cytaty z książki "Kusząca pomyłka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Czy coś się stało z twoją blizną?
Uśmiechnęła się.
- To nie jest blizna. To tylko rana, która się zagoiła. Prawdziwe blizny to te, których nie można zobaczyć - i te najtrudniej się goją.
Niech Cię wygląd nie zmyli. Sól bardzo przypomina cukier, złotko.
Mama się uśmiechnęła.
- Nie musisz rozumieć tego teraz. Po prostu przypomnij sobie o tym miejscu, gdy będziesz musiała porozmawiać z Bogiem o czymkolwiek.
- A jeśli będzie zajęty?
Mama pochyliła się i pocałowała mnie w czubek głowy.
- To wtedy któryś z jego aniołów będzie słuchać.
Jesteś tą piosenką, nie znam żadnego słowa, ale ta melodia jest tak znana.
Zawsze miałeś moje serce i nigdy nie chcę go z powrotem.
Połączenie między nami było tam od naszego pierwszego spotkania - iskra, którą moglibyśmy spróbować zgasić lub wydmuchać, aby ogarnąć płomień.
(...) muzyka wyraża wszystko to, czego ludzie nie mogą powiedzieć, ale też nie mogą przemilczeć.
Może nie wyciągnę cię z mojej głowy bo.. powinieneś tam być.
Jesteś taka pewna siebie, że już postanowiłaś, że złamiesz mi serce. Czy kiedykolwiek pomyślałaś jednak, że być może to ja złamię Twoje?
Wszyscy popełniamy błędy. W życiu nie dostajemy instrukcji. Ktoś, kto Cię kocha, wybaczy Ci twoje błędy. Ale kiedy je ukrywasz lub kłamiesz w ich kwestii, to już nie są błędy, tylko decyzje.
Jestem ostatnią osobą, która powinna dawać rady w kwestii związków. Ale jeśli nie ma chemii, to jej nie wymusisz. Tak jak nie pozbędziesz się jej, gdy się pojawi.
Bo muzyka wyraża wszystko to, czego ludzie nie mogą powiedzieć, ale też nie mogą przemilczeć.
Nie chciałem jej przestraszyć, ale to cokolwiek między nami zawsze czuło się większe ode mnie, większe niż my.
Jestem ostatnią osobą, która powinna dawać rady w kwestii związków. Ale jeśli nie ma chemii, to jej nie wymusisz. Tak jak nie pozbędziesz się jej, gdy już się pojawi.
- Więc wzięła twój koszyk?
- Tak. Oddała mi listę i powiedziała "Zabrałam niewłaściwy koszyk. Chyba nie chciałby pan zapomnieć o tych ważnych rzeczach z listy?
- A co było na tej liście?
Charlie wzruszył ramionami,
- Napisałem tam "ser i inne gówno".
Zmarszczyłam brwi.
- Dosłownie? "Ser i inne gówno"? Nie rozpisałeś tego "innego gówna"?
- Zależało mi tylko na serze.
Nasz mózg chyba zapamiętuje wszystkie te drobne rzeczy, więc gdy coś słyszymy, mamy wrażenie, że to słyszeliśmy.
Niech cię wygląd nie zmyli. Sól bardzo przypomina cukier, złotko.
Zmarszczyłam nos.
-A co jest we mnie?
-Twoja dusza. To coś, czego nie można nazwać. To prawda, która sprawia, że jesteś sobą.
- Wiesz, co zrobimy, żeby świętować? (...)
- Nawet nie wiedziałam, że coś świętujemy.
- Nas. Będziemy świętować nas.(...)
- Brzmi nieźle. A jak będziemy świętować?
- Seks w słuchawkach.
- Nawet nie mam pojęcia, co to jest. Ale wyszło to z twoich ust i zawiera słowo seks, więc wchodzę w to.
Ale na dłuższą metę lepiej zranić kogoś prawdę niż uszczęśliwiać kłamstwami. Bo ona sama podejmie decyzję i zrobi coś z tą prawdą. A kłamstwa sprawiają, że człowiek stoi w miejscu.