-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "dyscyplina" [55]
[ + Dodaj cytat]Dyscyplinę budują konsekwentnie realizowane małe akty odwagi.
Potem zaczynasz dostrzegać różne rzeczy, Lloyd, mój chłopcze. Takie, jakich nie widziałeś z rynsztoka. Na przykład to, że platforma jest z niecheblowanych sosnowych desek, całkiem świeżych, jeszcze ociekających żywicą, i gdybyś zdjął buty, na pewno wbiłbyś sobie drzazgę. I że na wozie stoją tylko te długie ławy z wysokimi oparciami, bez poduszek, na których można by usiąść, i że właściwie są to ławki kościelne z porozkładanymi co jakieś pięć stóp śpiewnikami. I że w tych ławkach siedzą same płaskie, jak decha babki w długich sukniach z odrobiną koronki przy kołnierzyku i z włosami upiętymi w koki, ściągniętymi tak mocno, że prawie słychać, jak te włosy krzyczą. A wszystkie twarze są bezduszne, blade i lśniące. Kobiety śpiewają chórem, "Zbierzmy się nad rzeką, piękną, piękną rzeeeką", z przodu zaś siedzi ta śmierdząca suka z włosami blond, gra na organach i każe im śpiewać głośniej, wciąż głośniej. Ktoś wciska ci śpiewnik do rąk i mówi: "Śpiewaj bracie. Jeśli chcesz zostać w tym wozie, musisz śpiewać rano, w południe i z wieczora. Zwłaszcza z wieczora". Właśnie wtedy zdajesz sobie sprawę, czym jest w istocie ten wóz, Lloyd. To kościół z zakratowanymi oknami, kościół dla kobiet, dla ciebie więzienie.
Dyscyplina – słowo to miało swego czasu dobrą reputację.
Rodzice instynktownie wyczuwali, że dyscyplina
jest ich dzieciom potrzebna. Była dla nich czymś dobrym.
Uczyła podstaw życia: charakteru, moralności, odpowiedzialności,
szacunku.
jednak ostatnie jedno, czy dwa pokolenia, daje dyscyplinie
klapsy. Eksperci twierdzą, że naprawdę rozsądni
rodzice, nie potrzebują zbytnio korzystać z dyscypliny.
w zamian, mogą rozmawiać i przekonywać dzieci do
współpracy. media bombardują rodziców najnowszymi
teoriami dotyczącymi poprawności psychologicznej. Natomiast
nasza kultura zawzięcie trzyma się postawy, że takie
słowa jak „autorytet”, „ograniczenia” i „kontrola” to staromodne
pojęcia, których musimy się pozbyć.
Bez względu na modne pojęcia przypisywane dzisiaj
rodzicielstwu, rzeczywistość zawsze wygrywa. Dyscyplina
nadal ma decydujące znaczenie w wychowywaniu ludzi
o dobrych zasadach moralnych. t o nadal jest pełen miłości,
trwały podarunek, który otrzymujemy na całe życie. Rodzice
nadal instynktownie wyczuwają, że jest on dobry dla ich
dzieci.
W bitwie dyscyplina bierze górę nad liczbą.
Wóz z abstynentami (...). Znałeś kiedy dżentelmena, który by na niego wskoczył? (...). Niewielu mężczyzn wyskakuje z legendarnego wozu, ale ci, co to robią, mają do opowiedzenia straszną historię. Kiedy się na niego wskakuje, wóz wprost olśniewa niespotykaną czystością, jego koła mają dziesięć stóp średnicy, żeby platforma była dość wysoko nad rynsztokiem, w którym walają się wszystkie pijusy ze swoimi papierowymi torbami i flaszkami taniego wińska i whisky. Jest się daleko od tych ludzi, którzy rzucają groźne spojrzenia i mówią, żeby się nie zgrywać albo robić to w innym mieście. Widziany z perspektywy rynsztoka jest to najpiękniejszy wóz, jaki zdarzyło ci się oglądać, Lloyd, mój chłopcze. Cały udekorowany chorągiewkami, przed nim kroczy orkiestra dęta, z każdej strony idą trzy umundurowane dziewczyny, kręcą batutami i pokazują ci majtki. Człowieku, musisz wleźć na ten wóz i odjechać od ochlapusów, którzy obciągają denaturat i wąchają własne rzygowiny, żeby znów się zalać, i wygrzebują z rynsztoka pety z resztą tytoniu przy filtrze(...). Więc włazisz (...) i czyż nie jesteś szczęśliwy, że się tam znalazłeś? Mój Boże, tak, naturalnie. Ten wóz to największa i najlepsza platforma w całym pochodzie, a ludzie tworzą szpaler, biją brawo, wznoszą okrzyki i machają, wszystko dla ciebie. Z wyjątkiem pijaczków w trupa zalanych w rynsztoku. Ci faceci to byli kiedyś twoi przyjaciele, ale ten etap masz już za sobą (...).
Eleonora wyraziła uznanie dla tak szlachetnych planów, choć jednocześnie uśmiechała się w duszy, widząc, że ta sama żywa fantazja, która doprowadziła siostrę do ospałości, bezwładu i samolubnych skarg, teraz znowu wiedzie do przesady w planowaniu racjonalnych zajęć i chwalebnej chęci narzucenia sobie dyscypliny.
Umysł musi umieć się wyłączać, ilekroć zbacza na niebezpieczne tory. proces ten powinien zachodzić automatycznie, odruchowo. W nowomowie określano go mianem "zbrodnioszlaban".
(...) nieustanna dyscyplina w stosunku do siebie jest warunkiem codziennego postępu, nieustanne porządkowanie nie tylko własnego umysłu, ale także wszystkich powszednich, drobnych i najdrobniejszych spraw.
(...) nieustanna dyscyplina w stosunku do siebie jest warunkiem codziennego postępu, nieustanne porządkowanie nie tylko własnego umysłu, ale także wszystkich powszednich, drobnych i najdrobniejszych spraw.
Wraz z pojęciem czasu stworzyliśmy potwora. To zmora, która odmierza ubywające nam dni życia, wysysając siłę z naszych ciał i pozostawiając tylko gnijącą powłokę, którą trzeba pochować.