cytaty z książki "Zapach szczęścia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Takie jest życie. Nieprzewidywalne. Pewnego dnia budzisz się i wiesz, że ten dzień nie jest już tak piękny jak poprzedni, a mimo to musisz o niego walczyć.
(...) czasami miłość rani człowieka. Jednak sądzę, że najbardziej rani jej brak.
Kiedy kogoś naprawdę kochasz, nie pozwalasz, by jego wady zaważyły na twoim uczuciu. Prawdziwa miłość nie zna granic, nie kończy się na słabościach ukochanej osoby.
- Lubię żyć tak, jakby to była ostatnia dana mi chwila - mówiła Miriam - dlatego wszystko wydaje mi się takie piękne. Siedzę tu z tobą, piję wino i nabierać sił. Wyobrażam sobie, że chwile takie jak ta ktoś utrwala na jakimś obrazie...
Grudzień nie kojarzył mu się już ze wspaniałym czasem, kiedy rozbrzmiewają kolędy, dzieci cieszą się śniegiem i świątecznymi prezentami, a dorośli radują się swoją obecnością. Dla niego miesiąc ten był silnym zderzeniem z przeszłością. Tą, która pozostawiła blizny.
Bo jak pogodzić się ze śmiercią ukochanej? Nieważne, że odeszła pięć lat temu, skoro emocje w Williamie wciąż były tak żywe jak w dniu jej pogrzebu. Każda chwila przypominała mu o Rose, tak jakby była przy nim przez cały czas. Słyszał ją, widział, czuł w dotyku wiatru, lecz wszystko to na nic, skoro nie mógł już chwycić jej dłoni, objąć, pocałować. Stała się zaledwie podążającym za nim cieniem. I to martwiło go najbardziej, bał się, że kiedyś z tego cienia nie pozostanie już nic, że jego pamięć go zawiedzie. Nie chciał nigdy jej zapomnieć, pragnął zapamiętać każdy szczegół, który ich łączył. Wierzył, że tylko w ten sposób pozostanie z nią na zawsze.
Miriam zastanowiła się przez dłuższą chwilę. Wzięła talerz z sosem z mango i pomarańczy, po czym podała go mężczyźnie. - Spróbuj. Jest słodki, ale czuć w nim gorycz skórki pomarańczy. Podobnie smakuje życie.
- Tato, zrozum... Próbuję oswoić się z nową sytuacją. Czy to dziwne, że dalej nie mogę uwierzyć w diagnozę lekarza? Pytam siebie, dlaczego mnie to spotkało, ale nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Co za szaleństwo! Przecież jeszcze do niedawna byłam pełna sił. Biegałam z Caroline po parku! A teraz... Jakaś cholerna choroba zwala mnie z nóg - urwała, a jej głos zadrżał. - Próbuję nie płakać, wrócić do normalności. Ale jest mi naprawdę trudno.