cytaty z książek autora "Tarryn Fisher"
Można oddać serce tylko raz, potem wszystko inne będzie gonić
twoją pierwszą miłość.
Nie, marzenia nigdy nie są bez sensu. Marzenia to plany; dzięki nim twoje serce zaczyna bić, a kiedy zacznie, zaraz za nim podąża głowa.
Tak to właśnie wygląda, kiedy jesteś więźniem. Pragniesz wolności, a kiedy ją dostajesz, bez swoich łańcuchów czujesz się nagi.
Są rzeczy, których nigdy nie robimy, bo ktoś napełnia nas strachem przed nimi albo wmawia nam, że nie jesteśmy ich godni. Chcę zrobić wszystkie swoje nigdy - sama albo z kimś ważnym. Nie obchodzi mnie to. Chcę po prostu żyć.
Wydaje mi się, że bycie chcianą to najlepsze uczucie ze wszystkich. Uczucie, które spaja twoje życie, daje ci cel istnienia.
Walczcie o siebie. Macie prawo żyć i żyć dobrze. Odziedziczycie wady i stworzycie własne. Nue ma w tym nic złego. Użyjcie ich do przetrwania. Nie zabijajcie innych; nie zabijajcie siebie. Z odwagą sięgajcie po miłość. A przede wszystkim, nie wstydźcie się swojego pochodzenia i swoich błędów. Miłość w swej ślepocie was wskrzesi.
Doszedłem do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.
Smutek to emocja, której możesz zaufać. Jest silniejszy niż wszystkie inne. Przy smutku radość wydaje się chwilowa i niepewna. Smutek trwa dłużej, jest trwalszy i z taką łatwością zastępuje pozytywne uczucia, że nawet nie poczujesz zmiany, gdy znajdziesz się w jego okowach. Jakże zaciekle wlaczymy o szczęście, a wreszcie mamy tę ulotną radość w rękach, trzymamy ją krótko i zaraz spływa między palcami jak woda. Nie chcę trzymać wody. Chcę trzymać cś twardego i solidnego. Coś, co potrafię zrozumieć.
Czasami, ratując kogoś innego, ratujesz też trochę samego siebie. Kochając kogoś innego i nie oczekując niczego w zamian, uczymy się kochać siebie. Może to ten zwykły akt działania na innych sprawia, że czujemy się lepiej we własnej skórze.
Serce można oddać tylko raz. Żadna z następnych miłości nie dorówna tej pierwszej.
Życie zawsze idzie dalej, nawet jeśli czasami musi cię ciągnąć siłą, a ty wierzgasz nogami i krzyczysz.
Błagam Was, żebyście się nie krzywdziły. Nie cięły swojej skóry, nie połykały tabletek, nie zapijały bólu. Nie oddawały się tak łatwo mężczyznom, by poczuć się ważnymi. Przestańcie nazywać się bezwartościowymi. Przestańcie zalewać się żalem. Przestańcie rozpamiętywać swoje porażki.
Ludzie kłamią. Wykorzystują cię i kłamią, przez cały czas wciskają ci kity o swojej lojalności i o tym, że cię nigdy nie zostawią. Nikt nie może tego obiecać, bo życiem – tak jak pogodą – rządzą nieustanne zmiany.
Już nigdy więcej mnie nie zobaczysz. – Zamilkł, a jego następne słowa tak głęboko mnie uderzyły, że nigdy się z nich nie pozbieram. – Ja będę znowu kochał, Olivia, ty będziesz zawsze ranić. To co zrobiłaś jest… Jesteś bezwartościowa, ponieważ sama z siebie taką robisz. Będziesz mnie pamiętać każdego dnia do końca życia, bo ja byłem tym jedynym, a ty mnie odrzuciłaś. – Potem wyszedł.
To zabawne, jak bardzo cenne może być dla kogoś to, co dla innych jest śmieciem.
(...)Żeby być naprawdę szczęśliwą, musisz tego chcieć. Choćby życie ci się skomplikowało, musisz zaakceptować to, co się stało, porzucić ideały i nakreślić nową mapę prowadzącą do szczęścia.
Nie istnieje nic lepszego niż znalezienie drugiego człowieka, który walczy tak samo jak ty, kocha to samo co ty i rozumie cię tak doskonale, że to aż podniecające.
Być może prawdopodobieństwo odnalezienia wszystkich swoich bratnich dusz jest bardzo niewielkie. Czasami jednak masz szczęście i spotykasz jedną z nich. Od razu to czujesz. I nie chodzi o to, że postanawiasz kochać taką osobę pomimo jej wad i dzielących was różnic, ale po prostu kochasz ją, w ogóle się o to nie starając. Kochasz jej wady.
A gdy tylko zdasz sobie sprawę, że wszyscy udajemy, nic nie będzie w stanie cię zastraszyć: żadna kara, porażka, śmierć. Nawet ludzie. Nie ma nic szczególnego w człowieku, który dobrze udaje. Jest tylko kolejną duszą, może nieco mądrzejszą, nieco lepszą w zaliczaniu porażek niż Ty. Mimo to niewartą ani sekundy strachu.
Próbować odejść od czegoś co kochasz, to jak próbować utonąć. Chcesz tego, ale to wbrew nautrze nie pragnąć powietrza. Twoje ciało się go domaga, twój umysł mówi, że go potrzebujesz. Ostatecznie przebijasz się na powierzchnię, dysząc i nie mogąc sobie odmówić podstawowej potrzeby powierza. Miłości. Dzikiej namiętności.
Trying to walk away from something you love is like trying to drown yourself. You want to, but it's unnatural to not crave air. Your body demands it; your mind says you need it. Eventually you break to the surface, gasping and unable to deny yourself that basic need of air. Of love. Of fierce desire.
Dzieci nie powinny cierpieć. Nie powinny być samotne. Nie powinny czuć się niekochane.
Miłość jest niedorzeczna. Wpadasz jak śliwka w kompot i nie możesz się wycofać. Prędzej umrzesz z miłości, niż będziesz nią żył.
Trzy rzeczy nie mogą długo pozostawać w ukryciu: słońce, księżyc i prawda.
Pozwól mi cię nieść. Nigdy nie dam ci dotknąć ziemi. Zostałem stworzony do noszenia cię, Olivio. Jesteś pieprzenie ciężka z całym swoim poczuciem winy i nienawiścią do samej siebie. Ale mogę to zrobić.
Wierzę, że powinniśmy walczyć w imieniu pokrzywdzonych i otworzyć oczy na cierpienie. Nie tylko nasze własne, ale to dookoła.
Zastanawiam się jednak, co z ludźmi, którzy nigdy nie cierpią na depresję. (...) Jak skostniałe muszą mieć dusze, że czują mniej od nas. (..) Czy są mniej prawdziwi, mniej pesymistyczni, mniej zdolni do wyczuwania smaku rzeczywistości na czubku języka? Dlaczego to nas uważa się za tych chorych, skoro to my czujemy więcej. Skoro to na nas wpływają zmiany w społeczeństwie? (...) To nie my jesteśmy problemem, Margo. Lecz ludzie, którzy nie odczuwają tak silnie jak my.
Jesteśmy sumą naszych wczesnych doświadczeń, naśladujemy sposób, w jaki nauczono nas kochać, uprawiać seks i nawiązywać kontakty z ludźmi. Niektórzy z nas zrywają z przeszłością, innym nigdy się to nie udaje.
(...) ludzie są zbudowani do życia z cierpieniem. Słabi ludzie pozwalają, by ból ich udusił, doprowadzając do powolnej, emocjonalnej śmierci. Silni ludzie wykorzystują ból, Margo. Używają go jak paliwa.