cytaty z książki "Wszechświat w twojej dłoni"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszystkie ciężkie atomy, z jakich składa się Ziemia, wszystkie atomy potrzebne do życia, wszystkie z jakich zbudowane jest nasze ciało, powstały kiedyś we wnętrzu gwiazdy. Wciągasz je do płuc, kiedy oddychasz. Gdy dotykasz swojej albo czyjejś skóry, dotykasz gwiezdnego pyłu.
Napisałem "inne inteligentne gatunki", choć angielski fizyk teoretyk i kosmolog Stephen Hawking często żartuje (czy aby na pewno żartuje?), że zanim zaczniemy ich poszukiwanie, powinniśmy najpierw znaleźć dowód, że istnieje inteligencja na Ziemi.
Natura nie przejmuje się zbytnio ludzkimi opiniami, nawet jeśli są to opinie większości.
Gdy następnym razem będziesz kogoś obejmował, wyobraź sobie, jak między wami tworzą się wirtualne perełki światła i coraz bardziej się do siebie zbliżacie. Aż w pewnej chwili elektrony zachowujące się zgodnie z regułą Pauliego zdecydują, że bliżej siebie już nie możecie być. Nie jestem jednak pewien, czy o tym zdumiewającym zjawisku powinieneś wspominać zaraz na pierwszej randce - decyzja należy do ciebie...
W pewnym sensie koncepcja Everetta - dosłowne rozumienie fizyki kwantowej - mówi nam, że jeśli tylko zapomnimy o swoim egoizmie, już nigdy nie będziemy mieć powodów do smutku. Nawet, gdy tutaj przydarzy nam się coś złego, to nieskończenie wiele naszych równoległych wcieleń, w nieskończenie wielu wszechświatach równoległych, uniknie nieszczęścia i wciąż będzie żyło szczęśliwie.
Chcąc żyć wiecznie, musiałbyś zmienić się w światło (...).
Znikomość naszego świata wobec ogromu przestrzeni kosmicznej uczy i zawsze będzie nas uczyć pokory.
A tak między nami, czy nie byłoby szkoda, gdyby to całe ukryte przed nami piękno pozostało niezauważone czy niezbadane - lub, co gorsza, widziane tylko przez inne inteligentne gatunki z ich odległej kosmicznej perspektywy?
Mniej więcej 4 miliardy lat temu w naszą młodą planetę uderzyła inna, wielkości Marsa, odrywając ogromną część Ziemi. [...] W ten sposób narodził się Księżyc. [...] Na ironię zakrawa, że bez tego katastroficznego w skutkach zderzenia Księżyc nie rozświetlałby naszych nocy.
Nasza intuicja może się mylić, Enstein nie.
Na bezkresnym nocnym niebie migoczą miliardy małych światełek. To gwiazdy. Dostrzegasz je wszędzie, nawet gołym okiem. Przypominasz sobie pytania z dzieciństwa: czym one są? Dlaczego migoczą? Jak daleko mamy do nich? Czy kiedyś w ogóle się tego dowiemy?
Dinozaury rządziły na powierzchni naszej planety przez jakieś 200 milionów lat - my dominujemy tu od niespełna kilkuset tysięcy. Miały mnóstwo czasu, aby zbadać swoje środowisko i czegoś się o nim dowiedzieć. Ale tego nie zrobiły - i dlatego wymarły.
Bądźmy szczerzy, te migocące kropki, które zdobią nocne niebo, raczej nie są świadome twojego istnienia. Życie i śmierć ziemskich gatunków nie ma dla nich najmniejszego znaczenia.
Gdyby Słońce miało rozmiar dużego arbuza, maleńka Ziemia znajdowałaby się w odległości 43 metrów od niego i aby ją zobaczyć, musielibyśmy użyć szkła powiększającego.
Nasza intuicja może się mylić, Einstein nie.
Nasza galaktyka nie jest Wszystkim - to zaledwie wyspa gwiazd zagubiona w ciemnym bezkresie, który wielokrotnie przewyższa swoim ogromem Drogę Mleczną.
To nie galaktyki się od siebie oddalają. To odległość między nimi się zwiększa. A rozciąga się kosmiczna pustka. Zjawisko to naukowcy nazwali ekspansją wszechświata. I wbrew temu, co można by sądzić, nie oznacza to wcale, że wszechświat rozszerza się w czymś. Oznacza to, że on rozszerza się i powiększa od wewnątrz.