cytaty z książki "Dziesięć tysięcy słońc nad tobą"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dziesięć tysięcy słońc, milion światów nie wystarczyłoby mi, żeby dzielić je z tobą. Nie wystarczy mi nic mniej od wieczności.
To nadzieja sprawia, że wierzymy w cuda, które się nie wydarzyły. Nadzieja powoduje, że później miażdży nas nieubłagana prawda.
Ryzyko, które nas dotyczy potrafimy przyjąć z niewiarygodnym spokojem. Zagrożenie dla tych, których kochamy, odbiera nam rozum. Doprowadza nas do szaleństwa. Strach i nadzieja na zmianę karmią nas kłamstwami, jednym bardziej nieprawdopodobnym od drugiego. Wyobraźnia raz za razem zabija naszych bliskich, a my musimy to oglądać oczami duszy. A jednak nawet to nie jest tak trudne do wytrzymania, jak głupota nadziei. To nadzieja sprawia, że wierzymy w cuda, które się nie wydarzyły. Nadzieja powoduje, że później miażdży nas nieubłagana prawda.
- Lubisz fakty. Chcesz być obiektywny, więc ludzie czasem uważają, że jesteś zimny, ale to nieprawda. Całkowita nieprawda. Myślę, że czujesz więcej, niż większość, po prostu nie umiesz tego okazywać. Zawsze czujesz się... trochę nie na czasie. Nie jesteś taki jak ci, którzy cię otaczają, a oni wiedzą o tym równie dobrze, jak ty. Uważasz, że to dlatego, że coś jest z tobą nie w porządku, więc wycofujesz się bardziej w tło. To tylko sprawia, że inni nie mają okazji poznać cię naprawdę. (...) Jesteś samotny (...) Jesteś samotny od tak dawna, że chyba zapomniałeś, że mogłoby być inaczej.
- Czy wolno mi czuć się lepiej z tego powodu?
- Z jakiego dokładniej?
Jego ciemne oczy były nieprzeniknione.
- Z takiego, że istnieje przynajmniej jeden świat w multiwszechświecie, w którym wybrałaś mnie.
Chcę być z tobą, kiedy to jest szaleństwo, kiedy to jest przerażające, kiedy to jest niemożliwe, ponieważ nic, co jest w tobie, nie może mnie zranić nawet w części tak bardzo jak twoja nieobecność.
Wydaje ci się, że twoja niezwykłość sprawia, że jesteś niezniszczalna. Tak nie jest.
Każdy wszechświat dąży do stanu idealnej równowagi. Wystarczy, że przywrócimy w nim podstawową symetrię.
- Naprawdę w to wierzysz? {...}
- Nie wierzę w to - odpowiedziałam. - Ja to wiem.
Czułam, że całuje mnie tak rozpaczliwie, ponieważ myśli, że to może być ostatni raz. Ja całowałam go tak, że powinien zrozumieć, że tak nie jest.