cytaty z książki "Pełnia życia. Jak odkryłam i pokochałam moją duszę"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Aby dobrze poznać i poczuć zachwycające światło obecne w każdym z nas, najpierw poznajmy własne cienie. Dopiero wtedy będziemy mogli świadomie kształtować siebie.
Stale zaczynam coś nowego. Nie wiem, co mnie czeka, co mnie spotka, kogo ja spotkam. Ale ufam i wierzę, że będzie dobrze. Wiem, że najważniejsze są właśnie wiara, optymizm i siła, aby iść własnym, nieprzetartym jeszcze szlakiem. Idę więc swoją drogą, nie wiedząc, czym zakończy się każda z przygód. Dobrze jest dotrzeć do celu wędrówki, ale wtedy okazuje się, że najważniejsza jest… sama podróż. Która nigdy się nie kończy.
Z pozytywnym nastawieniem kreujemy dla siebie zdarzenia, które są dla nas najkorzystniejsze.
Możemy dać innym to, co sami mamy. Cała reszta jest tylko nic nieznaczącą teorią.
Życie jest życiem. Płynie swoim nurtem. Czasem pada deszcz i ciśnienie staje się niskie. Przez kilka miesięcy w roku jest ponuro i zimno. Osoby, z którymi współpracuje nie zawsze rozumieją nasze intencje i potrzeby. Zdarzają się uliczne korki i inne "trzęsienia ziemi". Jednym słowem - nigdy nie jest idealnie. Zdecydowałam się zatem odczuwać szczęście nie zależnie od okoliczności. Życie jest takie, jakie jest, a ja za wszystko jestem bezgranicznie wdzięczna.
Myśląc pozytywnie, będziemy przyciągali do siebie pozytywnych ludzi i dobre zdarzenia. A jeśli pojawią się trudności czy przeszkody, znajdziemy sposoby, aby je rozwiązać i pokonać!
Musimy być bardzo ostrożni, jeśli chodzi o marzenia. One się spełniają, z całą pewnością – ale to wcale nie znaczy, że uczynią nas szczęśliwymi.
Życie oparte wyłącznie na zaspokajaniu ziemskich pragnień jest męczarnią. Kiedy wyzbywamy się pragnienia sławy, władzy, zaszczytów, uznania, podziwu czy bogactwa (mamy dokładnie tyle, ile potrzebujemy), zaczynamy odczuwać ulgę i zadowolenie. Opuszcza nas napięcie. Przestajemy walczyć. Pojawia się lekkość i prawdziwa wolność.
Musisz pozbyć się życia, jakie zaplanowałaś, abyś mogła doświadczyć życia, które na ciebie czeka.
Nieważne, w jakim świecie żyjemy. Ważne, jaki świat żyje w nas.
Wciąż więc płynę rzeką życia. Czasem trafiam na mieliznę, czasem na nagłe zawirowania. Niekiedy jest mi trudno. Uczę się, wyciągam wnioski, wzmacniam, nabieram pokory i znowu wracam w odpowiedni nurt, by płynąć lekko. Nieustannie, z radością czekam na to, co będzie dalej… Wszystko jest dobrze. Wszystko jest po coś. W idealnym czasie.
Nasze wewnętrzne cierpienie jest wołaniem duszy, która zachęca nas do przemiany i przebudzenia – abyśmy zaczęli wieść życie bardziej prawdziwe. Takie, jakiego pragnęliśmy.
Ogarnia mnie przejmujące poczucie osamotnienia: nic mnie z tymi ludźmi nie łączy, ich ze sobą nawzajem – też nie. Wszystko tu jest światem iluzji. Żyjemy oddzieleni od siebie, grając swoje role, nawet nie bardzo rozumiejąc, w jakim celu to robimy.
Nigdy o nic się nie martw. Nigdy. A wtedy wszystko potoczy się idealnie, w kierunku, w którym ma się potoczyć. Więc ciesz się podróżą!
Zanim dowiemy się, gdzie jest światło, najpierw doznajemy jego braku. Aby odnaleźć światło, przechodzimy przez ciemną noc duszy. Im bliżej świtu, tym noc jest ciemniejsza. To najtrudniejsza, ale również najszybsza i najbardziej skuteczna droga.