]Jeśli nie uda się nam ograniczyć samochodów, my, Amerykanie, nie będziemy już przynajmniej musieli roztrząsać zagadki, która od tysiącleci nurtowała ludzkość: jaki jest sens życia? Dla nas odpowiedź będzie prosta, ustalona i niekwestionowana we wszystkich celach praktycznych: sensem życia jest produkcja i korzystanie z samochodów.
- Marv, ten wóz jest żałosny, jasne? - rzucam. - Nie ma nawet ręcznego... stoi tam z dwoma cegłami pod tylnymi kołami.
Biedne autko: taka potężna moc w rękach tak słabiutkiej osobowości
Idea posiadania Ferrari Enzo może się wam wydawać kusząca, ale na każdym rondzie będziecie mieć problem z oceną, czy coś nie nadjeżdża. Przyjdzie wam więc użyć Mocy, co nie nastręcza trudności, jeśli jesteście rycerzem Jedi, którym oczywiście nie jesteście.
Wikipedia twierdzi, że Toyota Prius pod względem osiągów i wyglądu jest jak zwykły samochód, a spala aż 5,3 litra na 100 kilometrów - o wiele, wiele więcej niż, powiedzmy, Golf z silnikiem Diesla. Gdyby z Priusa usunąć silnik elektryczny i akumulatory, jego masa zmniejszyłaby się do takiego stopnia, że stałby się bardziej oszczędny, a przez to jeszcze bardziej przyjazny środowisku naturalnemu.
Pewnego razu przeczytałem gdzieś wypowiedź Stirlinga Mossa. Stwierdził, że dla niego najważniejszym celem było zawsze wygrać bieżący wyścig i właśnie dlatego nigdy nie zdobył tytułu mistrzowskiego.
Rasowy samochodziarz trzymał pod łóżkiem pół wozu w częściach zamiennych.
Mam wskazówkę dla policji: kiedy następnym razem ktoś zacznie strzelać na oślep, zabijając niewinnych mężczyzn, kobiety i dzieci, a potem będzie próbował uciekać, nie szukajcie bandyty odjeżdżającego z piskiem opon w szybkim samochodzie, tylko kogoś, kto porusza się czekoladowym Nissanem Micrą z prędkością 45 km/h. Nie wierzycie mi? No to zastanówcie się ilu kierowców wyścigowych skazano za morderstwo? Żadnego. A teraz spróbujcie sobie wyobrazić Saddama Husajna, mknącego z prędkością 320 km/h w Koenigseggu. Nie potraficie prawda? Pomyślcie też o Hitlerze, który zostawił światu motoryzacyjny spadek w postaci VW Garbusa - zdecydowanie najwolniejszego samochodu świata.
Gdy podczas tamtych [pierwszych] testów zapytałem Sebastiana o jego pierwsze wrażenia, odparł: "To nie dla mnie, to jeździ stanowczo za szybko!".
W gruncie rzeczy ze świetnym kumplem najlepiej się kradnie konie. Zważywszy jednak rozwój motoryzacji, jest to zaleta drugorzędna.