cytaty z książki "Artemis"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mieszkam w Artemis, pierwszym i jak dotąd mieście na Księżycu. Składa się z pięciu ogromnycsferycznych budowli nazywanych bańkami, które do połowy osadzone są w skalistym gruncie. Wygląda tak jak według starych ksiażek fantastycznonaukowych powinno wyglądać księżycowe miasto - skupisko kopuł. Ale widać tylko tę część, która wystaje nad powierzchnię. W samym środku mieści się Bańka Armstronga, a otaczają ją bańki Aldrina, Conrada, Beana i Sheparda. Są połączone ze sobą korytarzami. Pamiętam, że w podstawówce otrzymałam zadanie wykonania modelu Artemis. Łatwizna, kilka piłeczek i patyczków. Dziesięć minut i gotowe.
Okno przy naszym stoliku było roztrzaskane, a z ramy sterczało kilka długich i ostrych odłamków szkła. Nie mamy tutaj bezpiecznych szyb. Sprowadzanie butyralu poliwinylowego jest zbyt kosztowne, więc każde z naszych okien jest staroświecką pułapką, na której można poderżnąć sobie gardło. No cóż, jeśli chcecie wieść bezpieczny żywot, nie przeprowadzajcie się na Księżyc.
To gildia jest zagrożeniem dla twojej przyszłości, nie ja. Może ta bzdurna polityka protekcjonizmu nie jest najlepszym rozwiązaniem?
– Chyba masz rację. Powinniśmy pozwolić, żeby każdy bawił się śluzami powietrznymi. Nie musimy się obawiać, że jakiś ignorant unicestwi całe miasto jednym naciśnięciem guzika.