cytaty z książek autora "S.E. Hinton"
Nigdzie nie jest dobrze i wszystkich coś gryzie. Dzięki temu wiemy, że żyjemy naprawdę.
Jest jak natury pierwsza zieleń - złoty.
Jak sprawić, by trwał - słońca dotyk?
Jak zakląć go w kwiecie wczesnego liścia?
Co trwa godzinę i woła przyjścia
Dnia, który zwraca mu cień i barwę,
Choć to, co rajskie, rozpaczą targa,
Gdy świt oddaje paletę dniom,
Krusząc złocisty świata zrąb.
wiersz pt. "Nothing Gold Can Stay" z tomiku "Complete Poems of Robert Frost".
To zabawne, że zachód słońca oglądany z jej patio i schodów za moim domem jest tym samym zachodem słońca. Może dwa różne światy, w jakich żyliśmy, były bliższe, niż nam się zdawało? Mieliśmy przecież to samo słońce.
Kłamałem, łgałem w żywe oczy i wiedziałem o tym. Kłamię przed sobą cały czas i nigdy sobie nie wierzę.
Przez szesnaście lat na ulicach dużo można się nauczyć. Dużo złego, nie tego, co by się chciało. Przez szesnaście lat na ulicach dużo można zobaczyć, ale tylko te najgorsze widoki, nie te,o których się marzy.
Oranżada, gdy spał, wyglądał młodziej niż na siedemnastolatka, tak samo jak Johnny, też kiedy spał. Doszedłem do wniosku że dotyczy to wszystkich, wszyscy są młodsi, gdy śpią.
Nagle to wszystko nabrało innego wymiaru, wyobraziłem sobie setki, tysiące chłopców mieszkających w złej części miasta, chłopców o czarnych oczach, którzy boją się własnego cienia. Chłopców, którzy patrzą na zachody słońca, na gwiazdy i marzą o lepszym życiu.
A potem wyobraziłem sobie innych, tych, którzy padają na ziemię w świetle ulicznej lampy, bo byli źli i twardzi i nienawidzili świata, i było już za późno, żeby powiedzieć im, że wciąż jest w nim dużo, dużo dobrego, choć kto wie, czy byliby w stanie uwierzyć...
Ktoś nazwał to wyścigiem szczurów i tak to wygląda - mówiła dalej. - Biegniemy, biegniemy, wciąż biegniemy i nie wiemy dokąd. Słyszałeś kiedyś o czymś takim, że ma się więcej, niż można chcieć? Że ma się tyle, że człowiek nie powinien już chcieć niczego więcej, ale wciąż rozgląda się za czymś, co można by mieć. My zawsze szukamy czegoś, co sprawi nam przyjemność, i nigdy tego nie znajdujemy. Może byłoby inaczej, gdybyśmy nie byli tak opanowani.