-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Cytaty z tagiem "ekshibicjonizm" [7]
[ + Dodaj cytat]Według znanego dowcipu bowiem Polacy dzielą się na nauczycieli ("Ja pana nauczę"), ekshibicjonistów ("Ja panu pokaże!") oraz nieznanych ("Pan nie wie, kto ja jestem!").
Bo czyż nie jest tak, że autor w jakiś sposób zawsze się uzewnętrznia? Nawet jeśli opisywany przez niego świat i opisywani przez niego ludzie są tylko wytworem jego wyobraźni, to przecież zawsze są jakimś przejawem jego życia wewnętrznego. Jego duszy. Istoty jego człowieczeństwa. Impulsami elektromagnetycznymi w jego mózgu. Między słowami kryje się ekshibicjonistycznie ujawniana prawda. Między jedną linijką a drugą. W pustej przestrzeni. Niedomówieniach.
Na tym narożniku spotkałam ekshibicjonistę, z którym odbyłam dość osobliwą rozmowę. Skręciłam w ten skos. Przy samej Dolnej stał jakiś facet.
– Proszę pani, jaka to ulica? – spytał. Tkwił na rogu, więc nie wiedziałam, o którą pyta. Odwróciłam się do niego.
– Która? – zapytałam wzajemnie.
– Chce pani zobaczyć? – spytał na to i dokonał demonstracji. Równocześnie uświadomiłam sobie, że nazwy ulicy i tak nie znam i zdążyłam mu odpowiedzieć.
– Nie wiem.
Śmiałam się całą drogę, bo wypadło to wyjątkowo idiotycznie.
Nie jestem osobą publiczną, chcę mieć prywatne życie. I nie mam nic do powiedzenia. Dzisiaj, gdziekolwiek się obrócić, czyha ktoś gotowy wylać nam na głowę dzieje swojego życia ze szczegółami. Wystarczy otworzyć gazetę, a już jakby rozlegał się wrzask: „Wejdźcie z Butami w Moje Życie”. Gdy się włączy telewizor, w co drugim programie można obejrzeć kobiety lub mężczyzn rozwodzących się nad swoimi problemami: nad tym, że się rozwiedli, że są nieślubnymi dziećmi, że ich wykorzystywano seksualnie; że chorują, padli ofiarami alkoholizmu, narkomanii, bankructwa, raka, czy amputacji. Wyznają, że od lat uczęszczają na psychoterapię. Że on przeszedł wazektomię, ona – mastektomię, a on lub ona – appendektomię (chirurgiczne usunięcie wyrostka robaczkowego). I po co to robią? Patrzcie na Mnie. Słuchajcie Mnie. Czemu zamiast przeżywać swoje życie, czują przymus, by o nim opowiadać?
Pisanie jest rodzajem ekshibicjonizmu – po prostu rozebrałem się publicznie, wydając książkę. Rozebrałem się jak ekshibicjonista absolutny. Wszyscy mają podobne penisy, natomiast mózgi ludzkie są o wiele bardziej skomplikowane niż penisy i obserwowanie ludzkich mózgów, przeżyć i duszy ludzkiej jest aktem ekshibicjonizmu o wiele poważniejszym, świadczy o większej odwadze niż rozchylenie płaszcza w parku.
Jak dla kobiety w XVIII w. było nie do pomyślenia, żeby pokazała kostkę, tak dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby pisać o swoich uczuciach na Facebooku.
Na tym narożniku spotkałam ekshibicjonistę, z którym odbyłam dość osobliwą rozmowę.
Skręciłam w ten skos. Przy samej Dolnej stał jakiś facet.
– Proszę pani, jaka to ulica? – spytał. Tkwił na rogu, więc nie wiedziałam, o którą pyta. Odwróciłam się do niego.
– Która? – zapytałam wzajemnie.
– Chce pani zobaczyć? – spytał na to i dokonał demonstracji.
Równocześnie uświadomiłam sobie, że nazwy ulicy i tak nie znam i zdążyłam mu odpowiedzieć.
– Nie wiem.
Śmiałam się całą drogę, bo wypadło to wyjątkowo idiotycznie.