-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "barbarzyńcy" [7]
[ + Dodaj cytat]Inteligentny, o wyrafinowanej kulturze osobnik na czele barbarzyńców, to chyba lepiej, niż półidiota rządzący kulturalną społecznością
Tutaj panował bałagan większy niż po przejściu armii barbarzyńców przez rzymski dom publiczny.
Czekając na barbarzyńców
(…)
Dlaczego wszystkich nagle ogarnął niepokój?
Skąd zamieszanie? (Twarze jakże spoważniały).
Dlaczego tak szybko pustoszeją ulice
i place? Wszyscy do domu wracają zamyśleni.
Dlatego że noc zapadła, a barbarzyńcy nie przyszli.
Jacyś nasi, co właśnie od granicy przybyli,
mówią, że już nie ma żadnych barbarzyńców.
Bez barbarzyńców — cóż poczniemy teraz?
Ci ludzie byli jakimś rozwiązaniem.
Włosi są ciekawi świata. Fascynują ich cudzoziemcy i ich barbarzyński styl życia.
- Rosjanie tacy są - pokiwał głową ojciec. - U nas w laboratorium był kiedyś na praktyce niejaki Mitia, który króliki doświadczalne katrupił tak, że wbijał królowi zardzewiałe nożyczki, przecinał tętnicę, potem łapał za tylne skoki i czekał, aż się wykrwawi, a sam palił sobie wtedy papierocha. Jakem to raz zobaczył, naskoczyłem na niego. Popatrzył na mnie zdziwiony, niby że o co mi chodzi. Przy czym facet miał doktorat, człowiek kształcony, no, ale jednak Rusek...
Dla północnej Europy Południe jest siłą rzeczy chaotyczne, radykalnie inne. A więc niebezpieczne. Myślę(...), że reakcją państw północnych będzie zbudowanie nowoczesnych limes. Wie pan, jakby rekonstrukcja granicy między cesarstwem rzymskim a barbarzyńcami. s.71.
Cesarstwo w podbitych krajach stosowało przykładną politykę laickości. Panowała całkowita wolność myśli i wyznania. To, co Rzymianie nazywali religio, miało niewiele wspólnego z tym, co my nazywamy religią – nie wymagało głoszenia jakichś wierzeń ani przeżywania duchowych wzlotów, lecz poszanowania państwowych instytucji, wyrażającego się w obrzędach. Religię w sensie, w jakim my ją rozumiemy, z jej dziwacznymi praktykami i niestosowną żarliwością, pogardliwie określali jako superstitio. Tym zajmowały się ludy orientalne i barbarzyńscy, którym pozwalano odprawiać do woli obrzędy, jeśli tylko nie zakłócali porządku publicznego.