cytaty z książek autora "Anna Klejzerowicz"
Nie wolno dopuszczać, by zdominowała nas przeszłość, bo rezygnacja z pełni życia ze wszelkimi jej konsekwencjami, może pogrążyć człowieka w emocjonalnym letargu.
W życiu niełatwo o prawdziwą miłość i przyjaźń; to deficytowe towary.
Dożyliśmy czasów, gdy normalne ludzkie odruchy są już podejrzane. Normą jest znieczulica.
Istnieje (niestety) pojęcie społecznego dziedziczenia biedy, nędzy czy patologii. Ale „dziedziczymy” również zło, szaleństwo i ból. Nienawiść. Pogardę. Nie w sensie biologicznym, nie w genach – a przynajmniej niekoniecznie. To spadek psychiczny. Dziedzictwo, z którym, tak jak w przypadku biedy, nie poradziła sobie cywilizacja, a nauka bywa bezradna.
Tak. To ja. Ja i nie ja. Bo nie wiem już, kim jestem, kim jest moje ja.
Mówi się o „zezwierzęceniu” w odniesieniu do ludzi, ale to obraża inne gatunki. Człowiek jest najgorszą z bestii. Może nawet jedyną.
Ludzie lubią mówić dużo, ale nigdy konkretnie. Kidy naprawdę coś wiedzą, wolą nabrać wody w usta.
A czy ochronimy naszych bliskich przed wszystkim, co może ich spotkać? Nie, bo tu nie o to chodzi. Życie to żywioł, walka. Raz na wozie, raz pod wozem. Tak chyba musi być...
Historia trwa, nawet tępiona, prędzej czy później ujrzy światło dzienne. Zawsze wraca.
W życiu niełatwo o prawdziwą miłość i przyjaźń; to deficytowe towary.
Pasja jest cudowną rzeczą, dopóki nikomu nie szkodzi.
Jak każda kobieta potrzebuje zapewnień.A w Ciebie wierzę jak w siebie samą. Może nawet bardziej.
Ada, przecież na tym właśnie polega miłość! Na kompromisach! Nie ma tu żadnego poświęcenia. Takie pojęcie nie istnieje, jeśli się kogoś naprawdę kocha. To jest po prostu ... współistnienie. Nie znajdziesz na świecie dwojga ludzi, którzy myślą i czują identycznie. Albo marzą wyłącznie o tym samym. No i bardzo dobrze, bo nie wzbogaciłoby się wzajemnie. Ale nigdzie nie jest powiedziane, że każdy marzenie trzeba koniecznie realizować taki luksus to pułapka. Wszystko jest sprawą wyboru. Ja wybrałem ciebie, a ty mnie. To była świadoma decyzja dwojga dorosłych ludzi. I nic więcej się nie liczy. Nie komplikuj tego.
Niektórzy mówią, że Bóg przyjdzie kiedyś pod postacią zwierzęcia. No i ciekawe, co wtedy z tego wyniknie...
Zapomnieć
Chcieliby, przynajmniej w tym jednym momencie, tej nocy aby skradziony rzeczywistości czas zamienił się w wieczność, szklaną bańkę zawieszoną w próżni.
Nikt nie odpowiada za czasy, w jakich przyszło mu żyć. Co najwyżej za świństwa, które sam popełnił.
Sprawiedliwości nie ma na tym świecie, a zło i dobro można rozpatrywać w kategoriach absolutu wyłącznie w baśniach. W życiu nie istnieje czerń i biel, tylko różne mieszanki odcieni.
Nikt nie jest lepszy ani gorszy z powodu celu, jaki sobie wyznaczył.
Czas jest kołem, tatku Michale, zawsze wracamy do źródła. Klocia zawsze będzie istniała, bo jej miejsce zajmują kolejne kaczki, tak ja zawsze są psy, koty, drzewa, kwiaty. I ludzie. A w nas wszystkich krąży ciągle ta sama energia, którą co niektórzy nazywają duszę. To jest jak krwiobieg, Materia też jest jedna, przybiera tylko różne formy. Nie ma próżni. Wszyscy jesteśmy powtarzalni.
Nie potrzeba nieprawdziwych słów, wystarczy nieprawdziwy kontekst! Kłamstwem jest nie tylko mówienie nieprawdy, ale i przemilczanie prawdy!
Nieszczęśni powstańcy - pomyślałam sobie - chyba naprawdę ciąży na nich jakaś klątwa. Co za tragiczny los! Najpierw sam dramat powstania: jego genezy oraz przewidywalnego zakończenia. Potem długie lata prześladowań i kłamstw w okresie powojennym. A później, gdy wydawało się, że oto wreszcie nadszedł czas na oddanie tym ludziom sprawiedliwości - zostali ponownie wykorzystani politycznie, w głupi, prostacki i bezwzględny sposób... Szyderczy chichot historii.
[...] I Memling Ci wystarcza?wrócił do tematu. Do szczęścia? Posłała mu łobuzerski uśmiech. Owszem, tak mi się zdaje. Nie odczuwam braku,wiesz są w nim wszelkie możliwe emocje. To fakt, ale słyszałem, że chcą to Wam odebrać. Zdaje się, że kościoł rości sobie prawo do obrazu. Nie denerwuj mnie. Twarz jej spochmurniała. To stary spór, kompletnie absurdalny. Dopiero co spłonął tu zabytkowy kościół, tryptyk jest u nas bezpieczny, ma najlepszą opiekę i służy społeczeństwu.[...] Nie pojmuję stanowiska proboszcza, modlić się powinno do Boga,a nie do obrazu.
W życiu niełatwo o prawdziwą miłość i przyjaźń. To deficytowe towary.A nam się trawiły dwa w jednym.