-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Cytaty z tagiem "demokracja" [239]
[ + Dodaj cytat]Jeśli większość jest o czymś przekonana, to wcale nie znaczy, iż ma rację.
Dlaczego mniejszość ma się poddawać woli większości?
Pozwalamy, by na ulicach naszych miast odbywały się parady nienawiści i nietolerancji. I to jest zły znak, bo demokracja nie polega na przyzwoleniu na zło, nawet najmniejsze, bo ono zawsze może nie wiadomo kiedy urosnąć
W demokracji głosy ludzi wykształconych, ludzi rozsądnych i ludzi uczciwych liczą się tak samo jak głosy analfabetów, łotrów i prostytutek. A ponieważ w każdym państwie jest więcej głupków, szubrawców i kobiet źle się prowadzących niż ludzi rozumnych i prawych - to trzeba przyznać, że demokracja nie jest bezbłędna jeśli patrzeć na nią od strony wyborczych urn.
różnica między demokracją a dyktaturą jest taka, że w demokracji najpierw się głosuje, a potem dostaje rozkazy; w dyktaturze nie marnuje się czasu na głosowanie
Ja, pani Warwaro, jestem w ogóle przeciwnikiem demokracji... Z natury rzeczy jeden człowiek nie jest równy drugiemu i nic się na to nie poradzi. Zasada demokracji ogranicza prawa tych, którzy są mądrzejsi, zdolniejsi, pracowitsi i uzależnia ich od bezmyślnej chęci głupich, niezdolnych i leniwych, bo takich w społeczeństwie jest zawsze więcej...
Proszę uprzejmie o oddanie mi władzy nad światem. Prośbę moją uzasadniam tym, że jestem lepszy, mądrzejszy i bardziej osobisty od wszystkich ludzi.
Demokracja wcale nie oznacza rządów najmoralniejszych, najmądrzejszych, najsprawiedliwszych, najuczciwszych, najlepiej rządzących ani czyniących najwięcej dobra największej grupie ludzi; demokracja oznacza rządy najlepszych w prowadzeniu telewizyjnych kompanii wyborczych.
- Tylko Megara głosowała za Madame Fronsac? - zapytała Panna Maple - A pomimo tego...
- Megara miała najwięcej głosów - wyjaśniła Amaltea. - Każdy ma tyle głosów, ile chce. Tak jest sprawiedliwie. Kto zna największą liczbę, ten jest najmądrzejszy. Ten powinien decydować.
- Jaka była największa liczba?
- Zielona - powiedziała Amaltea.
- Zieleń to nie jest liczba - odparła Wrzosowata.
- Zieleń to tak wielka liczba, że do tej pory nikt jeszcze o niej nie słyszał!
- No to może Błękit jest jeszcze większą liczbą? - zapytała Wrzosowata. Oczy jej błyszczały.
- Penelopa też tak mówiła.
- I co?
- Rozstrzygnęłyśmy to pod drzewem za pomocą rogów. Zawsze tak u nas jest. Mówimy o tym "demokracja". Proste, co?
Trzeba skończyć z samowładną tyranią, wprowadzić monarchię konstytucyjną, a po niej demokrację...
- Co?
- Ludowładztwo. Ustrój, w którym rządził będzie lud, Ogół obywateli wszystkich stanów, poprzez wyłonionych w uczciwych wyborach najgodniejszych i najuczciwszych reprezentantów...
Rience ryknął śmiechem. Zaśmiał się dziko Bonhart. Serdecznie, choć trochę skrzekliwie, zaśmiał się z ksenoglozu czarodziej Vilgefortz. Wszyscy trzej długo śmiali się i rechotali, roniąc łzy jak grochy.