Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jonmarc spojrzał na Yestina.
- Milczałeś do tej pory. Co myślisz?
Yestin uśmiechnął się drapieżnie.
- Myślę, że dziś jest dobry dzień, aby umrzeć.
Jonmarc prychnął.
- A ja sobie pomyślałem, że to dobry dzień, żeby zabić tego cholernego skurwysyna, który to wszystko zapoczątkował.

- Miło widzieć, że nadal jesteś wśród nas. Jak się czujesz?
- Jakby mi skopano dupę".

...Co pamiętasz?
-Pamiętam, jak odmarzała mi dupa na śniegu przed foluszem...".

Nadzieja umiera dużo wcześniej, niż kończy się życie, jednak [...] odzyskałam nadzieję.

Niech miecz spocznie w pochwie, a hełm zostanie roztrzaskany - wyszeptał. - Przygotujcie ucztę na dworze poległych bohaterów. Cam z Cairnrach był na tyle głupi, że dał się pojmać i sam katapultował się w niebo. Nie zwracajcie, proszę, na to uwagi i sprawcie, by jego przejście było szybkie, a podróż łatwa, aż jego dusza spocznie w ramionach Pani.

- Miło widzieć, że nadal jesteś wśród nas. Jak się czujesz?
- Jakby mi skopano dupę".