-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
-
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "bieda" [319]
[ + Dodaj cytat]Gardzę blaskiem bogactwa i fałszywym wierszem poety, odwracam głowę od tych, którym jest dobrze i których duch milczy. Kocham biednych i biedę sławię, sławię tych, co mają ciche, skromne radości i nadzieję w cierpieniu.
Kto ma wszystko, ten dostanie jeszcze, kto nie ma nic, nawet okruch będzie mu zabrany.
Widok pokonanych jest tak porażający, że nawet oprawca zaczyna się przed sobą usprawiedliwiać i tłumaczyć, że tak naprawdę to jego zaatakowano i został zmuszony do obrony.
Teksas kojarzy mi się z dużym, silnym mężczyzną w kowbojskich butach, z bezwzględnym indywidualistą z utworu Thoreau'a, szukającym w ziemi ropy naftowej. Dallas jest wielkim ośrodkiem zbytu tego fantastycznego płynu, wielkim klubem wiejskim na rozległym przedmieściu, gdzie chłopcy grają w piłkę, a dziewczyny marzą, by dorosnąć i zrobić sobie operację plastyczną. Dookoła sami krzepcy bracia i silikonowe siostry. (...) Oczywiście na miejscu okazuje się, że rzeczywistość odbiega znacznie od moich wyobrażeń. Dallas jest naftową dziurą z przerostem budowlanym, gospodarka leży (choć nie jest jeszcze w tak złym stanie jak w Houston, co podkreślają wszyscy z dużą dozą optymizmu). Teksas jest stworzony do bogactwa, jego cała kultura opiera się na micie szybkiego szmalu, i teksańczycy, zwłaszcza ci z Dallas, nie umieją znosić biedy z wdziękiem. Nadal kupują kryształy Baccarata u Neimana Marcusa w sobotę, choć zwolnili dwustu robotników w piątek. Dallas jest jak dorosły mężczyzna, który rozpaczliwie połyka łzy, zbyt dumny, by otwarcie płakać.
Człowiek jest istotą społeczną, ale do rozwoju
duchowego, do odnalezienia swoich głębi potrzebuje
miejsca wyciszonego, samotnego, intymnego.
Gdy żyje pośród zgiełku, całkowicie w nim zanurzony,
staje się bez głębi i powierzchowny.
Kto pragnie podobać się ludziom – kracze tak jak oni.
Gdy pragnie podobać się Bogu – śpiewa w Jego chórze.
- Czego szukasz? Trądu? - prychnęła. - Wyobraź sobie, że codziennie się myję. Częściej niż poniektórzy mający własne łazienki.
- W Wiśle? - chlapnęła Aśka, nim zdążyła ugryź się w język (...)
- Taaa... Szczególnie teraz aura zachęca do kąpieli w WIśle. Tylko przerębel oddechem wytopię i mogę się chlapać do woli. (...)
Pokora i skrucha to kwiaty,
które otwierają serce Boga.
Bieda to ogień, co spala drzewo, puch i wszelkie śmiecie, ale metal szlachetny wychodzi z niego jeszcze czystszym
Nie chciałem uwierzyć, że matka nie żyje. Ułożyli ją na łóżku, a ja w nocy, potajemnie, położyłem się obok niej. Szukali mnie wszędzie, a ja spałem tuż koło matki, pod kocem, którym ją okryli. Byłem w tym wieku, w którym już się wie, że jak ktoś umrze, to znaczy, że odchodzi ze świata na zawsze, a przecież mówiłem bratu i siostrze:
- Nie płaczcie, mama tylko śpi. - I przysuwałem się bliziutko do matki i mówiłem: - Mamo, mamo, ty śpisz, prawda? - Dotykałem jej twarzy, ale wiedziałem, że ona się już nigdy nie obudzi.