Jesteśmy społecznością, która kocha książki

(...) milczenie potrafi złamać człowieka szybciej niż pytania.

Spodziewaj się niespodziewanego, bo niespodziewane prawie na pewno będzie się spodziewało ciebie.

Najważniejsze jest serce(...).Ciało się załamuje, gdy serce się załamuje. Nawet pies może umrzeć z rozpaczy.

Nie ma nic groźniejszego niż „być może".

-Mówisz o ludziach jak o hodowlanym bydle - zauważyłam cicho.
-Bydło jest po to, żeby je jeść. Nie bawisz się z krowami i świniami. Ludzie są bardziej jak lalki. Wkłada im się różne ubranka i się nimi poniewiera. Eksperymentuje na tysiące różnych sposobów.

Prawda to kit. Nie zawsze była realna.
Prawdziwe było to, co się czuło. To, co się wiedziało w głębi serca.

Pewien ból nie łagodnieje(...). Nie znika wspomnienie tego, co przepadło.

Ostatecznie stracone okazje są jak marnowanie powietrza, gdy jesteś półtora kilometra pod wodą.

Po co mówić - milczenie potrafi złamać człowieka szybciej niż pytania.

To, kim jesteśmy, kim się stajemy, bierze się z naszego przekonania na temat tego, kim jesteśmy. Trzeba sobie ufać, nawet w chwili zwątpienia.

Jesteśmy silni na tyle, na ile pozwolą nam nasze serca.

Jeśli coś można sobie wyobrazić to znaczy, że istnieje prawdopodobieństwo, że to coś się urzeczywistni. Jesteśmy ulepieni z prawdopodobieństw.

Życie jest zbyt krótkie, żeby marnować je na ucieczki.

Kto nie widzi zła, ten chroni się przed złem. Tylko cienka błonka pomiędzy tam a tutaj. Tak łatwo zbudować iluzje. Zwłaszcza gdy ludzie boja się prawdy.

(...)nieobecność to inna forma nieśmiertelności.

(...)odpowiednie momenty szybko się trafiają, jeśli tylko jesteś otwarty na różne opcje, możliwości.

Życie to sztuka, która czasami wymaga nieugiętej, nieustępliwej determinacji. I tylko po to, by przejść dalej do przodu, krok po kroku, bez względu na to, co się robi.
Reszta zwykle rozwiązuje się sama.

-(...)Z mamą było wesoło, a chłopcy zawsze znosili mi różne rzeczy.-Zee wystawił głowę z cienia przy mojej stopie, więc pogłaskałam go po sterczących włosach. - Wtedy właśnie polubili pluszowe misie.
-Miękkie i milusie - zacharczał Zee i z powrotem umknął w mrok.

Przywiązanie to groźna sprawa. Ludzie znikają, nawet gdy bardzo tego nie chcemy. Sprowadzają ze sobą kłopoty, rozpraszają, nie można im ufać.

Wszyscy jesteśmy przesiąknięci złem.

Za życia bliskiej osoby w nic nie wnikasz, po prostu uznajesz wszystko za oczywiste, a potem... potem, gdy ona odchodzi, pojawiają się pytania, zaczynają wypływać na wierzch. Bez końca.

Problemy podążają naszym śladem.

Wszyscy jesteśmy słabi(...).Tylko każdy na swój sposób.

Pewność siebie to podstawa, jeśli chcesz wszędzie czuć się jak u siebie w domu. I nieważne, jak elitarne lub jak wymyślne jest to miejsce. Lub jak nędzne.