-
ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać319
-
ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
-
Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Cytaty z tagiem "drzewa" [79]
[ + Dodaj cytat]Mam wrażenie, że aby udokumentować stan mojej psychiki trzeba było ściąć przynajmniej dziesięć drzew.
Cisza na drzewach. Słychać jedynie szelest liści na wietrze. Ale żadnego ptaka. Kosokłosa lub innego. Peeta miał rację. One naprawdę milkną, kiedy śpiewam. Tak jak to robiły dla mojego ojca.
- Nic nie mów..., słowa to słowa. Nie chciałabym, żeby porwał je wiatr - powiedziała szeptem i przyciągnęła delikatnie jego głowę. Na ustach złożyła nieśmiały pocałunek. - To przypieczętuje tą chwilę.
Pokiwał głową /.../ Objął ją ponownie ramieniem i wolno ruszyli w kierunku domu, w stronę szumiącego morza i piaszczystej złotej plaży. To był wyjątkowy spacer, nawet drzewa i ptaki na moment wstrzymały oddech, żeby nie przerywać im tej chwili.
(..) poszukaj sobie miejsca z genius loci, rozejrzyj się dokładnie, znajdź swój kąt i dostosuj do niego widok z okna, to bardzo ważne, każdy człowiek powinien mieć codzienny kontakt z naturą chociaż przez okno. Każdy człowiek powinien mieć za oknem choćby jedno drzewo, chociaż część drzewa, choć parę gałęzi, żeby widzieć, jak inny żywy organizm reaguje na wiatr i słotę, każdy powinien mieć swoje drzewo w zasięgu wzroku, swoje drzewo dostępne całodobowo w ekranie okna, zmienne, ruchliwe na wietrze, rozszczebiotane w porze ptasich sejmików, kwitnące albo tracące liście, spokojnie przyjmujące każdą porę roku, długowieczne. Ludzie powinni się uczyć od drzew(..)
Chodzi o niebieskie drzewa (...) W dzieciństwie wierzyłam, że takie istnieją (...) Na horyzoncie widziałam wierzby zarastające brzegi Bugu i z tej odległości ich liście wydawały mi się zupełnie niebieskie. Dlatego wyobrażałam sobie, że mam niebo na wyciągnięcie ręki.
Chwilami lasy zagubione w tej ogromnej ciszy przypominały mi krajobraz po bitwie. Brzozy powalone wiatrem i srogą zimą podobne były do zranionych olbrzymów, a białe pnie zmieniały się w znikające sylwetki.
I tak te krótkie chwile ostrego, jaskrawego piękna szybko odejdą w niepamięć, rozpłyną się w czasie, jak zostawiona na deszczu taśma filmowa 80 mm, bez jednego szmeru, a w ich miejsce pojawią się tysiące milcząco rosnących drzew
Ale widzicie, przyjaciele, z pieśniami jest tak samo jak z drzewami: wydają owoce tylko w odpowiednim czasie i we właściwy sposób, gdy zaś nie trafią na swoją porę - usychają.
Dla bezpieczeństwa spał na drzewie. Dopiero potem dowiedział się że pumy umieją chodzić po drzewach...
Wszystkie drzewa na świecie dokądś wędrują. Wieczni pielgrzymi. Pamiętasz, jak jechaliśmy tu, do tego miasta, a za oknami wagonu podróżowały drzewa? Pamiętasz tych dwanaście topoli, które naradzały się, jak przebyć rzekę? A jeszcze wcześniej, na Krymie, widziałem cyprys, pochylony nad kwitnącym migdałowcem. Cyprys był niegdyś rosłym, wysokim kominiarzem ze szczotką na drucie i drabiną pod pachą. Zakochał się biedak po uszy w małej praczce, różowej jak kwiaty migdału. No i w końcu się spotkali i razem dokądś zdążają. Lekki wietrzyk wzdyma jej różowy fartuszek, a on nieśmiało się nad nią pochyla, jakby wciąż jeszcze się bał umazać ją sadzą. Pierwszorzędna bajka. Wszystkie drzewa są pielgrzymami. Mają swojego mesjasza, którego poszukują. Ich mesjaszem jest majestatyczny cedr libański, a może jakiś niepozorny krzaczek w tundrze.