-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "gra" [236]
[ + Dodaj cytat]Mrówka nigdy nie dąży do szczytu i nigdy nie będzie prawdziwym Graczem. Ona gra bezpiecznie, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Życie to gra, a ja dostałem przy rozdaniu wyjątkowo słabe karty.
Była fascynującą aktorką - dlatego że jej aktorska gra była wyraźnie widoczna.
(...)I to co nazywaliśmy kochaniem się , znaczyło może, że stałem przed Tobą z żółtym kwiatem w ręce, Ty zaś przytrzymywałaś dwie zielone świece, a wiatr wiał nam w twarze deszcz wyrzeczeń, pożegnań i biletów metra(...)".
Nie wiedział, w co grają bogowie. Zasady ich gier były strasznie tajemnicze.
W gruncie rzeczy była to obopólna mityczna, perwersyjna, zarazem jednak pokrzepiająca gra: jeszcze jedna spośród tylu innych niebezpiecznych rozkoszy oswojonej miłości. Ale to właśnie jedna z owych trywialnych gier nie zakończyła o mały włos ich (...) wspólnego życia.
Chociaż na wylot znał jej wojenne metody, tym razem nie mógł tego ścierpieć.
Incydent stworzył im oczywiście okazję do przywołania innych, pomniejszych zatargów z wielu innych burzliwych poranków. Z jednych pretensji wyłaniały się następne, rozdrapując stare blizny, zadając nowe rany, i oboje przerazili się przygnębiającą konstatacją, że podczas tylu lat małżeńskiej walki nie robili nic prócz tego, że nawzajem żywili do siebie urazy.
Życie to gra - zaczął. - Trzeba liczyć na siebie. Dobry zawodnik niczego nie zaniedbuje. Zdobywa cele i triumfuje, jeśli pokona swoje słabości, odrzuci nienawiść, pożądanie i inne skrajne uczucia. Jeśli jest perfekcjonistą pamiętającym, że zwycięża dzięki sobie, ale za przyzwoleniem Ducha Świata, z którym jest w pełnej harmonii. Wszyscy jesteśmy aktorami i wszyscy stanowimy widownię. Bardziej lub mniej przypadkową. Żądną sensacji, specjalnego traktowania lub całkowicie obojętną. Życie to powieść, która pisze się dla każdego z nas, aż do śmierci. Tak, teraz kiedy mam już swoje lata już to wiem: ona się pisze. Chociaż czasami chwytamy za pióro, chcemy decydować, zapełniać strony wydarzeniami, kierować ludzkim losem, dawać i odbierać życie, sprawiać, by ktoś kochał, tęsknił, porzucał, był znany lub czuł się niedoceniony. Kusi nas tworzenie, mami ułuda mocy. Tworząc, czujemy się bogami.
Większość naszych zatrudnień jest natury komedianckiej: „cały świat gra komedię”. Trzeba odgrywać przystojnie swą rolę; ale jak gdyby rolę przybranej osobistości. Z maski i pozoru nie trzeba czynić rzeczywistej istoty ani też z cudzego własne. Nie umiemy odróżnić ciała od koszuli; wystarczy już, gdy sobie umączymy twarz, nie potrzeba mączyć i piersi. Znam takich, którzy przeobrażają się i przeinaczają w tyleż nowych postaci i nowych istot, ile podejmują urzędów; puszą się i nadymają aż po wątrobę i jelita i niosą się z ową godnością aż do swej wygódki”.