-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "kosmos" [192]
[ + Dodaj cytat]Bo kiedy czuję się sam, kosmicznie sam, jak gdybym był swoim własnym stwórcą, swoim własnym bogiem, władcą zjawisk, w tym właśnie momencie czuję się wolny od niebezpieczeństwa.
Mam nadzieję, że w przyszłości jedyny konflikt, jaki nastąpi, będzie dotyczył ciał niebieskich.
Wzmocnienie silnego oddziaływania jądrowego o zaledwie 2 proc. spowodowałoby spalenie całego obecnego we wszechświecie gazu wodorowego w ciągu pierwszych chwil po Wielkim Wybuchu i, co za tym idzie, niepowstawanie gwiazd i układów planetarnych. Amerykański astronom Craig Hogan obliczył z kolei, że zwiększenie masy kwarku dolnego o kilka procent sprawiłoby, że nie powstałyby w ogóle żadne pierwiastki ciężkie, tzn. cała materia wszechświata składałaby się z wodoru.
Galaktyka Blaszanego Kubła nigdy nie była szczególnie interesującą galaktyką. Zdarzały się układy planetarne większe i ciekawsze od niej, a jedyną rzeczą do roboty na większości jej światów było żałowanie, że akurat tam się trafiło. Z Ziemi można było ją zaobserwować jako malutką, czarną plamkę na nocnym niebie.
Gdybyście jednak przypadkiem znaleźli się w Galaktyce Blaszanego Kubła, powinniście z całą pewnością odwiedzić Czterdzieści Wściekłych Diabłów. Znawcy z całego wszechświata jednomyślnie zgadzają się, że to jest jedyne warte uwagi miejsce w całej tej zapyziałej galaktyce, a co więcej, trudno znaleźć coś podobnego w całym kosmosie. Każdy, kto raz odwiedzi Czterdzieści Wściekłych Diabłów, na długo zapamięta tę wizytę.
Nawet nie wierząc w siły kosmosu czy w przeznaczenie, możemy przejąć od stoików pogląd, że poczucie niesprawiedliwości nic nie daje.
Astronauci przed przystąpieniem do egzaminu końcowego ćwiczą wypadnięcie ze stacji od dwudziestu do trzydziestu razy (także w nocy).
Moim zdaniem ludzie w kosmosie wcale nie stają się ni stąd, ni zowąd jacyś galaktyczni.
Powiedziałbym, że na odwrót - ludzie niosą w kosmos Ziemię, ziemski komfort, ziemskie normy, ziemską moralność.
Mędrcy orzekli, że jego proste fantazje są niedorzeczne i dziecinne, a on w to uwierzył, bo uznał, że może jednak mają rację. Zapomniał o tym, że czyny dokonywane w rzeczywistości są równie niedorzeczne i dziecinne, a przy tym o tyle bardziej absurdalne, że ich sprawcy uparcie wyobrażają je sobie jako celowe i sensowne - gdy tymczasem ślepy kosmos brnie naprzód mozolnie i bez celu, od niczego ku czemuś i od czegoś znów ku niczemu, nie bacząc i nie wiedząc, że egzystują w nim i pragną jakieś umysły od czasu do czasu rozbłyskujące na sekundę w ciemności.
Jestem śmieszny, patetyczny i uparty. Bo ja widzę tylko, że walcząc z totalizmem, brniemy w jeszcze gorsze. Wszystko skręca się we mnie z bólu. I to nie z bólu polskiego – nie – z kosmicznego.
Przez calutką noc studiowałem aktualną mapę nieba
pogrążony w rojeniach o mojej kosmicznej dezercji
z kolczykiem łzy w sercu i teologicznym uśmiechem.
Uchwalone, Panie. Folder firmamentu. Serwer
z papierosami. I coś nieziemskiego
na otwarcie oczu, ciemnych jak dżety gwiazd.
[„Białe szaleństwo”].