-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać2
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "edukacja kulturalna" [15]
[ + Dodaj cytat][...] włosy ich nie są czarne, tak jak u prawdziwych Mongołów, ale raczej brązowego koloru, proste i cienkie. Twarz jest płaska i szeroka. [...] Policzki są zaokrąglone i rozszerzające się na końcu. Oczy są skośnie ustawione i znacznie oddalone od siebie. Szpara powiekowa jest bardzo wąska. Czoło jest zmarszczone poprzecznie. [...] Wargi są duże, grube z poprzecznymi szczelinami. Język jest długi, gruby, pobrużdzony, szorstki. Nos jest mały. [...] Skóra jest z lekka zabarwiona żółtawo, brak jej elastyczności, wygląda jakby była zbyt duża dla ciała. [...] Mongolizm występuje wśród wszystkich idiotów z częstością około 10%. Osoby należące do tego typu mają duże zdolności do naśladowania, graniczące z umiejętnościami mimów. Mają one też duże poczucie humoru. [...] Są zwykle zdolne do mówienia; choć ich mowa jest gruba i niewyraźna, ale można ją poprawiać poprzez ćwiczenie języka. Słabo rozwinięte są u nich umiejętności koordynacji i manipulacji, choć dzięki systematycznemu treningowy mogą być one zwiększone. Krążenie jest słabe i jakkolwiek może poprawiać się latem, to zimą następuje pogorszenie. Umysłowe i fizyczne umiejętności są, w rzeczywistości, zależne od temperatury (za: Ward, 1999, s. 20–21).
Muzyka w muzykoterapii
Rozważając, czym jest muzykoterapia, nie sposób uniknąć pytania o to, jak rozumie się jej podstawowe medium, czyli muzykę. Można założyć, że większość muzykoterapeutów, nie precyzując swego poglądu na muzykę, odnosi się do niej zgodnie z encyklopedyczną formułą, wedle której ta dziedzina to „sztuka, której tworzywem są dźwięki organizowane zwłaszcza w czasie” (Encyklopedia popularna PWN, 1991, s. 541). Najaktualniejsza encyklopedia internetowa PWN stawia sprawę nieco inaczej, budując definicję nie tylko wokół tworzywa muzycznego, dźwięku, lecz również wokół jego źródeł. Według niej muzyka to
[...] sztuka, której tworzywem są percypowane przez ludzi dźwięki, wytwarzane przez nich głosem i/lub za pomocą instrumentów muzycznych; źródłami dźwięku są: głos ludzki, instrumenty muzyczne i przyrządy elektroakustyczne. [...] (Encyklopedia PWN, 2013).
Druga propozycja wydaje się w kontekście muzykoterapii mniej przekonująca, właśnie ze względu na doprecyzowanie źródła dźwięku – w sytuacji terapeutycznej może się nim stać każdy przedmiot, z użyciem którego da się dźwięk wydobyć; element ten staje się wówczas swoistym instrumentem, trudno jednak zaklasyfikować go do tradycyjnie pojmowanej grupy instrumentów muzycznych.
Poznanie i deskrypcja zbioru spostrzeżeń, opinii i definicji dotyczących sukcesów integracyjnej formy kształcenia stanowią cel podrzędny niniejszej pracy. Moim głównym zamiarem jest skonstruowanie koncepcji edukacji integracyjnej. Sukcesy szkoły/klasy integracyjnej dostrzegane przez nauczycieli oraz ich problemy wyrażane sytuacjami trudnymi są zatem przyczynkiem do konstruowania mapy kategorii rzeczywistych ujmujących codzienność edukacji integracyjnej. W dalszej części opracowania kategorie te zostają ze sobą powiązane i ulokowane w szerszych zbiorach twierdzeń i wyjaśnień prezentowanych w postaci kategorii formalnych.
Współczesna edukacja historyczna może z powodzeniem pełnić funkcję edukacji emancypacyjnej, nastawionej na demokrację, obywatelskie działania, otwartość na różnorodność i pokojowe współistnienie w świecie wielokulturowym. Warunkiem koniecznym skuteczności realizacji tej zmiany jest, jak argumentują Redaktorki, poddanie jawnej i krytycznej refleksji polityczno-ideologicznego uwikłania edukacji historycznej, także w odniesieniu do poziomu praktyki szkolnej...
Z recenzji wydawniczej dr hab. Danuty Konieczki-Śliwinskiej...
Tak więc w Japonii typową dla Wielkiej Brytanii męską kulturę piłki nożnej przekształcono w taką, w której „kobiece pożądanie zostało komodyfikowane przez promowanie fantazjowania i romansów wokół graczy”. Teren męskiej agresji i rywalizacji zamienił się w przestrzeń kobiecej przyjemności i rozrywki (często niemal połowę widowni na meczach stanowią kobiety. Mające miejsce w ramach globalizacji przystosowanie piłki nożnej do lokalnych wymagań japońskiego rynku konsumenckiego, przyniosło więc nieoczekiwanie jej feminizację. Poza tym ma tutaj miejsce inwersja tradycyjnych ról płciowych: oto kobieca widownia ocenia i podziwia męskie, wystawione na pokaz ciała piłkarzy. Stanowi to bez wątpienia formę wyzwolenia kobiety japońskiej z tradycyjnych zmarginalizowanych ról kulturowych [4].
Wyzwalamy lęki o czystość polskości, prawdziwość Polaka. Próbujemy zamykać się w polskości, nakładając goryle maski.
Prezentujemy fragment wstępu do książki "Patriotyzm i nacjonalizm" pod redakcją prof. Jerzego Nikitorowicza opublikowanej ostatnio przez Oficynę Wydawniczą Impuls, nad którą patronat medialny sprawuje portal konserwatyzm.pl, ksiazka.net.pl i EiD.
Z punktu widzenia blisko dwudziestoletniej pracy na stanowisku kierownika Katedry Edukacji Międzykulturowej w Uniwersytecie w Białymstoku stwierdzam, że obecnie jednym z najistotniejszych palących problemów jest zjawisko patriotyzmu i nacjonalizmu, które w efekcie ukierunkowuje rozwój tożsamości kulturowej człowieka. Jest to problem szczególnie istotny w kontekście zauważanych dylematów integracji europejskiej, zjawisko zmienne, dynamiczne o nieprzewidywalnych postawach przejawiających się w emocjach i zachowaniach. Ostatnio nawet kumulacja mocy patriotyczno-nacjonalistycznej przeniosła się na uniwersyteckie środowiska, które z założenia były liberalne i potrafiły prowadzić dialog w tym zakresie. Stąd autorzy rozdziałów zawartych w niniejszej książce zauważają problemy bezpośrednio i pośrednio związane z postawami patriotyzmu i nacjonalizmu, analizują tożsamość i dylematy jej kształtowania się w kontekście wielorakich uwarunkowań. Nie próbujemy więc chować głowy w piasek. Dokonujemy diagnoz, prób tłumaczenia i interpretacji. Opisujemy, dokonujemy ocen, wartościowania i motywujemy do refleksji, wskazując na różne, mniej lub bardziej prawdopodobne rozwiązania. Określamy punkt wyjścia do pod- jęcia nowych projektów dotyczących miejsca człowieka we współczesnym świecie. Przedstawiamy również konkretne działania edukacyjne lub efekty tych działań. Jak mawiała Hannah Arendt, próbujemy stawać coraz wyraź- niej, bardziej zdecydowanie i częściej w wietrze myśli.
W literaturze naukowej mało uwagi poświęcono wychowaniu zdrowotnemu. Sytuacja ta powinna budzić niepokój u każdego, kto docenia wartość zdrowia. Fraszka Jana Kochanowskiego o zdrowiu jest wciąż aktualna, chociaż od jego czasów wiele się zmieniło i mogłoby się wydawać, że świadomość ludzi w kwestii wychowania zdrowotnego jest wysoka. Jeżeli człowiek ma być pożyteczny dla siebie i innych, to przede wszystkim musi być zdrowy i sprawny. Każdy z nas może doświadczyć lub już doświadczył, że prawdziwe jest stwierdzenie, iż „nie ma nic ważniejszego od zdrowia”. Choroba to często całkowite załamanie się kariery zawodowej, koniec pasma sukcesów, więcej różnych problemów itd.
Sięgając do Cycerona, który określił historię nie tylko jako świadectwo czasu, ale także jako życie pamięci i zwiastunkę przyszłości, gdańskie środowisko akademickie z Uniwersytetu Medycznego postanowiło wydać zbiór opracowań pod tytułem Etyka w medycynie – wczoraj i dziś. Wybrane zagadnienia. Inspiracją do tego przedsięwzięcia była dwudziesta rocznica śmierci profesora Tadeusza Kielanowskiego związanego z naszą gdańską uczelnią, znakomitego lekarza humanisty, intelektualisty i społecznika, kontynuatora tradycji polskiej szkoły filozofii medycyny. Drugą okolicznością inspirującą te działania była 10. rocznica powołania w ówczesnej Akademii Medycznej samodzielnego Zakładu Etyki, jednego z pierwszych na polskich uczelniach medycznych.
Sir Ken Robinson urodził się 4 marca 1950 roku w Anglii (w Liverpoolu). W latach 1961–1963 uczęszczał do Liverpool Collegiate School. W 1963 roku rozpoczął naukę w Wade Deacon Grammar School w Cheshire. Szkołę tę ukończył w 1968 roku. W tym samym roku rozpoczął studia na Uniwersytecie w Leeds. Przedmiotem studiów, które ukończył w roku 1972, były język angielski i dramaturgia. W 1981 roku uzyskał tytuł doktora filozofii na Uniwersytecie Londyńskim. Przedmiotem jego pracy doktorskiej było zastosowanie dramaturgii i sztuki teatralnej w edukacji.
Działalność badawcza Kena Robinsona rozpoczęła się w 1985 roku, kiedy został on kierownikiem projektu The Arts in Schools Project. Realizacja przedsięwzięcia trwała cztery lata, a jego głównym celem było upowszechnienie edukacji artystycznej w Anglii i Walii. W projekcie uczestniczyło ponad 2000 nauczycieli, artystów i pracowników administracji. O znaczeniu przedsięwzięcia świadczy między innymi fakt, że wywarło ono duży wpływ na kształt Rządowego Programu Nauczania w Anglii. Podczas realizacji projektu Ken Robinson był przewodniczącym Narodowej Agencji ds. Rozwoju Sztuki Młodzieżowej w Anglii Artswork. Pełnił także funkcję doradcy w Akademii Sztuk Performatywnych w Hong Kongu.
Konstruowanie rzeczywistości przez dziecko stanowi jeden z wariantów tworzenia relacji między narracją narratora a mającymi na nią wpływ okolicznościami społecznymi, historycznymi, kulturowymi, które odpowiadają za wyznaczanie granic poznawania świata za pomocą języka i jednocześnie obszaru badań językowych z uwzględnieniem kontekstu pedagogicznego. Badacze podkreślają istnienie całego wachlarza narracji, co dowodzi, iż żadna opowieść nie jest ostatecznie zdeterminowana przez konkretne umiejscowienie społeczne. Jednocześnie w nauce funkcjonuje twierdzenie, że badanie narracji nie wyczerpuje możliwości znaczeń zawartych w wielu kontekstach. Taka perspektywa badawcza pozwala na przyjęcie założenia, że każda narracja jest znacząca, ponieważ ucieleśnia i pozwala poznać to, co zawiera się i odzwierciedla w ramach specyficznego kontekstu społecznego....