-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "katyń" [9]
[ + Dodaj cytat][Ilja] Erenburg chciał (...) podlizać się Stalinowi. Pokazać mu, że jest mu ślepo wierny i zrobi dla niego wszystko. Pisarz upadł tak nisko, że znalazł się w niesławnej komisji Burdenki, której zadaniem było udowodnienie, iż zbrodni w Katyniu dokonali Niemcy. Zawsze posłusznie wykonywał rozkazy politbiura. Nawet gdy napisał swoją słynną antystalinowską powieść "Odwilż" (1956), zrobił to na zlecenie Chruszczowa. Sam z siebie nigdy by się na coś takiego nie odważył.
Spirala śmierci i strachu. Swoiste perpetuum mobile. W tamtym czasie nakręcała się sama. Karmiła się krwią i łzami, donoszeniem i torturami, biedą i głodem, aż w końcu przychodziła śmierć. Była różna, tak jak różni są ludzie. Raz uderzała znienacka, innym razem człowiek czekał na nią jak na zbawienie.
Kozielsk, 22 XI 1939 r.
Najdrożsi Rodzice!
Znajduję się w Rosji. Jestem cały i zdrów, czego i Wam życzę z całego serca. Jak Wam się udały ziemniaki i kapusta? Jak tam ze zdrowiem Tatusia i Mamusi? Spotkałem tutaj Gienka Roga i Żochowskiego – nauczyciela z naszej miejscowości. Jest ze mną Adolf Rzeźniczek z Wielkich Hajduk i drugi Rzeźniczek Antoni z Chorzowa Miasta. Znajduje się tu Jan Matejczyk z Chorzowa oraz Ignacy Warczok, który pozdrawia ciotkę Słowik w Katowicach. Proszę powiadomić ich rodziny. Dajcie znać doktorowi Płonce, że jest ze mną Szymon Bączkowicz z Radzionkowa. Załączam serdeczne życzenia, choć spóźnione, szczęścia i zdrowia tak Jadzi, jak i bratu Maksymilianowi. Pogoda u nas piękna, lecz w ostatnich dniach nieco się oziębiło – lekki mróz. Kończąc, zasyłam serdeczne pozdrowienia i najlepsze życzenia wesołych świąt.
Wasz Paweł (syn i brat)
Drugą stronę dla Mary.
Najukochańsza Mary!
Żałuję bardzo, żeśmy się jeszcze we wrześniu nie mogli pobrać. Skoro tylko jednak wrócę, to na pewno to zaraz uskutecznimy, o ile zechcesz tak długo zaczekać. Myślę o Tobie bardzo często, w niektóre dni jednak specjalnie dużo. Ostatnimi czasy śniłaś mi się stale. Czuję się dobrze, lecz brak mi bardzo Ciebie. Tęsknica za Tobą wzrasta z każdym dniem. W związku z Twymi urodzinami życzę Ci, aby się spełniły jak najszybciej Twoje najgłębsze życzenia. Jak tam z Twoim zdrowiem? Co słychać u Was w rodzinie? Gdzie się znajdują obecnie stryjostwo z Lipin? Czy nie zginęły moje świadectwa i praca magisterska przypadkiem? Proszę mi podać adres kuzyna mojego z Niemiec, jak i z Ameryki. Kończąc, zasyłam serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twojej Rodziny.
Proszę adresować w ten sposób:
Сланя Павел Петрович С.С.С.Р. город Козельск Смоленской области Почтовый ящик N12
Twój zawsze Ci wierny
Paweł.
... w skład ofiarowanego Lechowi Wałęsie tzw. Pakietu nr 1 wszedł też rękopis (datowany na 9 marca 1959 roku) notatki ówczesnego szefa KGB Aleksandra Szelepina dla Nikity Chruszczowa z propozycją zniszczenia akt ewidencyjnych polskich jeńców wojennych wymordowanych w 1940 roku. Szelepin stwierdza w niej: "Ogółem, na podstawie decyzji specjalnej trójnki NKWD ZSRS rozstrzelano 21857 osób, z których: w Lesie Katyńskim (obwód smoleński)4421 osób, w obozie starobielskim w pobliżu Charkowa 3820 osób, w obozie ostaszkowskim (obwód kaliniński) 6311 osób. 7305 osób zostało rozstrzelanych w innych obozach i więzieniach Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi" ... .
Pamięć o zbrodni katyńskiej, ciągłe o niej przypominanie oraz rzetelne informowanie opinii światowej o rzeczywistych sprawcach zbrodni katyńskiej jest zatem obowiązkiem obecnie żyjących, ale także następnych pokoleń. Bitwa o prawdę i pamięć nigdy się bowiem nie kończy i jest szczególnie ważna i trudna, kiedy przeciwnikiem jest nie tylko niewiedza, ale także świadomie kreowana kłamliwa propaganda. Jedną z jej form jest przeciwstawienie kaźni polski oficerów rzekomym mordom dokonanym przez Polaków na jeńcach bolszewickich w 1920 r.
Stalin
[...]
21 kwietnia 1943
Rząd radziecki uważa niedawne zachowanie rządu polskiego wobec Związku Radzieckiego za absolutnie nienormalne i naruszające wszelkie reguły i zwyczaje obowiązujące w stosunkach pomiędzy państwami sprzymierzonymi.
Kampania oszczerstw przeciwko Związkowi Radzieckiemu, zainicjowana przez niemieckich faszystów w związku z polskimi oficerami, których sami zamordowali w rejonie Smoleńska, na terytorium zajętym przez wojska niemieckie, została natychmiast podjęta przez rząd polski i rozdmuchana wszelkimi możliwymi sposobami w polskiej prasie oficjalnej.
[...]
W czasie, gdy narody Związku Radzieckiego przelewają krew w zaciętej walce z hitlerowskimi Niemcami i nie szczędzą wysiłków, aby pokonać wspólnego wroga wszystkich krajów miłujących pokój, rząd pana Sikorskiego, chcąc przypodobać się tyranii Hitlera, zadaje zdradziecki cios Związkowi Radzieckiemu.
[...]
Roosevelt
[...]
Moim zdaniem Sikorski w żaden sposób nie działał w zmowie z Hitlerem, lecz popełnił po prostu błąd [...] Jestem również przekonany, że Churchill znajdzie środki, aby skłonić rząd polski w Londynie, żeby w przyszłości postępował bardziej rozważnie.
Proszę dać mi znać, jeśli mogę w jakikolwiek sposób pomóc, zwłaszcza jeśli chodzi o roztoczenie opieki nad Polakami, których chciałby pan odesłać z Rosji.
[...]
Stalin
[...]
Co się tyczy obywateli polskich w Związku Radzieckim i ich dalszych losów, mogę pana zapewnić, że władze radzieckie zawsze traktowały ich jak przyjaciół i towarzyszy i będą to czynić w przyszłości. Jest zatem jasne, że nie ma, nie może być, kwestii ich deportowania ze Związku Radzieckiego. Gdyby sami chcieli wyjechać z ZSRR, władze radzieckie, które nigdy nie stawiały żadnych przeszkód na tej drodze, nie zamierzają tego czynić w przyszłości i udzielą im wszelkiej możliwej pomocy.
Lubię moją kanapę, mojego laptopa, moje książki i moje płyty. I tym bardziej cenię ofiarę tych moich krewnych, którzy narażali, a czasem i tracili, życie w kanałach Warszawy, w katowniach gestapo, w Katyniu, na zesłaniach, żebyśmy mieli normalny kraj, z książkami i kanapą.
Ale mierzi mnie, kiedy ktoś się stroi w ich piórka, nie ponosząc żadnej ofiary, kiedy przypina sobie ordery podprowadzone z cudzych trumien.
Smoleńsk to też było ciekawe zjawisko językowe. Kompleksy, patriotyzm i żałoba tak łatwo się ze sobą sklejały.
Tak, to powiązanie Smoleńska z Katyniem, utożsamienie katastrofy z ofiarą, cały ten patos. Kiedy włączyła się, niemal automatycznie, symbolika religijna i dalece przesadzona martyrologia, to już był szantaż emocjonalny, czysta manipulacja. To było mi zdecydowanie obce, odstręczające wręcz [s. 378].
(27.04.1943)
Na miejscu Sikorskiego zacząłbym się teraz bardzo pilnować.