cytaty z książki "Marilyn, ostatnie seanse"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kochać, to dać komuś władzę, by mógł cię zabić.
(...) pragnienie śmierci to czasem tylko pragnienie, by położyć kres bólowi istnienia, nie samemu życiu.
(...) można chcieć przestać żyć, nie pragnąc umrzeć.
Żadnej formy seksualności nie można potępiać, jeśli jest w niej miłość.
(...) spóźniać się, znaczy zyskać pewność, że nie można nas zastąpić i że inni na nas czekają, na nas i nikogo innego.
Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego jaki kształt nadaje nam dzieciństwo.
Może tak właśnie wyglądają związki mężczyzn i kobiet. Zaledwie się muskamy, dotykamy na dystans, przez czas, który nas dzieli.
Czerpała z życia pełnymi garściami, brała je w ramiona, przyciskała do piersi, lecz w tak chorobliwy i zachłanny sposób, że obejmowała śmierć.
Istnieją słowa,które wypowiadamy dopiero wtedy,gdy nie są już prawdziwe: "Kocham cię".Oraz inne słowa: "Już cię nie kocham",które mówimy,by stały się prawdziwe.
Piękno nigdy nie jest smutne. Lecz potrafi boleć. Nie bardzo wiem dlaczego, ale kojarzę piękno z okrucieństwem.
Gdy pomyślę o ulotności mego życia, o wieczności, która je poprzedzała i która po nim nastanie, o niewielkiej przestrzeni, jaką wypełniam, czuję przerażenie i dziwię się, że jestem tu, a nie gdzie indziej.
Gdy po raz pierwszy czytam książkę, którą naprawdę lubię, mam wrażenie, że czytam ją po raz kolejny, że już ją czytałam. Tak, jak czasami spotykając kogoś, ma się pewność, że się go już kiedyś poznało.
(...) każdy jest sam między parą przeszklonych drzwi. Gonimy jedni za drugimi; nigdy się nie odnajdujemy. Jesteśmy zanurzeni gdzieś głęboko w sobie i myślimy, że stanowimy przeciwieństwo drugiego. Nie wiemy kto jest przed, a kto za nami. Jak dzieci pytamy się kto zaczął kochać, a kto przestał.
Zawsze, kiedy mówimy: "Kocham cię", to zdanie ma także - a czasem wyłącznie - znaczenie: "Kochaj mnie!".
Jedynie fikcja pozwala dotrzeć do rzeczywistości.
To słowa wydają nas na łaskę innych, obnażają sprawniej niż jakiekolwiek ręce, którym pozwalamy dotykać naszej skóry.
Lustro jest czymś magicznym, jak kino. Zwłaszcza gdy gramy kogoś innego niż my sami.
Spójrz na nich oboje. Jakie to piękne, krzywdzi ją, ale chce ją też kochać.
Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego jaki kształt nadało nam dzieciństwo.
Miłość to anachronizm. jej znak dociera do was, kiedy już wygasa.
Hollywood było miastem niezliczonych rozstań,kosmosem kruchych miłości i malowanych płócien.
Zdziwienie jest jedną z najbardziej delikatnych form przyjemności, a potępienie najbardziej wymyślnym sposobem poszukiwania nieszczęścia.
Ale nie bać się, znaczyłoby w ogóle nie istnieć".
(...) wszyscy musimy kiedyś odejść, z jakiegoś konkretnego powodu lub bez. Ktoś, kto boi się umrzeć za bardzo boi się żyć (...). Więc jedyną rzeczą, jaką możemy zrobić, to o tym zapomnieć.
Są dni, gdy chciałabym przeżyć życie wstecz, tak jak cofa się taśmę.
W naszej fascynacji śmiercią mieszają się świadome bądź nieświadome uczucia i impulsy.
Miłość prowadzi do szaleństwa, tak samo jak brak miłości.
Zawsze płaczemy przede wszystkim nad sobą. A gdy bez litości piętnujemy występki i błędy innych również walczymy głównie ze sobą.