cytaty z książek autora "Jean Renoir"
Większość ludzi dorosłych nie odkrywa już świata. Wydaje im się, że go znają i prześlizgują się po jego powierzchni. A powierzchnię tę nietrudno jest wyczerpać. I stąd ta plaga dzisiejszych społeczeństw - nuda. Dzieci natomiast żyją w nieustannym zdziwieniu (...) I Renoir właśnie dlatego tak lubił dzieci, że łączyła go z nimi ta wewnętrzna ciekawość świata.
Wszyscy Kalabryjczycy, których spotkałem - mawiał - byli szlachetni, a przy tym tacy weseli przy swojej biedzie. Zaczynasz się przy nich zastanawiać czy warto zarabiać pieniądze.
Niektórzy ludzie czują się dobrze w ciepłych krajach; inni lubią światowe życie. Renoir zarówno fizycznie, jak moralnie rozkwitał w towarzystwie kobiet.
Nie ma człowieka, krajobrazu czy motywu, który nie byłoby na swój sposób interesujący - choć czasem nie widać tego na pierwszy rzut oka.
Cagnes zdawało się oczekiwać Renoira i on sam przywiązał się do tego miejsca, tak jak przywiązujemy się do dziewczyny, o której marzyliśmy przez całe życie, a którą, przewędrowawszy świat, odkrywamy w pobliżu. Historia Cagnes i Renoira to historia miłosna i jak wszystkie przygody Renoira rozwijała się spokojnie.
Lubił odwieczność ukrytą w codzienności i podpatrzoną na rogu sąsiedniej ulicy; na przykład służącą, co przerywa na chwilę zmywanie garnków i staje się Junoną na swoim Olimpie!
Ojciec, jak wszędzie, gdzie mieszkał, kazał pomalować ściany we wspólnych pomieszczeniach na biało, drzwi zaś szarym trianon. Miał istną manię, jeśli chodzi o skład tej szarej farby. Żądał, aby olej lniany był pierwszorzędnej jakości, a biel zmieszana z czernią kostną, nie zaś z czernią brzoskwiniową. […] Czerni brzoskwiniowej zarzucał, że dodaje szarości niebieskawego połysku, czyniąc ją przez to sentymentalną.
Mógł po sto razy malować tę samą dziewczynę, tę samą kiść winogron, każda próba była dla niego nowym zdumiewającym odkryciem. Większość ludzi dorosłych nie odkrywa już świata.