cytaty z książek autora "Barbara Skarga"
Człowiek idzie w niedzielę do kościoła, bo przecież TRZEBA, a potem może się upić czy pobić żonę; jedno drugiemu absolutnie nie przeszkadza..
Ludzie są mali i słabi. Cóż mogą na to poradzić? Tak jest. Ludziom trzeba wybaczać.
Życie mnie nauczyło, że od ludzi zbyt wiele wymagać nie można.
Dobra praca była zatem odruchem samoobrony, nie jest bowiem możliwe żyć, przekreślając wszelkie ludzkie wartości.
Lévinas pisał o tym, że człowiek, który pogrąża się w rozpaczy, a jest ona przeciwieństwem nadziei, w rozpaczy tragicznej, akceptujacej zło i zbrodnie tego świata, zasługuje jedynie na miano barbarzyńcy (246).
Wątpię, czy człowiek może żyć w nic nie wierząc i nie mając nadziei. Po cóż by trwał w swych cierpieniach. Nie może też żyć, nie zadając sobie pytania o sens własnego istnienia i istnienia świata (277).
My już nie potrafimy ze sobą rozmawiać, my się ze sobą komunikujemy (299-300).